@Xar
Ludzie boją się kary za nieuzasadnione uzycie - tak jak po utknięciu między szlabanami na przejeździe boją się złamać szlaban i rozwala ich pociąg
@dagm876 mysle,ze zamiast stac i drzec ryja mogla pomyslec i cos zrobic. Albo zaczac tluc w szybe od przodu albo szukac czegos co pozwoli zahamowac sklad - czyli hamulca awaryjnego
No cóż zamiast wcisnąć awaryjne hamowanie i otwieranie drzwi to krzyczała więc nie ma co się dziwić że stała się tragedia, do tego wypuszczanie dziecka po sygnale odjazdu bo inaczej przecież by drzwi go nie przytrzasnęły. Babcia powinna odpowiedzieć za spowodowanie zagrożenia życia dziecka.
@kibishi Najpierw zobacz jak wygląda Konstal105, a potem feruj wyroki o wysiadaniu po sygnale. Do tego dochodzi nagminne korzystanie przez motorniczych i kierowców z telefonów.
@Embi1976 Jeździłem tymi tramwajami setki razy więc wiem jak wyglądają. Jeżeli to ten model to nawet ręcznie da się drzwi rozchylić jak się coś przytrzaśnie, mi się zdarzyło tak robić z plecakiem.
@Slayed W tych tramwajach jest sygnał dźwiękowy przed zamknięciem drzwi, nawet jeżeli by nie działał to i tak drzwi zamykają się dość wolno a nad drzwiami zawsze jest pokrętło do otwierania drzwi.
@kibishi No chyba że tak. Ja bym mimo wszystko nie winiła babci, bo w sumie nie wiadomo, czy była w szoku, czy miała siłę w rękach by tak otworzyć. Ale może mam za dużo wiary w ludzi.
@Slayed A kto w takim razie jest winien? Motorniczy nie zawsze wszystko zauważy, ogólnie trzeba wymagać od ludzi chociaż odrobinę odpowiedzialności za siebie i osoby będące pod ich opieką.
a czy tylko ta pani byla w tym wagonie nikt inny nie zareagowal ludzka znieczulica bo kazdy normalny jak by tam siedzial to by to wcisnol ale po co nie moje dziecko wiec sie nie martwie
@Piter189 To był piątek po godzinie 11, a tramwaj jechał jakąś wyjątkowo obleganą trasą. Raczej tłumów tam nie było. Babka z dzieckiem mogli być sami w wagonie. Zwłaszcza, że to blisko pętli tramwajowej.
Najlepiej krzyczeć i biernie się przyglądać, po co użyć hamulca awaryjnego. Jest przy każdych drzwiach bardzo wyraźnie oznaczony. No chyba, że babcia bała się 500 zł mandatu za nieuzasadnione użycie i wolała poświęcić życie wnuczka. Druga sprawa, to gdzie byli inni pasażerowie? Nikt nie pomógł, nikt nie zatrzymał tramwaju.
Co za tragedia. Nie wyobrażam sobie cierpienia jakie musiał przejść ten chłopiec i co musiała czuć wtedy jego babcia. Pierwszy raz w życiu, po przeczytaniu jakiejś wiadomości nie mogłem zasnąć. Wyrazy współczucia dla rodziny.
Motorniczy, jak większość kierowców, uważa że lusterka to tylko gadżet stylizacyjny i prócz ładnego wyglądu, nie mają żadnego, praktycznego, zastosowania.
Ciekaw jestem czym lub kim była zajęta żedopuściła do tego! Po pierwsze drzwi niw zamykają się tak błyskawicznie i to co napisali przedmówcy, istnieje hamulec awaryjny! BABKA!
Przekazane informacje w tym democie są nie do końca prawdziwe. Chłopiec byl ciągnięty kilkadziesiąt metrów zanim ktoś hamulec awaryjny załączył - nie było opisanej tu sytuacji ciągnięcia do nast. stacji. Niestety nic to nie dało bo chłopiec byl juz martwy.
Co i tak jest dziwne, bo reakcja powinna być natychmiastowa - hamulec, otworzenie drzwi... ale teraz to zostaje tylko gdybanie...
Czy tylko ja slyszalem o czyms takim jak hamulec awaryjny?
@Xar Czy tylko ja słyszałem o czymś takim jak niezachowanie zimnej krwi w sytuacji dużego stresu?
@Xar
Ludzie boją się kary za nieuzasadnione uzycie - tak jak po utknięciu między szlabanami na przejeździe boją się złamać szlaban i rozwala ich pociąg
@Xar Myślę że hamulec awaryjny był ostatnią rzeczą o której babcia myślała
@dagm876 mysle,ze zamiast stac i drzec ryja mogla pomyslec i cos zrobic. Albo zaczac tluc w szybe od przodu albo szukac czegos co pozwoli zahamowac sklad - czyli hamulca awaryjnego
@Embi1976 ale to co ona sama była w tym tramwaju?! Absolutnie NIKT nie wpadł żeby zaciągnąć awaryjny?
@Embi1976 @Xar
Okazuje się że hamulec awaryjny nie zadziałał w tramwaju
https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2022-08-13/warszawa-chlopczyk-mogl-zyc-w-tramwaju-nie-zadzialal-hamulec-awaryjny/
@severh dokładnie! z kilku/kilkunastu osób żadna nie miała inteligencji powyżej 60? Kto w tej wa-wie mieszka?
No cóż zamiast wcisnąć awaryjne hamowanie i otwieranie drzwi to krzyczała więc nie ma co się dziwić że stała się tragedia, do tego wypuszczanie dziecka po sygnale odjazdu bo inaczej przecież by drzwi go nie przytrzasnęły. Babcia powinna odpowiedzieć za spowodowanie zagrożenia życia dziecka.
@kibishi Najpierw zobacz jak wygląda Konstal105, a potem feruj wyroki o wysiadaniu po sygnale. Do tego dochodzi nagminne korzystanie przez motorniczych i kierowców z telefonów.
@kibishi O ile był jakiś sygnał... Ileż to razy mi się zdarzyło, że motorniczy mi odjeżdżali TUŻ PRZED TWARZĄ...
@Embi1976 Jeździłem tymi tramwajami setki razy więc wiem jak wyglądają. Jeżeli to ten model to nawet ręcznie da się drzwi rozchylić jak się coś przytrzaśnie, mi się zdarzyło tak robić z plecakiem.
@Slayed W tych tramwajach jest sygnał dźwiękowy przed zamknięciem drzwi, nawet jeżeli by nie działał to i tak drzwi zamykają się dość wolno a nad drzwiami zawsze jest pokrętło do otwierania drzwi.
@kibishi No chyba że tak. Ja bym mimo wszystko nie winiła babci, bo w sumie nie wiadomo, czy była w szoku, czy miała siłę w rękach by tak otworzyć. Ale może mam za dużo wiary w ludzi.
@Slayed A kto w takim razie jest winien? Motorniczy nie zawsze wszystko zauważy, ogólnie trzeba wymagać od ludzi chociaż odrobinę odpowiedzialności za siebie i osoby będące pod ich opieką.
a czy tylko ta pani byla w tym wagonie nikt inny nie zareagowal ludzka znieczulica bo kazdy normalny jak by tam siedzial to by to wcisnol ale po co nie moje dziecko wiec sie nie martwie
@Piter189 To był piątek po godzinie 11, a tramwaj jechał jakąś wyjątkowo obleganą trasą. Raczej tłumów tam nie było. Babka z dzieckiem mogli być sami w wagonie. Zwłaszcza, że to blisko pętli tramwajowej.
Najlepiej krzyczeć i biernie się przyglądać, po co użyć hamulca awaryjnego. Jest przy każdych drzwiach bardzo wyraźnie oznaczony. No chyba, że babcia bała się 500 zł mandatu za nieuzasadnione użycie i wolała poświęcić życie wnuczka. Druga sprawa, to gdzie byli inni pasażerowie? Nikt nie pomógł, nikt nie zatrzymał tramwaju.
Co za tragedia. Nie wyobrażam sobie cierpienia jakie musiał przejść ten chłopiec i co musiała czuć wtedy jego babcia. Pierwszy raz w życiu, po przeczytaniu jakiejś wiadomości nie mogłem zasnąć. Wyrazy współczucia dla rodziny.
@diverus
A rodzice? Trochę głupio się tłumaczyć.
Motorniczy, jak większość kierowców, uważa że lusterka to tylko gadżet stylizacyjny i prócz ładnego wyglądu, nie mają żadnego, praktycznego, zastosowania.
Ciekaw jestem czym lub kim była zajęta żedopuściła do tego! Po pierwsze drzwi niw zamykają się tak błyskawicznie i to co napisali przedmówcy, istnieje hamulec awaryjny! BABKA!
Ale byli chyba też inni pasażerowie którzy mogli zaciągnąć ten hamulec... No chyba że go nie było to już inna sprawa
Czytam i nie wierzę. Czy ktoś zauważył że oni wysiadali? Nikt w środku mógł tego nie widzieć...
Przekazane informacje w tym democie są nie do końca prawdziwe. Chłopiec byl ciągnięty kilkadziesiąt metrów zanim ktoś hamulec awaryjny załączył - nie było opisanej tu sytuacji ciągnięcia do nast. stacji. Niestety nic to nie dało bo chłopiec byl juz martwy.
Co i tak jest dziwne, bo reakcja powinna być natychmiastowa - hamulec, otworzenie drzwi... ale teraz to zostaje tylko gdybanie...
Od wielu lat tramwaje mają hamulec bezpieczeństwa i awaryjne otwieranie drzwi. Oba dostępne dla pasażerów. Seryjnie, ten nie?