@Tibr . Sam przedmiot jest obowiązkowy, podstawa programowa obowiązuje, alternatywnego podręcznika jak dotąd nie ma. Poza tym część nauczycieli to pisiory, więc może oni nie czują przymusu (tylko misję), ale będą go stosować wobec swoich uczniów.
@Banasik ale zdajesz sobie sprawę jak daleko może być podstawa programowanie od tego co jest w podręczniku?
Podstawa to jakaś wytyczna/zakres co ma być, podręcznik to zakres + w pewnym sensie interpretacja/narracja autora.
Część to pisory a zdecydowana większość to dość mocno osadzona w PRL-u jak cały ZNP bo młody to tak średni identyfikuje się czy znimi czy z tamtymi.
Natomiast trzeba sobie zdać sprawe, że szkoła jest przymusem, w tej formie jaką mamy tym bardziej zwłaszcza poparta obowiązkiem szkolnym. W tej formie zawsze będzie to doktryna partii rządzącej, może ładniej owinięta w wzniosłe hasła.
Natomiast gdyby oddać decyzję rodzicom, choćby poprzez ideę bonów edukacyjnych to oni by decydowali o tym czy taki profil szkoły im odpowiada, niejako popyt kreował by podaż formy. Jeden wybrałby tęczową drugi wyłalby do prowadzonej przez zakonnikowi, -nice itd. i nagle mogłoby się okazać jak na zachodzie, że do studiów na renomowanych uczelniach najlepiej przygotowują te prowadzone przez związki wyznaniowe (Żydów, protestantów czy katolików) i tam sporo osób chciałoby dobrowolnie dać dzieci. Np. Materna swoje dzieci posłał do szkoły żydowskiej dlaczego?
Za czasów PRL to był standard, że co innego było oficjalnie w szkole, TV, radiu, gazetach a co innego szeptem. Polacy najlepiej się uczą na tajnych kompletach. Może to jest pomysł?
@koszmarek66 raczej zakończyć z patlogia obowiązku szkolnego (gdzie musisz trzymać w szkole dziecko które terroryzuje rówieśników i to ofiary zmieniają wtedy szkołę) oraz oddać decyzję rodzicom poprzez wspomniane przeze mnie bony edukacyjne, żeby szkoły można oddzielić i od samorządów, państwa (oczywiście kuratorium nie da się pominąć ale powinno mieć wtedy równe głosy ci rada rodziców wydaje się mało prawdopodobne aby rodzice podejmowali gremialnie decyzję szkodzące swoim dzieciom)
@Cammax przymusowo? Podręcznik nie jest obowiązkowy, szkoły masowo go "bojkotują" lol
@Tibr . Sam przedmiot jest obowiązkowy, podstawa programowa obowiązuje, alternatywnego podręcznika jak dotąd nie ma. Poza tym część nauczycieli to pisiory, więc może oni nie czują przymusu (tylko misję), ale będą go stosować wobec swoich uczniów.
@Banasik ale zdajesz sobie sprawę jak daleko może być podstawa programowanie od tego co jest w podręczniku?
Podstawa to jakaś wytyczna/zakres co ma być, podręcznik to zakres + w pewnym sensie interpretacja/narracja autora.
Część to pisory a zdecydowana większość to dość mocno osadzona w PRL-u jak cały ZNP bo młody to tak średni identyfikuje się czy znimi czy z tamtymi.
Natomiast trzeba sobie zdać sprawe, że szkoła jest przymusem, w tej formie jaką mamy tym bardziej zwłaszcza poparta obowiązkiem szkolnym. W tej formie zawsze będzie to doktryna partii rządzącej, może ładniej owinięta w wzniosłe hasła.
Natomiast gdyby oddać decyzję rodzicom, choćby poprzez ideę bonów edukacyjnych to oni by decydowali o tym czy taki profil szkoły im odpowiada, niejako popyt kreował by podaż formy. Jeden wybrałby tęczową drugi wyłalby do prowadzonej przez zakonnikowi, -nice itd. i nagle mogłoby się okazać jak na zachodzie, że do studiów na renomowanych uczelniach najlepiej przygotowują te prowadzone przez związki wyznaniowe (Żydów, protestantów czy katolików) i tam sporo osób chciałoby dobrowolnie dać dzieci. Np. Materna swoje dzieci posłał do szkoły żydowskiej dlaczego?
No tak lepiej uczyć o pedałach
@xobit O wszystkim: i o PiSowcach i o pedałach
@xobit Jesteś w Technikum Rowerowym?
@belzeq razem z tobą
@xobit Pedałuj sobie z kolegami. Ja skończyłem inne technikum.
Za czasów PRL to był standard, że co innego było oficjalnie w szkole, TV, radiu, gazetach a co innego szeptem. Polacy najlepiej się uczą na tajnych kompletach. Może to jest pomysł?
@koszmarek66 raczej zakończyć z patlogia obowiązku szkolnego (gdzie musisz trzymać w szkole dziecko które terroryzuje rówieśników i to ofiary zmieniają wtedy szkołę) oraz oddać decyzję rodzicom poprzez wspomniane przeze mnie bony edukacyjne, żeby szkoły można oddzielić i od samorządów, państwa (oczywiście kuratorium nie da się pominąć ale powinno mieć wtedy równe głosy ci rada rodziców wydaje się mało prawdopodobne aby rodzice podejmowali gremialnie decyzję szkodzące swoim dzieciom)
@koszmarek66 . Komuna wróciła. Kaczyński to alter Gomułka. Wreszcie ma Polskę taką, jaką zna z młodości. A my warz z nim cofamy się o kilka dekad.