I przeciwko takiemu neutralnego "wykorzystywaniu" zwierząt nic nie mam. Opiekują się nim, karmą i dbają o jego zdrowie a w zamian służy jako rozrywka i "ciężka pomoc". Z jednej strony złota klatka, z drugiej spokojne życie bez obaw o kłusowników czy innych dzikusów.
No tutaj jest już dylemat osobisty, czy chciałbyś taką złotą klatkę czy cenisz wolność ponad wszystko ALE nie taką jak my ludzie mamy, ale prawdziwą z zagrożeniami.
Przyjaciel który ją nie opuści, czego nie można powiedzieć o części ludzi, nie dość że cie wytkną placem, to jeszcze obgadają za twoimi plecami w międzyczasie poklepując cię po nich. Lepiej mieć zwierze za przyjaciela niż człowieka, oczywiście nie wkładam wszystkich do jednego worka ale prędzej to człowiek drugiego zdradzi niż zwierze i taka jest prawda.
I przeciwko takiemu neutralnego "wykorzystywaniu" zwierząt nic nie mam. Opiekują się nim, karmą i dbają o jego zdrowie a w zamian służy jako rozrywka i "ciężka pomoc". Z jednej strony złota klatka, z drugiej spokojne życie bez obaw o kłusowników czy innych dzikusów.
No tutaj jest już dylemat osobisty, czy chciałbyś taką złotą klatkę czy cenisz wolność ponad wszystko ALE nie taką jak my ludzie mamy, ale prawdziwą z zagrożeniami.
@Assasinsninja a co on ma na szyi???
Jej największe wytresowane zwierzę. Oczywiście na pewno przez nią samą ;-)
Przyjaciel który ją nie opuści, czego nie można powiedzieć o części ludzi, nie dość że cie wytkną placem, to jeszcze obgadają za twoimi plecami w międzyczasie poklepując cię po nich. Lepiej mieć zwierze za przyjaciela niż człowieka, oczywiście nie wkładam wszystkich do jednego worka ale prędzej to człowiek drugiego zdradzi niż zwierze i taka jest prawda.
Jakie ma piękne, białe ciosy! A to na szyi to chyba jakiś "naszyjnik" z kwiatów