Jako projekt "partyzancki", czyli "zrobić coś z niczego" to świetny projekt, ale w spokojniejszych czasach mijający się z celem :) .
Nie zmienia to faktu, że na wojnie używa się tego co się da. Tam nawet umiejętność zrobienia samopału z rurki od gazu może być cenna.
Więc w tej chwili, na tamte potrzeby, takie karetko-przyczepy są bardzo rozsądnym rozwiązaniem.
Ta przyczepa ma jakieś ściany, dach, choćby minimalne zabezpieczenie przed warunkami atmosferycznymi, błotem itp, prawda? Ja nie mówię, że zaraz ma chronić przed ostrzałem (mimo, że ma pracować na linii frontu).
Jako projekt "partyzancki", czyli "zrobić coś z niczego" to świetny projekt, ale w spokojniejszych czasach mijający się z celem :) .
Nie zmienia to faktu, że na wojnie używa się tego co się da. Tam nawet umiejętność zrobienia samopału z rurki od gazu może być cenna.
Więc w tej chwili, na tamte potrzeby, takie karetko-przyczepy są bardzo rozsądnym rozwiązaniem.
Taka przyczepa plus mocny quad do holowania może być podstawą transportu rannych z pierwszej linii frontu.
Ta przyczepa ma jakieś ściany, dach, choćby minimalne zabezpieczenie przed warunkami atmosferycznymi, błotem itp, prawda? Ja nie mówię, że zaraz ma chronić przed ostrzałem (mimo, że ma pracować na linii frontu).
@Fahrmass
Jak widac nie ma ale ten na fotelu pewnie moze miec 7,62mm ze soba i to juz cos moze byc w formie obrony..
@Logheen Zawsze coś. Ale i tak wydaje mi się, że bezpieczniej jest rannego wsadzić do samochodu niż wozić tym czymś.