Jeśli ktoś pisze tak o sobie i swoim dziecku, stać go na wyznania tego typu i kalibru, nie powinno się zamalowywać jego twarzy (ew, twarz dziecka), bo rodzic sam o sobie dał świadectwo poziomu poniżej bruku.
Nadal uważam, że dziecko jest ambasadorem swoich rodziców (za granicą, w szkole, w komunikacji, w sklepie), a Polak za granicą reprezentuje nasz naród i nie życzę sobie takiego przedstawicielstwa.
Dlatego można się cieszyć z inicjatyw tworzenia ośrodków z wstępem wzbronionym dla dzieci. Hotele, restauracje, kurorty. Wszystko bez upierdliwych bombelków.
@gorza niestety nie. Sprawa chyba sprzed 3 lat (patrz screeny) i popatrz na wypowiedź matki.... są pieluszki do wody ale to ograniczenie swobody bombelka....
Ja mam pytanie jakim cudem hotel nie wykasował ich za dezynfekcję basenu?
Poczekajmy aż Kacperek troszkę podrośnie i inny bąbelek narobi jej do basenu, kiedy Kacperek będzie pływał :)
Znam wiele takich mamusiek i babć :)Pamietam jak jedna awanturowała się, ze sąsiedzi. młodzi ludzie udekorowali sobie, swoje własne okna na halloween. Bulwersowała się : jak można obchodzić halloween na dzień przed wszystkimi świętymi. Ze mamy swoje tradycje, a ona jest patriotka itp ... Aż raz właśnie w halloween spotkałam ja biegnącą do sklepu po słodycze. Wnuczek miał przyjść w przebraniu i chodzić u niej w bloku po sąsiadach, bo tam gdzie mieszka z rodzicami, "mieszkają stare baby, które tego nie rozumieją" :)))))
Powinna pokryć wszystkie szkody wyrządzone przez dzieciaka. Gdyby we mnie gówniarz rzucił czymkolwiek, to bym nie milczała. Milczenie w takich sytuacjach to przyzwolenie na kolejne wybryki.
I teraz taki Kacperek jest w przedszkolu. Za kilka lat szkoła - bez zmiany jego zachowania (i jego rodziców) to będzie mordęga z nim wytrzymać i czegokolwiek nauczyć klasę w której będzie.
Z trzydzieści lat wstecz a może i jeszcze z dwadzieścia z normalnymi rodzicami to taki kacperek po pierwszym, może drugim wybryku został by szybko, najczęściej przez ustawiony do pionu.
Sama mam dwuletnie dziecko,które potrafi się "zachować ". popieram pomysł stref wolnych od dzieci. Jakbym miała dziecko z kim zostawić sama bym z takiej skorzystała.
A później takie bladzie się dziwią i wielce oburzają, że są strefy bez dzieci, hotele bez kaszojadów i restauracje bez bombelków. Oby więcej takich miejsc powstawało to może madki nauczą się wychowywać swoje guwniaki na dzieci a nie hodować na bydło.
Zalecana terapia: 20 razy pasem wojskowym na zad, nie musi być z mottem "Gott mit uns", sprzątanie basenu, 4 razy trafienie zwrotne przez cel w autokarze, straty wyrównane w sądzie z nawiązką. I to nie dla dziecka, tylko tej durnej ci...chosza, bo to ona takiego zachowania uczy dziecko. A, i jeszcze pożegnalny "liść" za rzut jedzenia. Głupia rura ma wyjątkowe szczęście, że na nerwowych nie trafiła.
Jeśli ktoś pisze tak o sobie i swoim dziecku, stać go na wyznania tego typu i kalibru, nie powinno się zamalowywać jego twarzy (ew, twarz dziecka), bo rodzic sam o sobie dał świadectwo poziomu poniżej bruku.
Nadal uważam, że dziecko jest ambasadorem swoich rodziców (za granicą, w szkole, w komunikacji, w sklepie), a Polak za granicą reprezentuje nasz naród i nie życzę sobie takiego przedstawicielstwa.
@melblue
„nie życzę sobie takiego przedstawicielstwa.”
Ktoś inny sobie życzy i nazywamy to demokracją.
@Sok_Jablkowy ;) Dlatego Kacperek nadal żyje :)
@Sok_Jablkowy W takim razie życzę Ci w czasie urlopu (na który wydasz sporą kwotę) takiego Kacperka tuż obok. Zwłaszcza w basenie :)
@melblue
Czemu od razu mylnie zakładasz, że bronie tą sytuację i życzę sobie takiego przedstwicielstwa?
@melblue
Myślę, że nie tylko dlatego, ale plusik za odpowiedź.
@Sok_Jablkowy Na marginesie sprawa Kacperka była w sieci szeroko przedyskutowana i obśmiana w 2020 roku. Powyżej zrzut z wymiany zdań.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 sierpnia 2022 o 21:48
@Sok_Jablkowy Cierpisz na rozdwojenie jaźni, czy robisz z siebie de6ila?
Dlatego można się cieszyć z inicjatyw tworzenia ośrodków z wstępem wzbronionym dla dzieci. Hotele, restauracje, kurorty. Wszystko bez upierdliwych bombelków.
Powiedzcie, ze to fejk :/
@gorza niestety nie. Sprawa chyba sprzed 3 lat (patrz screeny) i popatrz na wypowiedź matki.... są pieluszki do wody ale to ograniczenie swobody bombelka....
Ja mam pytanie jakim cudem hotel nie wykasował ich za dezynfekcję basenu?
Jak można dopuszczać aby takie coś się rozmnażało.
znaczy się, hodujesz debila
@jurand1967 . Niedaleko pada jabłko od jabłoni.
Nie należy zasłaniać twarzy przy "wyznaniach" tego rodzaju - wszyscy powinni wiedzieć, że należy się wystrzegać takich osób.
Ma się czym chwalić, doprawdy...
Poczekajmy aż Kacperek troszkę podrośnie i inny bąbelek narobi jej do basenu, kiedy Kacperek będzie pływał :)
Znam wiele takich mamusiek i babć :)Pamietam jak jedna awanturowała się, ze sąsiedzi. młodzi ludzie udekorowali sobie, swoje własne okna na halloween. Bulwersowała się : jak można obchodzić halloween na dzień przed wszystkimi świętymi. Ze mamy swoje tradycje, a ona jest patriotka itp ... Aż raz właśnie w halloween spotkałam ja biegnącą do sklepu po słodycze. Wnuczek miał przyjść w przebraniu i chodzić u niej w bloku po sąsiadach, bo tam gdzie mieszka z rodzicami, "mieszkają stare baby, które tego nie rozumieją" :)))))
Jakby raz zapłaciła za czyszczenie basenu i wymianę wody to by już taka wesolutka nie była.
Powinna pokryć wszystkie szkody wyrządzone przez dzieciaka. Gdyby we mnie gówniarz rzucił czymkolwiek, to bym nie milczała. Milczenie w takich sytuacjach to przyzwolenie na kolejne wybryki.
@Ashera01 a mnie Dyzia czy tam Innego Hyzia czy Zyzia z Ludzi Bezdomnych
Przypomina mi to książkę: ''Ballada o Januszku'' Autor: Sławomir Łubiński
Skoro urzadza sobie safari biorac ze soba jakiegos zwierzaka, to czy tego zwierzaka mozna odstrzelic?
I teraz taki Kacperek jest w przedszkolu. Za kilka lat szkoła - bez zmiany jego zachowania (i jego rodziców) to będzie mordęga z nim wytrzymać i czegokolwiek nauczyć klasę w której będzie.
kacperek powinien dostać w pier Dol i mamusia też.Kolejność obojętna
Z trzydzieści lat wstecz a może i jeszcze z dwadzieścia z normalnymi rodzicami to taki kacperek po pierwszym, może drugim wybryku został by szybko, najczęściej przez ustawiony do pionu.
Sama mam dwuletnie dziecko,które potrafi się "zachować ". popieram pomysł stref wolnych od dzieci. Jakbym miała dziecko z kim zostawić sama bym z takiej skorzystała.
A później takie bladzie się dziwią i wielce oburzają, że są strefy bez dzieci, hotele bez kaszojadów i restauracje bez bombelków. Oby więcej takich miejsc powstawało to może madki nauczą się wychowywać swoje guwniaki na dzieci a nie hodować na bydło.
Zalecana terapia: 20 razy pasem wojskowym na zad, nie musi być z mottem "Gott mit uns", sprzątanie basenu, 4 razy trafienie zwrotne przez cel w autokarze, straty wyrównane w sądzie z nawiązką. I to nie dla dziecka, tylko tej durnej ci...chosza, bo to ona takiego zachowania uczy dziecko. A, i jeszcze pożegnalny "liść" za rzut jedzenia. Głupia rura ma wyjątkowe szczęście, że na nerwowych nie trafiła.