Autor podręcznika do HIT pisze o dzieciach z in vitro i pyta: "kto będzie kochał wyprodukowane w ten sposób dzieci?" Z odpowiedzią przychodzi ksiądz Sebastian Picur
Akurat ksiądz Sebastian nie reprezentuje oficjalnego stanowiska Kościoła.
Co do in vitro Kościół się... Wkopał. Przez wieki utrzymywał, że tylko Bóg daje życie, duszę. A jednym sposobem poczęcia jest naturalne.
Gdy weszło in vitro Kościół był na nie, bo wiedział, że to niezgodne z dogmatami, wychodziłoby na to, że te dzieci są bez duszy, co oczywiście jest brednią. Więc albo niezmienny, nieomylny i święty Kościół nie jest taki jaki sam się opisuje, albo dusza nie istnieje a razem z nią cały powiązany ze sobą, spójny religijny świat.
@okiem_inteligenta nie ma duszy, nie ma nieba, nie ma piekla, nie ma Boga. Kosciol to mafia ktora rzeruje na oglupialych ludziach ktorzy chca wierzyc ze cos jest po smierci a tu nie ma nic i zonk...
@Trutututumajtkizdrutu Masz w zasadzie rację ale..... Po pierwsze dusza istnieje jak najbardziej tylko nie jest nieśmiertelna. Przynajmniej dla mnie dusza to to samo co "osobowość". To co sprawia, że jesteśmy ludźmi. Istota naszego bytu. Tyle, że jeśli mózg zaprzestaje działalności "dusza" znika.
Po drugie "Żerować" a nie "rzerować". Tak, jestem ortonazistą i jestem z tego dumny.
Ale jak już wprowadzić tę poprawkę to masz absolutnie rację.
P.S - zwykłych literówek się nie czepiam.
Wyprodukowane w in vitro dzieci będą kochać ich rodzice, którzy latami starali się o potomstwo, stracili mnóstwo czasu, energii i pieniędzy na wizyty u lekarza, a dziecko jest dla nich chcianym i wyczekanym cudem. Więc o te dzieci bym była spokojna. Bardziej się zastanawiam kto będzie kochał dzieci wyprodukowane pod wpływem harnasi i gorzkiej żołądkowej? Dzieci chowane w syfie na dwóch pokojach z piątką rodzeństwa? Dzieci którym 500+ miało poprawić byt, a spowodowało tylko że rodzice mają więcej kasy na chlanie. Albo dzieci skazane na życie w domu dziecka bo ich niewydolni wychowawczo rodzice mają prawa rodzicielskie jedynie ograniczone, więc dzieci nie mają szansy na adopcję? Kto im zapewni solidne wychowanie, poczucie bezpieczeństwa i otoczy bezgraniczną miłością? Nikt, ale ch*j z tym, grunt że zrobione po bożemu.
@Pawel_Kot
Tyle, że ksiądz z racji zawodu nie ma ani doświadczenia, ani wiedzy - teologia to nie nauka. Ksiądz to inaczej niedouczony psycholog biegły w manipulacjach.
Ksiądz katolicki zobowiązany jest twierdzić, że in-vitro to grzech, naruszający godność rodziców, dziecka i lekarzy. Przy czym nie są to wnioski wynikające z badań, ale właśnie teologiczny bełkot.
Nie należę już do kościoła, i nigdy nie będę wierzyć, z wieloma księżmi się nie zgadzam, wielu krytykuję, ale z czystej życzliwości powiem, że takich kapłanów wierni właśnie potrzebują.
nie wiem jak WY ale ja nie słyszałem żeby jakiekolwiek dziecko poczęte dzięki sztucznemu zapłodnieniu było molestowane przez księży pedofilów!
Księża nie tolerują ich nawet w łóżku.
:-))))
Wygląda na desperacką próbę poprawienia wizerunku skompromitowanego powszechną pedofilią kleru. Naprawdę potrzebujemy księdza, żeby wiedzieć o tak oczywistych prawdach, jak to, że wszystkie dzieci mają taką samą godność i wartość? To kwintesencja katolicyzmu, a nawet religii w szerszym kontekście; stworzyć nieistniejący problem i próbować wszystkim wciskać jego rozwiązanie. To KK odmawiał godności dzieciom poczętym in vitro, przecież nie zwykli ludzie. Niech sobie między sobą tam uprawiają te swoje szopki, dopóki nie szkodzą innym, ale poziom podobnych wynurzeń jest żałosny... Co następne? Papież z pełną powagą ogłosi, że Ziemia krąży wokół słońca? Albo będzie przekonywał, że 2+2 to 4? Absurd. Jak i cała nauka KK - zbudowali dyscyplinę naukową opartą na, nie oszukujmy się, często prymitywnych, archaicznych i nieaktualnych zasadach i teraz z całą powagą przekonują, że jednak istnieje coś takiego jak postęp... Nie wiem nawet jak to określić. Hipokryzja? Gigantyczna. To brzmi wręcz jak drwina z inteligencji odbiorców tego g... filmu... Śmiech na sali.
Za luźna koloratka - nie odcina dopływu krwi do głowy i serca.
Nie no jak ksiądz się wypowada na temat dzieci i ich poczęcia to już nie mamy wątpliwości.
@Shambler Ja mam bo czy to nie jest tak, że wszystkie można wykorzystać niezależnie od rodzaju poczęcia.
Akurat ksiądz Sebastian nie reprezentuje oficjalnego stanowiska Kościoła.
Co do in vitro Kościół się... Wkopał. Przez wieki utrzymywał, że tylko Bóg daje życie, duszę. A jednym sposobem poczęcia jest naturalne.
Gdy weszło in vitro Kościół był na nie, bo wiedział, że to niezgodne z dogmatami, wychodziłoby na to, że te dzieci są bez duszy, co oczywiście jest brednią. Więc albo niezmienny, nieomylny i święty Kościół nie jest taki jaki sam się opisuje, albo dusza nie istnieje a razem z nią cały powiązany ze sobą, spójny religijny świat.
@okiem_inteligenta nie ma duszy, nie ma nieba, nie ma piekla, nie ma Boga. Kosciol to mafia ktora rzeruje na oglupialych ludziach ktorzy chca wierzyc ze cos jest po smierci a tu nie ma nic i zonk...
@Trutututumajtkizdrutu Masz w zasadzie rację ale..... Po pierwsze dusza istnieje jak najbardziej tylko nie jest nieśmiertelna. Przynajmniej dla mnie dusza to to samo co "osobowość". To co sprawia, że jesteśmy ludźmi. Istota naszego bytu. Tyle, że jeśli mózg zaprzestaje działalności "dusza" znika.
Po drugie "Żerować" a nie "rzerować". Tak, jestem ortonazistą i jestem z tego dumny.
Ale jak już wprowadzić tę poprawkę to masz absolutnie rację.
P.S - zwykłych literówek się nie czepiam.
Wyprodukowane w in vitro dzieci będą kochać ich rodzice, którzy latami starali się o potomstwo, stracili mnóstwo czasu, energii i pieniędzy na wizyty u lekarza, a dziecko jest dla nich chcianym i wyczekanym cudem. Więc o te dzieci bym była spokojna. Bardziej się zastanawiam kto będzie kochał dzieci wyprodukowane pod wpływem harnasi i gorzkiej żołądkowej? Dzieci chowane w syfie na dwóch pokojach z piątką rodzeństwa? Dzieci którym 500+ miało poprawić byt, a spowodowało tylko że rodzice mają więcej kasy na chlanie. Albo dzieci skazane na życie w domu dziecka bo ich niewydolni wychowawczo rodzice mają prawa rodzicielskie jedynie ograniczone, więc dzieci nie mają szansy na adopcję? Kto im zapewni solidne wychowanie, poczucie bezpieczeństwa i otoczy bezgraniczną miłością? Nikt, ale ch*j z tym, grunt że zrobione po bożemu.
more meat for blackies
Ksiądz mówiący o dzieciach to zupełnie tak, jakby zdrowy lekarz wypowiadał się o chorobach pacjenta. Wiedza może brać się z doświadczenia lub z nauki.
@Pawel_Kot
Tyle, że ksiądz z racji zawodu nie ma ani doświadczenia, ani wiedzy - teologia to nie nauka. Ksiądz to inaczej niedouczony psycholog biegły w manipulacjach.
Ksiądz katolicki zobowiązany jest twierdzić, że in-vitro to grzech, naruszający godność rodziców, dziecka i lekarzy. Przy czym nie są to wnioski wynikające z badań, ale właśnie teologiczny bełkot.
księża nie zależnie czy z in vitro czyz naturalnego poczęcia i tak bedą kochać małe dzieci tak samo czego nie rozumiesz ? :D
Nie należę już do kościoła, i nigdy nie będę wierzyć, z wieloma księżmi się nie zgadzam, wielu krytykuję, ale z czystej życzliwości powiem, że takich kapłanów wierni właśnie potrzebują.
nie wiem jak WY ale ja nie słyszałem żeby jakiekolwiek dziecko poczęte dzięki sztucznemu zapłodnieniu było molestowane przez księży pedofilów!
Księża nie tolerują ich nawet w łóżku.
:-))))
Tylko kalekie nie ma w tym kraju żadnych praw.
Jedna jaskółka wiosny nie czyni.
Odpowiadając na pytanie z "podręcznika" - rodzice... szczególnie, że wydaje się mało prawdopodobne by dziecko poczęte in vitro było wpadką.
Wygląda na desperacką próbę poprawienia wizerunku skompromitowanego powszechną pedofilią kleru. Naprawdę potrzebujemy księdza, żeby wiedzieć o tak oczywistych prawdach, jak to, że wszystkie dzieci mają taką samą godność i wartość? To kwintesencja katolicyzmu, a nawet religii w szerszym kontekście; stworzyć nieistniejący problem i próbować wszystkim wciskać jego rozwiązanie. To KK odmawiał godności dzieciom poczętym in vitro, przecież nie zwykli ludzie. Niech sobie między sobą tam uprawiają te swoje szopki, dopóki nie szkodzą innym, ale poziom podobnych wynurzeń jest żałosny... Co następne? Papież z pełną powagą ogłosi, że Ziemia krąży wokół słońca? Albo będzie przekonywał, że 2+2 to 4? Absurd. Jak i cała nauka KK - zbudowali dyscyplinę naukową opartą na, nie oszukujmy się, często prymitywnych, archaicznych i nieaktualnych zasadach i teraz z całą powagą przekonują, że jednak istnieje coś takiego jak postęp... Nie wiem nawet jak to określić. Hipokryzja? Gigantyczna. To brzmi wręcz jak drwina z inteligencji odbiorców tego g... filmu... Śmiech na sali.
Przystojny facet. Szkoda go na księdza.