Żeby uznać takie tłumaczenie za prawdopodobne, to trzeba...
a) być kompletnym debilem,
b) uważać WSZYSTKICH obywateli za debili
Przy czym jedno nie wyklucza drugiego.
Zanim ktoś się oburzy, że sugeruję, iż wszyscy są debilami, to od razu wyjaśniam, że nic takiego nie napisałem.
Chodzi mi o to, że bycie debilem nie wyklucza tego, że uważa on innych za debili.
Żeby uznać takie tłumaczenie za prawdopodobne, to trzeba...
a) być kompletnym debilem,
b) uważać WSZYSTKICH obywateli za debili
Przy czym jedno nie wyklucza drugiego.
Zanim ktoś się oburzy, że sugeruję, iż wszyscy są debilami, to od razu wyjaśniam, że nic takiego nie napisałem.
Chodzi mi o to, że bycie debilem nie wyklucza tego, że uważa on innych za debili.
Nie całkiem jak widać ten naród stracony!