I wyszło wam na dobre. Jedno kłamało, drugie prawdopodobnie kłamało. Zamiast mówić szczerze - krótka piłka. Na takim kłamaniu (bo strach, głupio lub niezręcznie mówić wprost) nie buduje się związku.
P.S. Wiem, że historyjka zmyślona, ale tak gdzieś mogło być:)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
9 sierpnia 2022 o 13:26
Pomijając, że to bujdy na resorach to jeśli podczas spotkania ze mną ktoś opuszczając je tłumaczyłby się pracą i wezwaniem do niej to zwyczajnie w świecie byłoby to ostatnie spotkanie z taką osobą. Porostu pokazuje to brak szacunku tej osoby do samej siebie.
@FeelMySkill zależy od pracy i rodzaju wezwania. Jak np jesteś informatykiem w szpitalu i padną wam serwery to i o 2 w nocy jak będzie trzeba to pojedziesz. Bo są rzeczy za które jesteś odpowiedzialny i wypadki których nie przewidzisz przed czasem, oczywiście ważne żeby ta gotowość do działania była odpowiednio doceniana przy wypłacie.
@Aracarn Oczywistym jest, że jeśli pracuje w gazownictwie i mamy awarie to przyjeżdżam i usuwam usterkę- przy czym zasady określone są w kodeksie pracy. Ciekawe tylko jak wiele osób rzeczywiście może mieć taki powód a na ile to czcze gadanie.
Fajne, fajne. Jak w tej historii o facecie, króry był u kochanki i niespodziewanie wrócił mąż. Kochanka wręczyła mężowi worek ze śmieciami do wyniesienia, a w tym czasie kochanek mógł się bezpiecznie ewakuować. Kochanek wraca do domu, a tam jego żona wręcza mu worek ze śmieciami. facet schodzi po schodach i myśli "fajna ta moja kochanka, taka inteligentna. A moja stara ? cały dzień w domu siedzi i nawet śmieci nie wyniesie".
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
10 sierpnia 2022 o 23:14
Historia pewnie z du...y ale to nie można powiedzieć podczas takiego spotkania (gdy ten nadaje przez 15 minut tylko o sobie.. albo ona o sobie) i po prostu powiedzieć sobie wprost, że sorry ale tu nie pasuję i poprosić o rachunek (jeśli ta randka jest gdzieś w restauracji czy gdzieś tam, i zapłacić każdy za siebie)?
I wyszło wam na dobre. Jedno kłamało, drugie prawdopodobnie kłamało. Zamiast mówić szczerze - krótka piłka. Na takim kłamaniu (bo strach, głupio lub niezręcznie mówić wprost) nie buduje się związku.
P.S. Wiem, że historyjka zmyślona, ale tak gdzieś mogło być:)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 sierpnia 2022 o 13:26
Pomijając, że to bujdy na resorach to jeśli podczas spotkania ze mną ktoś opuszczając je tłumaczyłby się pracą i wezwaniem do niej to zwyczajnie w świecie byłoby to ostatnie spotkanie z taką osobą. Porostu pokazuje to brak szacunku tej osoby do samej siebie.
@FeelMySkill zależy od pracy i rodzaju wezwania. Jak np jesteś informatykiem w szpitalu i padną wam serwery to i o 2 w nocy jak będzie trzeba to pojedziesz. Bo są rzeczy za które jesteś odpowiedzialny i wypadki których nie przewidzisz przed czasem, oczywiście ważne żeby ta gotowość do działania była odpowiednio doceniana przy wypłacie.
@Aracarn Oczywistym jest, że jeśli pracuje w gazownictwie i mamy awarie to przyjeżdżam i usuwam usterkę- przy czym zasady określone są w kodeksie pracy. Ciekawe tylko jak wiele osób rzeczywiście może mieć taki powód a na ile to czcze gadanie.
Fajne, fajne. Jak w tej historii o facecie, króry był u kochanki i niespodziewanie wrócił mąż. Kochanka wręczyła mężowi worek ze śmieciami do wyniesienia, a w tym czasie kochanek mógł się bezpiecznie ewakuować. Kochanek wraca do domu, a tam jego żona wręcza mu worek ze śmieciami. facet schodzi po schodach i myśli "fajna ta moja kochanka, taka inteligentna. A moja stara ? cały dzień w domu siedzi i nawet śmieci nie wyniesie".
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 sierpnia 2022 o 23:14
Historia pewnie z du...y ale to nie można powiedzieć podczas takiego spotkania (gdy ten nadaje przez 15 minut tylko o sobie.. albo ona o sobie) i po prostu powiedzieć sobie wprost, że sorry ale tu nie pasuję i poprosić o rachunek (jeśli ta randka jest gdzieś w restauracji czy gdzieś tam, i zapłacić każdy za siebie)?