Żeby nie było... w opisie pod memem nie dopisano, że chodzi o to, że ktoś potwierdził obecność, a nie przyszedł, na wskutek czego ludzie ponieśli koszt pustego krzesła. Nie każdy zna angielski i nie każdy "umie tłumacz google".
@Soultys1 byłem na weselu, bez powiadomienia nie przybyło 20 albo 25 osób. Nie pamiętam czemu, nawet nie było to powiązane z jakimś pogrzebem. 45 gości przyjechało. Nie duże wesele, ale była atmosfera. Goście na zasadzie. Stół, jedzenie, bania i tańce. Każdy się dobrze bawił. Muzyka, oj nie moje klimaty. W zasadzie samo disco polo. Taka kapela, ale robili robotę. Weselę udało się, rozmawiałem z młodą, przykro było jej. No ale wesele udane i to było najważniejsze.
Ja miałem inną sytuację. Odmówiłem, bardzo grzecznie znajomemu. Przeprosiłem ale dał późno zaproszenie, miałem już inne plany. Dowiedział się, że lecę na event, gdzie miałem wykupione bilety, hotel itp. Leciałem z żoną na dobry balet. Znajomego nie interesowało, że wydałem sporo gotówki. Robi wielkie wesele, każdy ma być na jego zawołanie. Doszło do tego, że zerwałem kontakt. Ponoć wesele dupy nie urywało.
Kiedy zapraszam kogoś, nie zamieszczam klauzuli o konieczności pokrycia kosztów w przypadku nieobecności. Ciekawe, czy była na ich zaproszeniu. Inaczej ta faktura ma jedynie wartość emocjonalnego odgryzienia się na kimś, kogo uważali za dość ważnego, by go zaprosić.
"Kiedy zapraszam kogoś, nie zamieszczam klauzuli o konieczności pokrycia kosztów w przypadku nieobecności..."
A płacisz za ich miejsce @Pawel_Kot? Pytam bo jeśli tak to wyrzucasz pieniądze w błoto tylko dlatego, że ktoś nie dał znać że nie przyjdzie. Nie szkoda Ci kasy?
@RomekC Przepraszam za tak późną odpowiedź, ale akurat przerabiałem temat na sobie. Za jedzenie musiałem zapłacić, ale dostałem porcje na wynos, więc rodzinka miała przegrychę jeszcze następnego dnia i nic się nie zmarnowało. Za noclegi mnie nie skasowali mimo rezerwacji. Gdybym zaprosił kogoś "bo wypada", to by mi było szkoda pieniędzy. Jeśli zapraszam ważne dla mnie osoby, pieniądze nie mają znaczenia. Mógłbym dla nich poświęcić dużo więcej. Pozdrawiam.
@RomekC :D Po prostu więcej ich nie zaproszę na wesele. Mam nadzieję, że nie będzie już nawet takiej okazji. A serio, to przyjaciołom można wybaczyć więcej niż innym. No chyba, że olali bez ważnego powodu, to tak troszkę poddają w wątpliwość tą przyjaźń. Ale całkowicie się zgadzam z Twoim punktem widzenia. Może mniej zależy mi na kasie i czasem nie patrzę na ceny.
Nie chodzi o kasę @Pawel_Kot Tylko o poważne potraktowanie Ciebie jako przyjaciela. Jasne, że każdemu może coś wypaść, może mieć ważny lub mniej ważny powód aby nie być na weselu. Jednak uprzedzenie telefoniczne czy mailowe świadczy, że poważnie Cię traktują.
Prawidłowo! jak brałam ślub zaprosiliśmy dalekiego kuzyna męża z żoną. Bez ich czwórki dzieci. oburzyli się strasznie, więc przyszła teściowa załagodziła sytuacje. Zaprosiła ich czwórkę dzieci. Zadowoleni potwierdzili obecność. Zapłaciliśmy za wszystkie sześć osób w restauracji. Nie przyszli. Też miałam ochotę wystawić im taki rachunek
Prawidlowo.
Żeby nie było... w opisie pod memem nie dopisano, że chodzi o to, że ktoś potwierdził obecność, a nie przyszedł, na wskutek czego ludzie ponieśli koszt pustego krzesła. Nie każdy zna angielski i nie każdy "umie tłumacz google".
@Soultys1 byłem na weselu, bez powiadomienia nie przybyło 20 albo 25 osób. Nie pamiętam czemu, nawet nie było to powiązane z jakimś pogrzebem. 45 gości przyjechało. Nie duże wesele, ale była atmosfera. Goście na zasadzie. Stół, jedzenie, bania i tańce. Każdy się dobrze bawił. Muzyka, oj nie moje klimaty. W zasadzie samo disco polo. Taka kapela, ale robili robotę. Weselę udało się, rozmawiałem z młodą, przykro było jej. No ale wesele udane i to było najważniejsze.
Ja miałem inną sytuację. Odmówiłem, bardzo grzecznie znajomemu. Przeprosiłem ale dał późno zaproszenie, miałem już inne plany. Dowiedział się, że lecę na event, gdzie miałem wykupione bilety, hotel itp. Leciałem z żoną na dobry balet. Znajomego nie interesowało, że wydałem sporo gotówki. Robi wielkie wesele, każdy ma być na jego zawołanie. Doszło do tego, że zerwałem kontakt. Ponoć wesele dupy nie urywało.
Jak Twoja wypowiedź, @seybr, ma się do demota lub tego co napisał @Soultys1?
Zapłacili? ;-)
@Javelin7 pewnie nie ale wiadomość została wysłana. Tak się nie robi. Nie chcesz przychodzić to po prostu odmów
Tak powinno się załatwiać. Tych.
Kiedy zapraszam kogoś, nie zamieszczam klauzuli o konieczności pokrycia kosztów w przypadku nieobecności. Ciekawe, czy była na ich zaproszeniu. Inaczej ta faktura ma jedynie wartość emocjonalnego odgryzienia się na kimś, kogo uważali za dość ważnego, by go zaprosić.
"Kiedy zapraszam kogoś, nie zamieszczam klauzuli o konieczności pokrycia kosztów w przypadku nieobecności..."
A płacisz za ich miejsce @Pawel_Kot? Pytam bo jeśli tak to wyrzucasz pieniądze w błoto tylko dlatego, że ktoś nie dał znać że nie przyjdzie. Nie szkoda Ci kasy?
@RomekC Przepraszam za tak późną odpowiedź, ale akurat przerabiałem temat na sobie. Za jedzenie musiałem zapłacić, ale dostałem porcje na wynos, więc rodzinka miała przegrychę jeszcze następnego dnia i nic się nie zmarnowało. Za noclegi mnie nie skasowali mimo rezerwacji. Gdybym zaprosił kogoś "bo wypada", to by mi było szkoda pieniędzy. Jeśli zapraszam ważne dla mnie osoby, pieniądze nie mają znaczenia. Mógłbym dla nich poświęcić dużo więcej. Pozdrawiam.
"Mógłbym dla nich poświęcić dużo więcej."
Nie rozumiem @Pawel_Kot. Przecież nie przyszli czyli mógłbyś więcej pieniędzy wyrzucić w błoto?
@RomekC :D Po prostu więcej ich nie zaproszę na wesele. Mam nadzieję, że nie będzie już nawet takiej okazji. A serio, to przyjaciołom można wybaczyć więcej niż innym. No chyba, że olali bez ważnego powodu, to tak troszkę poddają w wątpliwość tą przyjaźń. Ale całkowicie się zgadzam z Twoim punktem widzenia. Może mniej zależy mi na kasie i czasem nie patrzę na ceny.
Nie chodzi o kasę @Pawel_Kot Tylko o poważne potraktowanie Ciebie jako przyjaciela. Jasne, że każdemu może coś wypaść, może mieć ważny lub mniej ważny powód aby nie być na weselu. Jednak uprzedzenie telefoniczne czy mailowe świadczy, że poważnie Cię traktują.
Prawidłowo! jak brałam ślub zaprosiliśmy dalekiego kuzyna męża z żoną. Bez ich czwórki dzieci. oburzyli się strasznie, więc przyszła teściowa załagodziła sytuacje. Zaprosiła ich czwórkę dzieci. Zadowoleni potwierdzili obecność. Zapłaciliśmy za wszystkie sześć osób w restauracji. Nie przyszli. Też miałam ochotę wystawić im taki rachunek