Po co się ograniczać, skoro jest okazja, to można by jakiś tropikalny narybek ściągnąć. Szkoda tylko że An-224 już nie lata, ale można ze dwa ''Rusłany'' wyczarterować.
Co byśmy bez nich zrobili? A no nie wiem, może mielibyśmy normalne, godne życie? Bez budzenia się w groteskowym ciemnogrodzie każdego ranka ze strachem co będzie jutro albo... czy jakieś jutro w ogóle będzie? Ciekawe pytanie, na które można odpowiedzieć na wiele kreatywnych sposobów ;D
Po co się ograniczać, skoro jest okazja, to można by jakiś tropikalny narybek ściągnąć. Szkoda tylko że An-224 już nie lata, ale można ze dwa ''Rusłany'' wyczarterować.
Muszą być w oleju. Od śmietany to się białe algi zalęgną!
Co byśmy bez nich zrobili? A no nie wiem, może mielibyśmy normalne, godne życie? Bez budzenia się w groteskowym ciemnogrodzie każdego ranka ze strachem co będzie jutro albo... czy jakieś jutro w ogóle będzie? Ciekawe pytanie, na które można odpowiedzieć na wiele kreatywnych sposobów ;D