Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar koszmarek66
+34 / 34

Była tu niedawno anegdota:
Jeśli mu nie pożyczysz pieniędzy przestanie się do ciebie odzywać.
Jeśli pożyczysz - nie odda i przestanie się odzywać.
Wybór wydaje się być oczywisty.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M konto usunięte
+11 / 11

Też mam takiego "koleżkę". Dwa miesiące temu pożyczyłem mu stówę i już jej raczej nie zobaczę. Najgorsze jest to, że nie mam jak wyegzekwować swoich pieniędzy, bo policja nic z tym nie zrobi. Nie zawieraliśmy przecież żadnej umowy. Najchętniej dałbym mu po prostu w łeb, ale to też odpada bo nie uśmiecha mi się konflikt z prawem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K karolina1128
+23 / 23

Zawsze, gdy pożyczam komuś pieniądze, wychodzę z założenia, że ich już nie odzyskam. Dzięki temu pożyczam tylko takie kwoty, których przepadek mnie nie obciąży.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H Hermenegild
+26 / 26

Jeśli pożyczyłeś komuś 100 zł i nigdy więcej się do Ciebie nie odezwał, to było to dobrze wydane 100 zł.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
+1 / 5

To chyba do Ciebie, @Montuch.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S ShadowUser
+3 / 3

@Hermenegild mi sie 2 razy udało pozbyć "przyjaciół" jeszcze taniej. Ciężko w to uwierzyć ale jeden kolega urwał kontakt po pożyczce zatrważającej kwoty 20 złotych. Także w życiu nie pożycze więcej niż stówke komukolwiek poza bratem lub rodzicami.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M konto usunięte
+3 / 3

@RomekC Tak. Już pal sześć te 100zł, ale jednak wkurza takie coś. Ale jednak weryfikuje ile koleżeństwo (bo przyjaźnią bym tego nie nazwał) było warte dla pożyczającego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N next_1
+7 / 7

podobnie jest z madkami polkami - jednej takiej pożyczyłem pieniądze na zakup działki pracowniczej jak miał się nam urodzić dzieciak. Teraz nie mam ani dzieciaka ani działki - która zresztą szybko została po cichu sprzedana

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Puolalainen
+1 / 1

@next_1

bez umowy dałeś komuś więcej kasy?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E Edin77
+14 / 14

Naprawdę 20 dolarów z odsetkami? No kwota zwala z nóg.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+11 / 11

Kiedyś z narzeczoną mieliśmy taką akcję. Napisała koleżanka że niby potrzebuje pożyczyć 50zł na czynsz bo jej brakuje. Wiadomo, standard, biedna bla bla bla, że odda za tydzień
Zapytaliśmy więc, że skoro jej brakuje tylko 50zł, to z pewnością właściciel poczeka z taką małą kwotą to po co chce od nas pożyczać? No to poszła gruba riposta, że tak na serio, to jej brakuje te 50zł, ale do raty za mieszkanie (w sumie czynszu miała mieć koło 1000zł, a jej brakowało niby do pierwszej raty 500zł). To się zapytaliśmy, jak nam w przyszłym tygodniu chce oddać 50zł, skoro jeszcze w tym samym miesiącu będzie wisieć 500zł za czynsz? Urwała temat XD...

A potem, dosłownie kilka godzin później, masa postów z jakiejś tam kolacji, bukietów kwiatów itd.
Ciekawe ile osób naciągnęła po to aby pobalować z chłopakiem?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z zzzsss
+7 / 9

20 dolarów? 50 dolarów? I problem ze zwrotem?
Taka tam bieda?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A amarthar
+6 / 6

Koleżanka z pracy chciała pożyczyć stówę i miała oddać jak będzie wypłata. Nie ma problemu. Wypłata nadeszła, koleżanka coś kręciła, to w żartach powiedziałem, że może oddać dług "w naturze".

Na drugi dzień oddała kasę :(

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B biuro74
+3 / 3

@amarthar Widocznie sprzedała jajka, marchewkę, kozę ;-)
Ja kiedyś pożyczyłem kolesiowi 20 zł - kiedy 20 zł coś jeszcze znaczyło (lata 90-te) - będąc samemu biednym studentem, podczas gdy on bujał się Toyotą Celicą i mając ojca z jakąs firmą. Oczywiście nie oddał, jakby w jego świecie pożyczki znaczyły "zapłać teraz za mnie". Może tak jest w świecie bogatych, ewentualnie teraz już wiadomo, jak bogaci utrzymują swój kapitał ;-)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Pug_79
+4 / 4

Od pożyczania pieniędzy za Banki a koszty takiej pożyczki nie są wysokie. Jeżeli Bank nie chce komuś pożyczyć pieniędzy nikt inny także nie powinien.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar U99
+3 / 3

Czasem są to dobrze zainwestowane pieniądze.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar refael72
-3 / 11

To opowiem żydowski szmonces.

Żyd miał budkę z lodami obok banku. Przychodzi do niego kolega i pyta:
- Icek, jak Twój interes?
- A dziękuję, znakomicie.
- To pożycz mi sto złotych.
- Przykro mi, ale nie mogę. Mam umowę z bankiem. Ja nie pożyczam pieniędzy, a oni nie sprzedają lodów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V VaniaVirgo
-1 / 1

Raz byłam w takiej sytuacji (8 lat temu), że nie miałam wyjścia i musiałam pożyczyć. To był kolega mojego ojca. Miałam oddać za 4 miesiące, ale tak mi to ciążyło, że maksymalnie zacisnęłam pasa, żeby oddać już po 3 tygodniach. Ja nie wiem jak ludzie mogą spokojnie żyć z długami.
Są sytuacje, kiedy nie ma wyjścia, pieniądze są bardzo potrzebne w danym momencie, ale na wakacje, czy inne fajne, ale nie niezbędne rzeczy? Po prostu bym nie umiała.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 sierpnia 2022 o 0:51

avatar NerwowyJestem
-2 / 2

W takim wypadku się odpłaca pięknym za nadobne. Tacy ludzie najczęściej wiszą nie tylko tobie. Odczekaj trochę czasu (nawet i ponad rok) i wtedy skorzystaj z faktu, że spora część ludzi dalej nie ubezpiecza domów. Wybite okna pomagają zastanowić się nad tym kim się jest. A jako że nawet się nie upominasz od dłuższego czasu to Ciebie nikt podejrzewać nie będzie. Przelicz sobie ile stoi okno i ile ci ktoś wisi i niech straci tyle ile ukradł. Ja już się nauczyłem, 4 lata czekałem na zwrot pieniędzy od siostry ( a inflacja sprawiła że mimo że dostałem całą kwotę to jestem stratny), tak samo moja partnerka - pożyczone parę tysięcy przyjaciółce co nie ogarnia życia i tonie w chwilowkach. Pożyczyć można dziecku czy rodzicowi, całej reszcie pożyczyć może bank. Nie dzwigajcie nigdy cudzego ciężaru, bo ci ludzie nie dali by wam zazwyczaj złamanego grosza

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lahtex
+1 / 1

dzień przed wyjazdem po zakup pierwszego auta, kumpel (jak wtedy myślałem przyjaciel) błagał mnie o pożyczenie hajsu bo przepierdzielił wszystko na maszynkach, a jutro jedzie na wakacje i nie ma hajsu, no uj miał być mój pierwszy samochód, a ziomek pojechał za ten hajs na wakacje, ok. Po czasie pytam o hajs, wciąz nie ma i nie ma, jak się z nim spotkałem to powiedział, że nie odda bo zbiera na auto i ma na to wyebane XD

Odpowiedz Komentuj obrazkiem