Żarty żartami, ale jakoś nie wyobrażam sobie ministra Zero prowadzącego sklep. Pomyślcie: to jest ciężka praca, trzeba rano wstawać, załatwiać dostawy, mieć jakiś przynajmniej minimalny zmysł biznesowy - tu nie da się ciągać klienta po sądach za to, że wybrał konkurencję.
po wyborach to mam nadzieję że nawet w więzieniu pracy nie dostanie
z tej fotki z dalszym losem zera kojarzą mi się tylko kraty
chyba bardziej o zakratowane okno chodzi
Za kratami, będzie mu do twarzy
Żarty żartami, ale jakoś nie wyobrażam sobie ministra Zero prowadzącego sklep. Pomyślcie: to jest ciężka praca, trzeba rano wstawać, załatwiać dostawy, mieć jakiś przynajmniej minimalny zmysł biznesowy - tu nie da się ciągać klienta po sądach za to, że wybrał konkurencję.
Minister Zero i uczciwa praca? Nie sądzę…