Ahaaa... czyli susze wywołane antropogenicznym ociepleniem klimatu spowodowane nadmiernym uprzemysłowieniem i zatruciem środowiska było już w 1616 roku. Jak mniemam ludzkość się wówczas opamiętała. Przeszła na ekologiczne źródła transportu, ogrzewania, ograniczyła konsumpcję energii, wdrożyła programy recyklingu tworzyw i inne środki zaradcze dzięki czemu zażegnała problem aż do dwudziestego wieku kiedy to znów powrócił. Zapewne w wyniku tego że obecne pokolenia zapomniały nauki pradziadów. Hmmm... No tak. To przecież oczywiste. Naturalne cykle klimatyczne nie mają tu nic do żeczy i są wymysłem foliarzy i płaskoziemców.
@Ktostamskadstam Foliarze twierdzą, że tak właśnie było. Setki lat temu miał rzekomo funkcjonować rozbudowany system energetyczny oparty na wolnej enegrii. Jej odbiornikami były wieże kościołów i budynków, a kolumny jońskie to były cewki. Nie wiadomo jednakowoż, co tą energią zasilano, skoro nawet główny wynalazek średniowiecza, czyli zegar wieżowy był czysto mechaniczny.
Tak czy inaczej - OKŁAMUJO WAS. ;)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
19 sierpnia 2022 o 9:38
Nie, to była susza! Czego nie rozumiesz? Dlaczego ludzie w obecnych czasach (2 poprzednie komentarze, "żeczy" lol) na siłę próbują pokazać swoją głupotę?
@pandoro A czym się rożni "brak opadów i wysoka temperatura" z 1616 od braku opadów i wysokiej temperatury w 2022 że w 1616 nie było żadnego ocieplania się klimatu a dziś jest? Jak udało się zapobiec zmianom klimatu w 1616, może dziś trzeba zastosować tą samą metodę... ;)
@Ktostamskadstam No właśnie mamy suszę. Jest coraz mniej ciekawiej w Niemczech, Czechach, Francji i w Polsce też. Coraz mniej wody w rzekach. Autor nie powołuje się na globalne ocieplenie tylko stwierdza fakt. Poziom wód jest bardzo niski. Kto jaki z tego wniosek wyciągnie jego sprawa ale temat jest dość poważny. W porównaniu do 1616r. zużycie wody jest w dzisiejszych czasach dużo wyższe. Możemy się z tego nabijać ale problem narasta.
@jedrula1305 Ale nic z tym nie zrobimy, bo jak widzisz, to jest natura. Z natura czlowiek nie wygra. Klimat zmienia sie cyklicznie co 500lat w naturalny sposob. To co mamy obecnie, to rowniez jest naturalna zmiana. Cieszmy sie cieplem, bo jestesmy niemal u schylku podwyzszonej temperatury, w nabjlizszych latach bedzie jeszcze cieplej, ale potem temperatura zacznie spadac
@Maja123456 I tak i nie :) Masz rację co do przyrody i cyklicznych zmian. Z drugiej strony człowiek swoim działaniem te zmiany przyśpiesza. Niszczenie przyrody, betonoza powodują. że wody jest coraz mniej.
@jedrula1305 NIEPRAWDA. Wody nie ma coraz mniej, to my tej wody zuzywamy wiecej. Czlowiek zadnych zmian nie przyspiesza. Dzialania czlowieka nie maja zadnego wplywu na klimat. Co najwyzej zniszczymy rafy koralowe, wytniemy drzewa, znikna pszczoly, po czym ludzkosc wyginie, a przyroda odrodzi sie na Ziemii. Czlowiek nie ma totalnie wplywu na funkcjonowanie tej planety. Moze jedynie zniszczyc cos lokalnie, ale jak zniszczy na wiekszym obszarze, to sam czlowiek wyginie, bo czlowiek potrzebuje natury i jej owocow. Bez natury umrzemy, ale natura z kolei nas nie potrzebuje do zycia.
Zaraz się zacznie kwestionowanie globalnego ocieplenia, bo przecież skoro susza wystąpiła już w 1616 roku, to znaczy, że obecne zmiany klimatu to wymysł spiskowców. Jednak tak się składa, że lokalne i okresowe susze występowały w każdych czasach, jednak były - no właśnie: lokalne i okresowe. Obecne zmiany klimatu mają charakter globalny i trwały, nie są zatem ani lokalne, ani okresowe.
@Quant_ No tak. Zmiany klimatu nigdy nie występowały na ziemi aż do dwudziestego wieku kiedy to ludzie je spowodowali.
Natomiast cywilizacje dolin Eufratu i Tygrysu , Amu-Darii z Gobekli-Tepe czy terenów obecnego Iraku albo Libii rozwinęły się na pustyniach bo tam miały idealne warunki i zniknęły bo postanowiły posukać bardziej sypkiego piachu albo bardziej twardych kamieni a wcale nie dla tego że kiedyś to były żyzne i bogate tereny tylko wyschły w wyniku naturalnych zmian klimatu bo planeta ziemia żyje i zmienia się z każdą chwilą.
@Ktostamskadstam - z czyją wypowiedzią Ty polemizujesz? Bo na pewno nie z moją. Czy ja pisałem o zmianach klimatu planety, czy może o lokalnych i okresowych suszach jak ta w Niemczech w 1616 roku? W którym miejscu napisałem, że zmiany klimatu na całej planecie nigdy wcześniej nie miały miejsca? Zmiany klimatu całej planety miały miejsce wielokrotnie i obecnie mamy do czynienia z kolejną taką zmianą. Jednak "kamienie głodu" dotyczą lokalnej, jednorocznej suszy, a więc zupełnie innego zjawiska. O tym właśnie pisałem. Zwalczasz wroga, którego sam sobie wymyśliłeś.
ps. 1. doliny Eufratu i Tygrysu akurat nigdy nie wyschły. "Żyzny półksiężyc" pozostaje żyzny do dzisiaj.
ps. 2. Amu Dari i Gobekli Tepe to nie są żadne cywilizacje. Amu Darii to rzeka w Uzbekistanie, a Gobekli Tepe to stanowisko archeologiczne w Turcji. Masz plusa za to, że znasz te nazwy, ale minusa za to, że nie wiesz co znaczą.
Tak, susze zawsze się zdarzały i trwały rok albo nawet kilka. Ale wziął ktoś z was pod uwagę, że wycinamy lasy w bardzo szybkim tempie? Może dowody na globalne ocieplenie do kogoś nie przemawiają, ale to, że mniej pada, kiedy się wytnie lasy w okolicy, to nie jest jakiś mit. To jest kwestia jednego pokolenia i ludzie, którzy żyją w takich miejscach, potwierdzają to. Były w Afryce przypadki, że motłoch wyciął wielki las maczetami, bo coś im się nie spodobało i chcieli się zemścić na rządzie, a las stał na rządowej ziemi. A potem płacz, że umierają dzieci, bo dziwnym zbiegiem okoliczności nie pada tam deszcz od tamtej pory. Teraz wytną jeszcze więcej lasów, bo brakuje opału, brakuje drewna. Nie będzie lepiej, będzie gorzej. W ubiegłych stuleciach natura mogła łatwo pozbierać się po suszy, a teraz - jak ma to zrobić? Skąd ma woda się dostawać do atmosfery? Z betonu?
Ahaaa... czyli susze wywołane antropogenicznym ociepleniem klimatu spowodowane nadmiernym uprzemysłowieniem i zatruciem środowiska było już w 1616 roku. Jak mniemam ludzkość się wówczas opamiętała. Przeszła na ekologiczne źródła transportu, ogrzewania, ograniczyła konsumpcję energii, wdrożyła programy recyklingu tworzyw i inne środki zaradcze dzięki czemu zażegnała problem aż do dwudziestego wieku kiedy to znów powrócił. Zapewne w wyniku tego że obecne pokolenia zapomniały nauki pradziadów. Hmmm... No tak. To przecież oczywiste. Naturalne cykle klimatyczne nie mają tu nic do żeczy i są wymysłem foliarzy i płaskoziemców.
@Ktostamskadstam Foliarze twierdzą, że tak właśnie było. Setki lat temu miał rzekomo funkcjonować rozbudowany system energetyczny oparty na wolnej enegrii. Jej odbiornikami były wieże kościołów i budynków, a kolumny jońskie to były cewki. Nie wiadomo jednakowoż, co tą energią zasilano, skoro nawet główny wynalazek średniowiecza, czyli zegar wieżowy był czysto mechaniczny.
Tak czy inaczej - OKŁAMUJO WAS. ;)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 sierpnia 2022 o 9:38
@Ktostamskadstam W tamtym okresie panowała mała epoka lodowcowa. Klimat był chłodniejszy niż obecnie oraz niż wcześniej w średniowieczu.
@Ktostamskadstam
...żerzy?...
Czyli już wtedy mieli efekt cieplarniany spowodowany emisją CO2?
Nie, to była susza! Czego nie rozumiesz? Dlaczego ludzie w obecnych czasach (2 poprzednie komentarze, "żeczy" lol) na siłę próbują pokazać swoją głupotę?
@pandoro Aha. A teraz jest co ?
@Ktostamskadstam https://pl.wikipedia.org/wiki/Susza Polecam!
@pandoro No i ? Bo dalej nie rozumiem. W 1616 była zwykła susza wywołana naturalnymi procesami. A teraz nie mamy suszy tylko... No właśnie. Co ?
@pandoro A czym się rożni "brak opadów i wysoka temperatura" z 1616 od braku opadów i wysokiej temperatury w 2022 że w 1616 nie było żadnego ocieplania się klimatu a dziś jest? Jak udało się zapobiec zmianom klimatu w 1616, może dziś trzeba zastosować tą samą metodę... ;)
@elefun Wtedy mieli ochłodzenie klimatu zwane małą epoką lodowcową.
@Ktostamskadstam No właśnie mamy suszę. Jest coraz mniej ciekawiej w Niemczech, Czechach, Francji i w Polsce też. Coraz mniej wody w rzekach. Autor nie powołuje się na globalne ocieplenie tylko stwierdza fakt. Poziom wód jest bardzo niski. Kto jaki z tego wniosek wyciągnie jego sprawa ale temat jest dość poważny. W porównaniu do 1616r. zużycie wody jest w dzisiejszych czasach dużo wyższe. Możemy się z tego nabijać ale problem narasta.
@jedrula1305 Ale nic z tym nie zrobimy, bo jak widzisz, to jest natura. Z natura czlowiek nie wygra. Klimat zmienia sie cyklicznie co 500lat w naturalny sposob. To co mamy obecnie, to rowniez jest naturalna zmiana. Cieszmy sie cieplem, bo jestesmy niemal u schylku podwyzszonej temperatury, w nabjlizszych latach bedzie jeszcze cieplej, ale potem temperatura zacznie spadac
@Maja123456 I tak i nie :) Masz rację co do przyrody i cyklicznych zmian. Z drugiej strony człowiek swoim działaniem te zmiany przyśpiesza. Niszczenie przyrody, betonoza powodują. że wody jest coraz mniej.
@jedrula1305 NIEPRAWDA. Wody nie ma coraz mniej, to my tej wody zuzywamy wiecej. Czlowiek zadnych zmian nie przyspiesza. Dzialania czlowieka nie maja zadnego wplywu na klimat. Co najwyzej zniszczymy rafy koralowe, wytniemy drzewa, znikna pszczoly, po czym ludzkosc wyginie, a przyroda odrodzi sie na Ziemii. Czlowiek nie ma totalnie wplywu na funkcjonowanie tej planety. Moze jedynie zniszczyc cos lokalnie, ale jak zniszczy na wiekszym obszarze, to sam czlowiek wyginie, bo czlowiek potrzebuje natury i jej owocow. Bez natury umrzemy, ale natura z kolei nas nie potrzebuje do zycia.
Wczoraj czytałam artykuł z identycznym zdjęciem, że rzeczone kamienie znajdują się w Czechach...
Jakiego głodu? Ceny warzyw krajowych są tak niskie, że opłacalność sprzedaży jest na granicy. I to pomimo suszy.
@be4bee W Czechach i innych miejscach też są. Ale w Czechach były napisy żeby brać się do roboty i się ratować.
można to też zinterpretować w ten sposób, że jak wpadł do wody z kamieniem młyńskim u szyi, zobaczył ten głaz, przeczytał...i wszystko było jasne
Zaraz się zacznie kwestionowanie globalnego ocieplenia, bo przecież skoro susza wystąpiła już w 1616 roku, to znaczy, że obecne zmiany klimatu to wymysł spiskowców. Jednak tak się składa, że lokalne i okresowe susze występowały w każdych czasach, jednak były - no właśnie: lokalne i okresowe. Obecne zmiany klimatu mają charakter globalny i trwały, nie są zatem ani lokalne, ani okresowe.
@Quant_ No tak. Zmiany klimatu nigdy nie występowały na ziemi aż do dwudziestego wieku kiedy to ludzie je spowodowali.
Natomiast cywilizacje dolin Eufratu i Tygrysu , Amu-Darii z Gobekli-Tepe czy terenów obecnego Iraku albo Libii rozwinęły się na pustyniach bo tam miały idealne warunki i zniknęły bo postanowiły posukać bardziej sypkiego piachu albo bardziej twardych kamieni a wcale nie dla tego że kiedyś to były żyzne i bogate tereny tylko wyschły w wyniku naturalnych zmian klimatu bo planeta ziemia żyje i zmienia się z każdą chwilą.
@Ktostamskadstam - z czyją wypowiedzią Ty polemizujesz? Bo na pewno nie z moją. Czy ja pisałem o zmianach klimatu planety, czy może o lokalnych i okresowych suszach jak ta w Niemczech w 1616 roku? W którym miejscu napisałem, że zmiany klimatu na całej planecie nigdy wcześniej nie miały miejsca? Zmiany klimatu całej planety miały miejsce wielokrotnie i obecnie mamy do czynienia z kolejną taką zmianą. Jednak "kamienie głodu" dotyczą lokalnej, jednorocznej suszy, a więc zupełnie innego zjawiska. O tym właśnie pisałem. Zwalczasz wroga, którego sam sobie wymyśliłeś.
ps. 1. doliny Eufratu i Tygrysu akurat nigdy nie wyschły. "Żyzny półksiężyc" pozostaje żyzny do dzisiaj.
ps. 2. Amu Dari i Gobekli Tepe to nie są żadne cywilizacje. Amu Darii to rzeka w Uzbekistanie, a Gobekli Tepe to stanowisko archeologiczne w Turcji. Masz plusa za to, że znasz te nazwy, ale minusa za to, że nie wiesz co znaczą.
Tak, susze zawsze się zdarzały i trwały rok albo nawet kilka. Ale wziął ktoś z was pod uwagę, że wycinamy lasy w bardzo szybkim tempie? Może dowody na globalne ocieplenie do kogoś nie przemawiają, ale to, że mniej pada, kiedy się wytnie lasy w okolicy, to nie jest jakiś mit. To jest kwestia jednego pokolenia i ludzie, którzy żyją w takich miejscach, potwierdzają to. Były w Afryce przypadki, że motłoch wyciął wielki las maczetami, bo coś im się nie spodobało i chcieli się zemścić na rządzie, a las stał na rządowej ziemi. A potem płacz, że umierają dzieci, bo dziwnym zbiegiem okoliczności nie pada tam deszcz od tamtej pory. Teraz wytną jeszcze więcej lasów, bo brakuje opału, brakuje drewna. Nie będzie lepiej, będzie gorzej. W ubiegłych stuleciach natura mogła łatwo pozbierać się po suszy, a teraz - jak ma to zrobić? Skąd ma woda się dostawać do atmosfery? Z betonu?