@rafik54321 a lud się cieszy bo minimalna od 2023 znowu wzrośnie:D ja i jak reszta przedsiębiorców już zacieramy raczki, że od lutego będziemy mogli płacić większy zus. Tęsknimy za tymi podwyżkami i cieszymy się, że minimalna cały czas rośnie;) nie ma to nic wspólnego z wynagradzaniem pracownika tylko z jego okradaniem nie przez pracodawcę a przez państwo. Niestety ludność tego nie rozumie. Tobie nie muszę tego tłumaczyć bo widzę, że masz właściwe myślenie o ekonomii, jednak cała szara masa myślę że jak ma więcej na wypłacie to jest bogatsza.
@Gekon86 wgl powinien być zakaz emitowania pieniądza o wyższy wskaźnik niż wzrost gospodarczy.
Pisland doi do cna. Tak samo chcieli wprowadzić podatek katastralny na nieruchomości i zbiednieli by wszyscy tylko nie bogaci.
Bo najbiedniejsi żyją na wynajmie i ten podatek będzie doliczony do ich czynszu. Średnia klasa która mieszka na swoim będzie odprowadzać podatek, a bogaci co żyją z wynajmu go nie zapłaci bo przerzuci koszt podatku na najemców.
Czemu rząd nie wprowadzi np akcyzy na auta o poj powyżej 2.0 w wysokości 50%? To uderzy tylko w bogatych. Czemu nie wprowadzi akcyzy na jachty i prywatne samoloty? Czemu nie wprowadzi akcyzy na Rolexa itp?
A jest akcyza na prąd no jprdl. Prąd to nie jest towar luksusowy. Cygara z Hawany nimi są.
Znowu coroczne oczekiwanie od pracodawcy podwyżki która zrekompensuje inflację (te standardowa np 2%) to już jest wg mnie normalne. A jednak pracodawcy też tu się oburzają. Bo skoro np zarabiam 5tys a jest inflacja 2% to podwyżka o 2% się należy jak psu buda. By właśnie zarabiać tyle samo.
Wg mnie to pracownicy sami powinni się rozliczać z US. A US z ZUS. Prosty temat, pracodawca wypłaca place pracownikowi i informuje US ile pracownik dostał. US powiadamia pracownika ile ma przelać w sumie i US potem odsyła kasę do ZUS. Jakby ludzie zobaczyli na najniższej wpływ na konto z 4,5tys zł a potem dostali wezwanie do zapłaty na 2500zl to by sejm spalili haha.
„ Wg mnie to pracownicy sami powinni się rozliczać z US.”
1. Żeby to było skuteczne, to jeszcze samemu trzeba by było się rozliczać z VAT z zakupów.
2. Dobrze wiem ile wynoszą moje podatki dochodowe. Mam takie info na bieżąco w systemie, który udostępnia mi pracodawca.
3. Nie mam ani czasu, ani siły, żeby jeszcze się zajmować rozliczaniem swoich podatków.
4. To będzie oznaczać dodatkowe kary lub koszty dla tych, którzy zapomną lub sobie nie poradzą z tym, czyli najczęściej biedniejsi.
5. To spowoduje wzrost podatków, bo więcej ludzi nie będzie płacić podatków (nieuczciwość, życie ponad stan, niskie wypłaty, po których nie stać na życie). Gdzieś politycy będą musieli wziąć pieniążki, więc wezmą od tych co płacą.
W skrócie, to puszka pandory i wątpię, że ludzie spalą z tego powodu sejm.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
20 sierpnia 2022 o 12:03
Ty wiesz, ale nie o to chodzi. Chodzi o to, aby ludzie naocznie poczuli radość wielkiej wypłaty i kosę w plecach przy przelewie do US.
Kto ci mówi o rozliczaniu? To US niemalże powinien ci wysłać kwitek do zapłacenia na poczcie. Ot dostajesz z US wyciąg, tyle podatku dochodowego, tyle składki zdrowotnej, tyle chorobowego, tyle emerytalnego w sumie XX zł. I robisz przelew. Jeden przelew więcej w okolicach opłacania rachunków różnicy nie robi.
A jak pracodawca da ciała i nie przeleje tego co trzeba, to kto ma po uszach? Pracodawca czy pracownik? To potem pracownik nie może iść do lekarza, bo jego pracodawca nie zapłacił X składek w tył. I się bujaj... Tu przynajmniej będą mieć pretensje tylko do siebie.
Już mamy armię zbędnych urzędników, to niech chociaż coś robią.
A pomyślałeś o tym, że jeśli tacy ludzie nie będą chcieli płacić podatków, to będzie z czego je ściągać? Egzekucje komornicze w końcu będą skuteczne.
No i niestety, ale jakoś ludzi trzeba nauczyć ekonomii, a skoro są tak otępiali to nie znam innego sposobu niż "hard way".
Naturalnie też nie mówię że to powinno być "ot z marszu, jebs i już". Najpierw wszyscy powinni po prostu dostać listy z instrukcją krok po kroku co i jak robić. Jak to liczyć, jak sprawdzać i gdzie przelewać.
No i nie zapominaj o oszczędności pracodawcy, bo to upraszcza mu znacząco księgowość.
„Jeden przelew więcej w okolicach opłacania rachunków różnicy nie robi.”
Robi wielką różnicę. Zwłaszcza kiedy energetyka, internet, czy stacja benzynowa już zabrała Ci te pieniądze.
——-
„A jak pracodawca da ciała i nie przeleje tego co trzeba, to kto ma po uszach?”
Nie ja. Jak się zorientują w trakcie roku podatkowego, to korygują. Jak jest po roku podatkowym, dostałbym info, że potrzebna jest dopłata. Kary naliczą dopiero wtedy, jeśli nie zrobie dopłaty w terminie. A jeśli jest nadpłata, to US pisze do mnie list, ż prośbą o podanie konta, na który mają zerócić nadpłate. Ale ja nie mieszkam w PL.
——
„Już mamy armię zbędnych urzędników, to niech chociaż coś robią.”
A jeśli już coś robią, to chcesz, żeby mieli więcej do roboty i częściej robili pomyłki?
Myślałem, że chodzi Ci o to, żeby płacić mniej podatków. Wtedy będziesz musiał zwolnić urzędników, bo przecież nie pracują dla idei.
——-
„Egzekucje komornicze w końcu będą skuteczne.”
Dlaczego dopiero wtedy będą skuteczne? Co się zmieni w porównaniu do teraz?
——-
„Najpierw wszyscy powinni po prostu dostać listy z instrukcją krok po kroku co i jak robić. Jak to liczyć, jak sprawdzać i gdzie przelewać.”
Nie mam czasu ani siły na takie rzeczy. Po za tym, to że ty czy ja jesteśmy kumaci i zrozumiemy je, nie znaczy, że każdy zrozumie. A niestety część społeczeństwa, nie z własnej winy jest mniej kumata. Nadasz ludzią kolejne obowiązki i będziemy ich karać, kiedy sobie nie poradzą.
——-
„No i nie zapominaj o oszczędności pracodawcy, bo to upraszcza mu znacząco księgowość.”
Jaką oszczędność? Ta usługa jest jakby częścią mojej umowy z pracodawcą. Nie będzie tego robił, to ma mi płacić więcej za koszty, jakie ponoszę z tego powodu. Chociażby za stratę mojego czasu.
Każdy głupi potrafi oszczędzać na pracownikach, na ich wypłatach i przerzucać na nich obowiązki. Nie mam zamiaru pracować dla takiej osoby.
——-
Myślę, że lepszą opcją byłaby zmiana taktyki. Banki już muszą nam wysyłać wyciągi. Więc mogli by dodać info o kwocie podatków z dochodów i za zakupy. Dużo wyższa kwota. A jak ktoś chce korzystać tylko z gotówki, to może sam sobie pilnować. Nie musisz mnie lub innych zbawiać na siłę.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
6 razy.
Ostatnia modyfikacja:
20 sierpnia 2022 o 14:21
@rafik54321 święta racja. Pracownik powinien sam sobie us i zus opłacić a do tego doszłaby i księgowa bo sam nie każdy to ogarnie. Wkoncu by ludzie zobaczyli kto i na ile ich okrada. Jednak mam wrażenie że lud lubi obwiniać "prywaciarza" że to on nie chce podwyższyć płacy i kradnie ich pieniądze. Wiemy gdzie żyjemy.
@Sok_Jablkowy ale bredzisz :D zwłaszcza ten fragment "Ta usługa jest jakby częścią mojej umowy z pracodawcą. Nie będzie tego robił, to ma mi płacić więcej za koszty, jakie ponoszę z tego powodu. Chociażby za stratę mojego czasu.
Każdy głupi potrafi oszczędzać na pracownikach, na ich wypłatach i przerzucać na nich obowiązki. Nie mam zamiaru pracować dla takiej osoby". Umowa o pracę to zobowiązanie pomiędzy pracownikiem a pracodawcą o wykonywanie określonej pracy, za określoną cenę, w czasie i miejscu wskazanym przez pracodawcę a nie jakieś twoje widzimisie:D zabawne
Odbieram Twoje wypociny, że usiadłeś wygodnie na umowie o pracę i cykasz się żeby samemu opłacać to co obecnie robi każdy pracodawca. Przerasta to ciebie. Kolega rafik napisał "Jeden przelew więcej w okolicach opłacania rachunków różnicy nie robi.” a Ty się oburzyłeś "Robi wielką różnicę. Zwłaszcza kiedy energetyka, internet, czy stacja benzynowa już zabrała Ci te pieniądze". Jakaś masakra. Odczuł byś na swojej skórze jak to jest być okradanym miesiąc w miesiąc nie przez pracodawcę a przez państwo. To rząd przez pracodawców zbiera haracz za to że możesz pracować.
@Gekon86 księgowa i tak by pewnie zostać musiała, bo mimo wszystko faktury przychodzące, wychodzące z firmy oraz to ile wgl pracownik powinien dostać, policzyć by księgowa musiała. Jednak odpada jej część obowiązków, przez co pracuje troszkę lżej, a z tą samą wypłatą, więc trochę jakby "dostała podwyżkę" XD.
Są prywaciarze złodzieje, to oczywisty fakt. Pewnie gdzieś są uczciwi pracodawcy (choć nie miałem przyjemności takiego spotkać :/).
Tak samo pisland się dziwi że dzietność spada i "pińcyt plusy nie dajo rady".
No ale policzmy ile kosztów ma taka już całkiem spora rodzina 2+3 (rodzice + 3ka dzieci).
Mieszkanie musi mieć z 100m2 by się pomieścili w ludzkich warunkach, czyli czynsz lekko 2tys zł.
Do tego rachunki: woda, prąd, śmieci, internet lekko 1500zł.
Do tego dochodzi wyżywienie z 2000zł miesięcznie (bo to wychodzi około 67zł dziennie, to na łebka z 13zł, niecałe 5zł za posiłek).
Do tego środki czystości z 300zł miesięcznie, zakupy szkolne z 200zł miesięcznie.
Do tego fajnie by było np z 300zł miesięcznie przeznaczyć na jakieś przyjemności w stylu np wypad do kina.
Do tego jakieś 500zł miesięcznie odkładania na oszczędności na czarną godzinę.
Ile nam wyszło? 6800zł. A jeszcze by wypadało doliczyć z 1000zł miesięcznie na jakiś samochód, bo przy 5cioosobowej rodzinie wóz jest w zasadzie niezbędny :/ .
Czyli blisko 8tys zł. I tyle by musiał wyciągać JEDEN rodzic. By ten drugi mógł się opiekować domem. Jeśli doliczyć do tych kosztów jeszcze opiekę dla dzieci to znowu kolejne 1500zł, to wychodzi blisko 10tys zł. Czyli jeden rodzic by musiał zarabiać min 5tys zł. Przy średniej w okolicach 4tys zł. Brakuje i to sporo. A gdzie tu mowa o najniższej krajowej? Ludzi po prostu nie stać na dzieci, bo już jako "single" wegetują. I te 500+ to jest o kant D potłuc.
Za to jakby policzyć zasiłki? To wychodzi zasiłek dla bezrobotnych 2 razy po 1500zł, to już jest trójeczka. Do tego dochodzi mieszkanie za frajer, kolejne 2 klocki. Do tego 500+ kolejne 1,5 kafla. To już zebraliśmy 6500zł. A jeszcze rodzinne doliczyć kolejne 500zł z trójki. No i jest 7tys. A jeszcze się szarpną na zasiłki z MOPSu, to paczki żywnościowe itd. No i myk elegancko na wygodności można sobie żyć. Do dychy dociągnie.
@Sok_Jablkowy Jak zwykle bzdury, których szkoda czas komentować.
Moją uwagę jednak zwrócił fakt, że krytykujesz element systemu, który popierasz.
"Nadasz ludzią kolejne obowiązki i będziemy ich karać, kiedy sobie nie poradzą."
Tak właśnie działa socjalizm. Brawo!
Tak ogólnie, to jestem zwolennikiem samodzielnego płacenia podatków, aby ludzie dokładnie widzieli ile za co płacą.
„Umowa o pracę to zobowiązanie pomiędzy pracownikiem a pracodawcą o wykonywanie określonej pracy, za określoną cenę, w czasie i miejscu wskazanym przez pracodawcę a nie jakieś twoje widzimisie:D zabawne„
Chyba zapomniałaś, że to jest umowa dwustronna. A więc jeśli takie wynika, z tego, że jestem u kogoś zatrudniony, to jak najbardziej mogę wymagać, żeby to było częścią mojej rekompensaty (ceny), za moją pracę. A jak się pracodawcy to nie podoba, to niech zwolni swoich pracowników i sam za nich robi. Nie będzie musiał wtedy ponosić koszty zatrudnienia.
——-
„ Odbieram Twoje wypociny, że usiadłeś wygodnie na umowie o pracę i cykasz się żeby samemu opłacać to co obecnie robi każdy pracodawca.”
Odbieram twoje wypociny, jako pracodawca, który myśli, że pravownicy to jego niewolnicy i Ci się należą.
Płacę za takie usługi swoją pracą. Jeśli moje koszty z tej pracy, mają się zwiększyć, to jak najbardziej mogę oczekiwać rekompensate za straty, które ponoszę.
——-
„a Ty się oburzyłeś„
Myślę, że tu sobie coś zmyśliłeś. Po pierwsze, nie oburzyłem się. Po drugie, nie zrozumialeś co tu napisałem. Tu nie pisze o sobie, tylko o zachowaniu i problemach częścu społeczeństwa, której spora część płaci podatek dochodowy. Jeśli nie rozumiesz ich problemy i zachowanie, to może nie jesteś najlepszą osobą, żeby wybierać rozwiązania, które mają być „dla ich dobra”.
——
„Odczuł byś na swojej skórze jak to jest być okradanym miesiąc w miesiąc nie przez pracodawcę a przez państwo.„
Tobie się wydaje, że tylko Ty i pracodawcy widzą co się dzieje i odczuwają skutki decyzji rządu i podatków?
Chyba masz za wysokie mniemanie o sobie.
——-
„To rząd przez pracodawców zbiera haracz za to że możesz pracować.”
Nie wiem o co Ci tu chodzi. Ani rząd, ani pracodawca nie pozwala mi pracować. Pracuje, bo muszę zarobić na życie. Nie dla twojej, czy niczyjej przyjemności, nie dla idei i nie po to, żebyś potem nieodpłatnie przerzucał swoje obowiązki (jako pracodawca) na mnie. Tak jak już napisałem, nie musisz nikogo zatrudniać i nie będziesz musiał ponosić kosztów zatrudnienia. Ale jeśli z tego powodu nie zarobisz tyle ile wcześniej, to jest właśnie powód, dla którego musisz ponosić koszty zatrudnienia.
——-
Nie zależnie od tego czy podatki były 5% czy 95%. Ten pomysł niegdy nie przyjmę i nie jest potrzebny, by ludzie zrozumieli ile państwo zabiera z ich dochodów. Wiekszość już to wie. Ludzie nie są tacy głupi, z jakich ich uważasz.
„ Moją uwagę jednak zwrócił fakt, że krytykujesz element systemu, który popierasz.
"Nadasz ludzią kolejne obowiązki i będziemy ich karać, kiedy sobie nie poradzą."
Tak właśnie działa socjalizm”
Ale gdybyś co kolwiek wiedział o mnie, to byś wiedzial, że jestem przeciwko tego, co rozumiesz jako socjalizm.
P.S. Koszty i problemy pracodawcy nie obchodzą mnie jako pracownika. Jestem tam, żeby wykonać prace za wynagrodzenie. Te wynagrodzenie nie jest wyłącznie definiowane nominalną kwotą pieniężną.
@Sok_Jablkowy Już mi to pisałeś.
W teorii może i tak, ale w praktyce krytykujesz rozwiązania przeciwne do socjalistycznych, a domagasz się socjalistycznych.
Jak to sobie nazwiesz, jest nieistotne.
"P.S. Koszty i problemy pracodawcy nie obchodzą mnie jako pracownika."
Toś jest bardzo naiwny, bo pracodawca przy ustalaniu wypłaty liczy całość. Gdyby koszty były mniejsze, to albo byś więcej mógł dostać, albo ceny mogłyby być niższe. Tak działa konkurencja.
„w praktyce krytykujesz rozwiązania przeciwne do socjalistycznych, a domagasz się socjalistycznych.”
Gdybyś zadał sobie trud wczytać się w to co piszę, zamiast próbować udowodnić, dlaczego masz rację. Byś zauważył, że krytykuję wszystkie nam znane systemy i poszukuję takie rozwiązania, których jeszcze nie próbowaliśmy i nie benefitują tylko jedną grupę społeczną.
Natomiast ty, @Gekon86 & @rafik54321 jako zwollenicy teorii, że każdy pracownik zarabia tyle, na ile się ceni i posiada wiedzę, jakoś dziwnie jesteście zwolenikami tego tylko wtedy, kiedy jest to na waszą korzyść (i często na szkodę pracownika). Natomiast kiedy pracownicy chcą skorzystać z tych teorii, to jakoś zawsze macie z tym problem. A ponieważ wszystko nazywacie socjalizmem, to takie wasze posty straciły na znaczeniu.
——-
„ Gdyby koszty były mniejsze, to albo byś więcej mógł dostać, albo ceny mogłyby być niższe.”
Hahahahaha
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
20 sierpnia 2022 o 18:25
@Sok_Jablkowy Albo czymś steruje państwo, albo tego nie robi.
Ja jestem za tym, żeby tego nie robiło. Ty takie podejście krytykujesz. Nazwij sobie ten system jak chcesz, ale jeśli państwo ingeruje w gospodarkę, to jest to powiązane z socjalizmem.
Hahaha dlaczego teraz ceny nie są jeszcze wyższe, a pracownicy nie zarabiają jeszcze mniej?
Bo konkurencja takie stawki wymusza...
„dlaczego teraz ceny nie są jeszcze wyższe, a pracownicy nie zarabiają jeszcze mniej”
Właśnie dlatego, że nie rozumiesz tego prostego powiązania, między jednym a drugim, nigdy nie zrozumiesz, dlaczego hasla które głosisz, przestały być aktualne.
Najzabawniejsze w tym wszystkim, jest to, że głosisz hasła, które głosisz, a kiedy napisałem, że jako pracownik, oczekuje że jedną z form mojego wynagrodzenia za prace, ma być rozliczania moich podatków przez pracodawcę, to krytykujesz. Brawo!
@Sok_Jablkowy Rozumiem proste powiązanie, że konkurencja wymusza takie a nie inne stawki. Cały czas tak to działa.
"jako pracownik, oczekuje że jedną z form mojego wynagrodzenia za prace, ma być rozliczania moich podatków przez pracodawcę, to krytykujesz."
Niczego takiego nie napisałem. Może Cię rozliczać kto sobie chcesz. Natomiast pracodawca nie powinien mieć takiego obowiązku.
„ Rozumiem proste powiązanie, że konkurencja wymusza takie a nie inne stawki. Cały czas tak to działa.”
Właśnie o to mi chodzi. Jeżeli będziesz ograniczał się wyłącznie do „konkurencji”, to pewnych rzeczy nigdy nie zauważysz. Konkurencja to nie wszystko.
——-
„ Natomiast pracodawca nie powinien mieć takiego obowiązku.”
Mi to jest obojętne czy taki obowiązek wynika z umowy, czy z prawa, ale taki obiwiązek ma mieć.
Fakt. Już od dawna mówię że mogę zarabiać po 100zl miesięcznie tylko niech paliwo będzie po 2gr/l haha.
@rafik54321 a lud się cieszy bo minimalna od 2023 znowu wzrośnie:D ja i jak reszta przedsiębiorców już zacieramy raczki, że od lutego będziemy mogli płacić większy zus. Tęsknimy za tymi podwyżkami i cieszymy się, że minimalna cały czas rośnie;) nie ma to nic wspólnego z wynagradzaniem pracownika tylko z jego okradaniem nie przez pracodawcę a przez państwo. Niestety ludność tego nie rozumie. Tobie nie muszę tego tłumaczyć bo widzę, że masz właściwe myślenie o ekonomii, jednak cała szara masa myślę że jak ma więcej na wypłacie to jest bogatsza.
@Gekon86 wgl powinien być zakaz emitowania pieniądza o wyższy wskaźnik niż wzrost gospodarczy.
Pisland doi do cna. Tak samo chcieli wprowadzić podatek katastralny na nieruchomości i zbiednieli by wszyscy tylko nie bogaci.
Bo najbiedniejsi żyją na wynajmie i ten podatek będzie doliczony do ich czynszu. Średnia klasa która mieszka na swoim będzie odprowadzać podatek, a bogaci co żyją z wynajmu go nie zapłaci bo przerzuci koszt podatku na najemców.
Czemu rząd nie wprowadzi np akcyzy na auta o poj powyżej 2.0 w wysokości 50%? To uderzy tylko w bogatych. Czemu nie wprowadzi akcyzy na jachty i prywatne samoloty? Czemu nie wprowadzi akcyzy na Rolexa itp?
A jest akcyza na prąd no jprdl. Prąd to nie jest towar luksusowy. Cygara z Hawany nimi są.
Znowu coroczne oczekiwanie od pracodawcy podwyżki która zrekompensuje inflację (te standardowa np 2%) to już jest wg mnie normalne. A jednak pracodawcy też tu się oburzają. Bo skoro np zarabiam 5tys a jest inflacja 2% to podwyżka o 2% się należy jak psu buda. By właśnie zarabiać tyle samo.
Wg mnie to pracownicy sami powinni się rozliczać z US. A US z ZUS. Prosty temat, pracodawca wypłaca place pracownikowi i informuje US ile pracownik dostał. US powiadamia pracownika ile ma przelać w sumie i US potem odsyła kasę do ZUS. Jakby ludzie zobaczyli na najniższej wpływ na konto z 4,5tys zł a potem dostali wezwanie do zapłaty na 2500zl to by sejm spalili haha.
@rafik54321
„ Wg mnie to pracownicy sami powinni się rozliczać z US.”
1. Żeby to było skuteczne, to jeszcze samemu trzeba by było się rozliczać z VAT z zakupów.
2. Dobrze wiem ile wynoszą moje podatki dochodowe. Mam takie info na bieżąco w systemie, który udostępnia mi pracodawca.
3. Nie mam ani czasu, ani siły, żeby jeszcze się zajmować rozliczaniem swoich podatków.
4. To będzie oznaczać dodatkowe kary lub koszty dla tych, którzy zapomną lub sobie nie poradzą z tym, czyli najczęściej biedniejsi.
5. To spowoduje wzrost podatków, bo więcej ludzi nie będzie płacić podatków (nieuczciwość, życie ponad stan, niskie wypłaty, po których nie stać na życie). Gdzieś politycy będą musieli wziąć pieniążki, więc wezmą od tych co płacą.
W skrócie, to puszka pandory i wątpię, że ludzie spalą z tego powodu sejm.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 sierpnia 2022 o 12:03
@Sok_Jablkowy a po co VAT? Zbędny podatek.
Ty wiesz, ale nie o to chodzi. Chodzi o to, aby ludzie naocznie poczuli radość wielkiej wypłaty i kosę w plecach przy przelewie do US.
Kto ci mówi o rozliczaniu? To US niemalże powinien ci wysłać kwitek do zapłacenia na poczcie. Ot dostajesz z US wyciąg, tyle podatku dochodowego, tyle składki zdrowotnej, tyle chorobowego, tyle emerytalnego w sumie XX zł. I robisz przelew. Jeden przelew więcej w okolicach opłacania rachunków różnicy nie robi.
A jak pracodawca da ciała i nie przeleje tego co trzeba, to kto ma po uszach? Pracodawca czy pracownik? To potem pracownik nie może iść do lekarza, bo jego pracodawca nie zapłacił X składek w tył. I się bujaj... Tu przynajmniej będą mieć pretensje tylko do siebie.
Już mamy armię zbędnych urzędników, to niech chociaż coś robią.
A pomyślałeś o tym, że jeśli tacy ludzie nie będą chcieli płacić podatków, to będzie z czego je ściągać? Egzekucje komornicze w końcu będą skuteczne.
No i niestety, ale jakoś ludzi trzeba nauczyć ekonomii, a skoro są tak otępiali to nie znam innego sposobu niż "hard way".
Naturalnie też nie mówię że to powinno być "ot z marszu, jebs i już". Najpierw wszyscy powinni po prostu dostać listy z instrukcją krok po kroku co i jak robić. Jak to liczyć, jak sprawdzać i gdzie przelewać.
No i nie zapominaj o oszczędności pracodawcy, bo to upraszcza mu znacząco księgowość.
@rafik54321
„Jeden przelew więcej w okolicach opłacania rachunków różnicy nie robi.”
Robi wielką różnicę. Zwłaszcza kiedy energetyka, internet, czy stacja benzynowa już zabrała Ci te pieniądze.
——-
„A jak pracodawca da ciała i nie przeleje tego co trzeba, to kto ma po uszach?”
Nie ja. Jak się zorientują w trakcie roku podatkowego, to korygują. Jak jest po roku podatkowym, dostałbym info, że potrzebna jest dopłata. Kary naliczą dopiero wtedy, jeśli nie zrobie dopłaty w terminie. A jeśli jest nadpłata, to US pisze do mnie list, ż prośbą o podanie konta, na który mają zerócić nadpłate. Ale ja nie mieszkam w PL.
——
„Już mamy armię zbędnych urzędników, to niech chociaż coś robią.”
A jeśli już coś robią, to chcesz, żeby mieli więcej do roboty i częściej robili pomyłki?
Myślałem, że chodzi Ci o to, żeby płacić mniej podatków. Wtedy będziesz musiał zwolnić urzędników, bo przecież nie pracują dla idei.
——-
„Egzekucje komornicze w końcu będą skuteczne.”
Dlaczego dopiero wtedy będą skuteczne? Co się zmieni w porównaniu do teraz?
——-
„Najpierw wszyscy powinni po prostu dostać listy z instrukcją krok po kroku co i jak robić. Jak to liczyć, jak sprawdzać i gdzie przelewać.”
Nie mam czasu ani siły na takie rzeczy. Po za tym, to że ty czy ja jesteśmy kumaci i zrozumiemy je, nie znaczy, że każdy zrozumie. A niestety część społeczeństwa, nie z własnej winy jest mniej kumata. Nadasz ludzią kolejne obowiązki i będziemy ich karać, kiedy sobie nie poradzą.
——-
„No i nie zapominaj o oszczędności pracodawcy, bo to upraszcza mu znacząco księgowość.”
Jaką oszczędność? Ta usługa jest jakby częścią mojej umowy z pracodawcą. Nie będzie tego robił, to ma mi płacić więcej za koszty, jakie ponoszę z tego powodu. Chociażby za stratę mojego czasu.
Każdy głupi potrafi oszczędzać na pracownikach, na ich wypłatach i przerzucać na nich obowiązki. Nie mam zamiaru pracować dla takiej osoby.
——-
Myślę, że lepszą opcją byłaby zmiana taktyki. Banki już muszą nam wysyłać wyciągi. Więc mogli by dodać info o kwocie podatków z dochodów i za zakupy. Dużo wyższa kwota. A jak ktoś chce korzystać tylko z gotówki, to może sam sobie pilnować. Nie musisz mnie lub innych zbawiać na siłę.
Zmodyfikowano 6 razy. Ostatnia modyfikacja: 20 sierpnia 2022 o 14:21
@rafik54321 święta racja. Pracownik powinien sam sobie us i zus opłacić a do tego doszłaby i księgowa bo sam nie każdy to ogarnie. Wkoncu by ludzie zobaczyli kto i na ile ich okrada. Jednak mam wrażenie że lud lubi obwiniać "prywaciarza" że to on nie chce podwyższyć płacy i kradnie ich pieniądze. Wiemy gdzie żyjemy.
@Sok_Jablkowy ale bredzisz :D zwłaszcza ten fragment "Ta usługa jest jakby częścią mojej umowy z pracodawcą. Nie będzie tego robił, to ma mi płacić więcej za koszty, jakie ponoszę z tego powodu. Chociażby za stratę mojego czasu.
Każdy głupi potrafi oszczędzać na pracownikach, na ich wypłatach i przerzucać na nich obowiązki. Nie mam zamiaru pracować dla takiej osoby". Umowa o pracę to zobowiązanie pomiędzy pracownikiem a pracodawcą o wykonywanie określonej pracy, za określoną cenę, w czasie i miejscu wskazanym przez pracodawcę a nie jakieś twoje widzimisie:D zabawne
Odbieram Twoje wypociny, że usiadłeś wygodnie na umowie o pracę i cykasz się żeby samemu opłacać to co obecnie robi każdy pracodawca. Przerasta to ciebie. Kolega rafik napisał "Jeden przelew więcej w okolicach opłacania rachunków różnicy nie robi.” a Ty się oburzyłeś "Robi wielką różnicę. Zwłaszcza kiedy energetyka, internet, czy stacja benzynowa już zabrała Ci te pieniądze". Jakaś masakra. Odczuł byś na swojej skórze jak to jest być okradanym miesiąc w miesiąc nie przez pracodawcę a przez państwo. To rząd przez pracodawców zbiera haracz za to że możesz pracować.
@Gekon86 księgowa i tak by pewnie zostać musiała, bo mimo wszystko faktury przychodzące, wychodzące z firmy oraz to ile wgl pracownik powinien dostać, policzyć by księgowa musiała. Jednak odpada jej część obowiązków, przez co pracuje troszkę lżej, a z tą samą wypłatą, więc trochę jakby "dostała podwyżkę" XD.
Są prywaciarze złodzieje, to oczywisty fakt. Pewnie gdzieś są uczciwi pracodawcy (choć nie miałem przyjemności takiego spotkać :/).
Tak samo pisland się dziwi że dzietność spada i "pińcyt plusy nie dajo rady".
No ale policzmy ile kosztów ma taka już całkiem spora rodzina 2+3 (rodzice + 3ka dzieci).
Mieszkanie musi mieć z 100m2 by się pomieścili w ludzkich warunkach, czyli czynsz lekko 2tys zł.
Do tego rachunki: woda, prąd, śmieci, internet lekko 1500zł.
Do tego dochodzi wyżywienie z 2000zł miesięcznie (bo to wychodzi około 67zł dziennie, to na łebka z 13zł, niecałe 5zł za posiłek).
Do tego środki czystości z 300zł miesięcznie, zakupy szkolne z 200zł miesięcznie.
Do tego fajnie by było np z 300zł miesięcznie przeznaczyć na jakieś przyjemności w stylu np wypad do kina.
Do tego jakieś 500zł miesięcznie odkładania na oszczędności na czarną godzinę.
Ile nam wyszło? 6800zł. A jeszcze by wypadało doliczyć z 1000zł miesięcznie na jakiś samochód, bo przy 5cioosobowej rodzinie wóz jest w zasadzie niezbędny :/ .
Czyli blisko 8tys zł. I tyle by musiał wyciągać JEDEN rodzic. By ten drugi mógł się opiekować domem. Jeśli doliczyć do tych kosztów jeszcze opiekę dla dzieci to znowu kolejne 1500zł, to wychodzi blisko 10tys zł. Czyli jeden rodzic by musiał zarabiać min 5tys zł. Przy średniej w okolicach 4tys zł. Brakuje i to sporo. A gdzie tu mowa o najniższej krajowej? Ludzi po prostu nie stać na dzieci, bo już jako "single" wegetują. I te 500+ to jest o kant D potłuc.
Za to jakby policzyć zasiłki? To wychodzi zasiłek dla bezrobotnych 2 razy po 1500zł, to już jest trójeczka. Do tego dochodzi mieszkanie za frajer, kolejne 2 klocki. Do tego 500+ kolejne 1,5 kafla. To już zebraliśmy 6500zł. A jeszcze rodzinne doliczyć kolejne 500zł z trójki. No i jest 7tys. A jeszcze się szarpną na zasiłki z MOPSu, to paczki żywnościowe itd. No i myk elegancko na wygodności można sobie żyć. Do dychy dociągnie.
No jprdl, jak tu kuwa żyć?!
@Sok_Jablkowy Jak zwykle bzdury, których szkoda czas komentować.
Moją uwagę jednak zwrócił fakt, że krytykujesz element systemu, który popierasz.
"Nadasz ludzią kolejne obowiązki i będziemy ich karać, kiedy sobie nie poradzą."
Tak właśnie działa socjalizm. Brawo!
Tak ogólnie, to jestem zwolennikiem samodzielnego płacenia podatków, aby ludzie dokładnie widzieli ile za co płacą.
LudziOM
@Gekon86
„Umowa o pracę to zobowiązanie pomiędzy pracownikiem a pracodawcą o wykonywanie określonej pracy, za określoną cenę, w czasie i miejscu wskazanym przez pracodawcę a nie jakieś twoje widzimisie:D zabawne„
Chyba zapomniałaś, że to jest umowa dwustronna. A więc jeśli takie wynika, z tego, że jestem u kogoś zatrudniony, to jak najbardziej mogę wymagać, żeby to było częścią mojej rekompensaty (ceny), za moją pracę. A jak się pracodawcy to nie podoba, to niech zwolni swoich pracowników i sam za nich robi. Nie będzie musiał wtedy ponosić koszty zatrudnienia.
——-
„ Odbieram Twoje wypociny, że usiadłeś wygodnie na umowie o pracę i cykasz się żeby samemu opłacać to co obecnie robi każdy pracodawca.”
Odbieram twoje wypociny, jako pracodawca, który myśli, że pravownicy to jego niewolnicy i Ci się należą.
Płacę za takie usługi swoją pracą. Jeśli moje koszty z tej pracy, mają się zwiększyć, to jak najbardziej mogę oczekiwać rekompensate za straty, które ponoszę.
——-
„a Ty się oburzyłeś„
Myślę, że tu sobie coś zmyśliłeś. Po pierwsze, nie oburzyłem się. Po drugie, nie zrozumialeś co tu napisałem. Tu nie pisze o sobie, tylko o zachowaniu i problemach częścu społeczeństwa, której spora część płaci podatek dochodowy. Jeśli nie rozumiesz ich problemy i zachowanie, to może nie jesteś najlepszą osobą, żeby wybierać rozwiązania, które mają być „dla ich dobra”.
——
„Odczuł byś na swojej skórze jak to jest być okradanym miesiąc w miesiąc nie przez pracodawcę a przez państwo.„
Tobie się wydaje, że tylko Ty i pracodawcy widzą co się dzieje i odczuwają skutki decyzji rządu i podatków?
Chyba masz za wysokie mniemanie o sobie.
——-
„To rząd przez pracodawców zbiera haracz za to że możesz pracować.”
Nie wiem o co Ci tu chodzi. Ani rząd, ani pracodawca nie pozwala mi pracować. Pracuje, bo muszę zarobić na życie. Nie dla twojej, czy niczyjej przyjemności, nie dla idei i nie po to, żebyś potem nieodpłatnie przerzucał swoje obowiązki (jako pracodawca) na mnie. Tak jak już napisałem, nie musisz nikogo zatrudniać i nie będziesz musiał ponosić kosztów zatrudnienia. Ale jeśli z tego powodu nie zarobisz tyle ile wcześniej, to jest właśnie powód, dla którego musisz ponosić koszty zatrudnienia.
——-
Nie zależnie od tego czy podatki były 5% czy 95%. Ten pomysł niegdy nie przyjmę i nie jest potrzebny, by ludzie zrozumieli ile państwo zabiera z ich dochodów. Wiekszość już to wie. Ludzie nie są tacy głupi, z jakich ich uważasz.
@kondon
„ Moją uwagę jednak zwrócił fakt, że krytykujesz element systemu, który popierasz.
"Nadasz ludzią kolejne obowiązki i będziemy ich karać, kiedy sobie nie poradzą."
Tak właśnie działa socjalizm”
Ale gdybyś co kolwiek wiedział o mnie, to byś wiedzial, że jestem przeciwko tego, co rozumiesz jako socjalizm.
@Gekon86
P.S. Koszty i problemy pracodawcy nie obchodzą mnie jako pracownika. Jestem tam, żeby wykonać prace za wynagrodzenie. Te wynagrodzenie nie jest wyłącznie definiowane nominalną kwotą pieniężną.
@Sok_Jablkowy Już mi to pisałeś.
W teorii może i tak, ale w praktyce krytykujesz rozwiązania przeciwne do socjalistycznych, a domagasz się socjalistycznych.
Jak to sobie nazwiesz, jest nieistotne.
"P.S. Koszty i problemy pracodawcy nie obchodzą mnie jako pracownika."
Toś jest bardzo naiwny, bo pracodawca przy ustalaniu wypłaty liczy całość. Gdyby koszty były mniejsze, to albo byś więcej mógł dostać, albo ceny mogłyby być niższe. Tak działa konkurencja.
@kondon
„w praktyce krytykujesz rozwiązania przeciwne do socjalistycznych, a domagasz się socjalistycznych.”
Gdybyś zadał sobie trud wczytać się w to co piszę, zamiast próbować udowodnić, dlaczego masz rację. Byś zauważył, że krytykuję wszystkie nam znane systemy i poszukuję takie rozwiązania, których jeszcze nie próbowaliśmy i nie benefitują tylko jedną grupę społeczną.
Natomiast ty, @Gekon86 & @rafik54321 jako zwollenicy teorii, że każdy pracownik zarabia tyle, na ile się ceni i posiada wiedzę, jakoś dziwnie jesteście zwolenikami tego tylko wtedy, kiedy jest to na waszą korzyść (i często na szkodę pracownika). Natomiast kiedy pracownicy chcą skorzystać z tych teorii, to jakoś zawsze macie z tym problem. A ponieważ wszystko nazywacie socjalizmem, to takie wasze posty straciły na znaczeniu.
——-
„ Gdyby koszty były mniejsze, to albo byś więcej mógł dostać, albo ceny mogłyby być niższe.”
Hahahahaha
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 20 sierpnia 2022 o 18:25
@Sok_Jablkowy Albo czymś steruje państwo, albo tego nie robi.
Ja jestem za tym, żeby tego nie robiło. Ty takie podejście krytykujesz. Nazwij sobie ten system jak chcesz, ale jeśli państwo ingeruje w gospodarkę, to jest to powiązane z socjalizmem.
Hahaha dlaczego teraz ceny nie są jeszcze wyższe, a pracownicy nie zarabiają jeszcze mniej?
Bo konkurencja takie stawki wymusza...
@kondon
„dlaczego teraz ceny nie są jeszcze wyższe, a pracownicy nie zarabiają jeszcze mniej”
Właśnie dlatego, że nie rozumiesz tego prostego powiązania, między jednym a drugim, nigdy nie zrozumiesz, dlaczego hasla które głosisz, przestały być aktualne.
Najzabawniejsze w tym wszystkim, jest to, że głosisz hasła, które głosisz, a kiedy napisałem, że jako pracownik, oczekuje że jedną z form mojego wynagrodzenia za prace, ma być rozliczania moich podatków przez pracodawcę, to krytykujesz. Brawo!
@Sok_Jablkowy Rozumiem proste powiązanie, że konkurencja wymusza takie a nie inne stawki. Cały czas tak to działa.
"jako pracownik, oczekuje że jedną z form mojego wynagrodzenia za prace, ma być rozliczania moich podatków przez pracodawcę, to krytykujesz."
Niczego takiego nie napisałem. Może Cię rozliczać kto sobie chcesz. Natomiast pracodawca nie powinien mieć takiego obowiązku.
To tyle ode mnie, miłego weekendu :)
@kondon
„ Rozumiem proste powiązanie, że konkurencja wymusza takie a nie inne stawki. Cały czas tak to działa.”
Właśnie o to mi chodzi. Jeżeli będziesz ograniczał się wyłącznie do „konkurencji”, to pewnych rzeczy nigdy nie zauważysz. Konkurencja to nie wszystko.
——-
„ Natomiast pracodawca nie powinien mieć takiego obowiązku.”
Mi to jest obojętne czy taki obowiązek wynika z umowy, czy z prawa, ale taki obiwiązek ma mieć.
Na szczęście we wtorek emigruję do Zamundy i mam zamiar tu nigdy nie wracać.
pozdro dla kumatych ;)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 sierpnia 2022 o 11:56
Miło, że mają Polskę na banknocie xD