Szczerze, to już wolę takich z parawanami (nawet tymi ogromnymi), niż osoby z przenośnymi glośnikami, którzy mają gdzieś , że chcesz sobie odpocząć słuchając szumu fal
Pamiętam ze 4 lata temu jak (co prawda na skraju plaży więc to aż tak nie kłuło w oczy), towarzystwo wydzieliło sobie kawałek parawanami ma przemian. Namiotami i po prostu nocowali na plaży niby fajnie ale trochę przypał na plaży publicznej w miejscowości turystycznej.
Natomiast warto poświęcić czas i poszukać noclegów gdzieś na uboczu wtedy można przejść plażą lub pojechać do większej miejscowości turystycznej nad morzem i po prostu pozwiedzać jak w zoo, popatrzeć na takie przypadki jak na małpy w zoo.
Niestety większość chce mieć disko, biedre pod nosem to się niech kisi jak śledzie w beczce. Kto chce poczuć trochę wolności od ludzkiej masy i miejskiego zgiełku jest w stanie znaleźć kilometry plaży na której nie będzie nikogo w pobliżu.
Polska kraj parawanow..
Bylem na tylu plazach Europy i nie przypominam sobie by gdzies byl taki cyrk jak w Polsce. W Polsce to cyrk jest wszedzie.. caly ten kraj to jeden wielki cyrk.. :)
@Obyczajowy skądś ten zwyczaj do nas przywędrował. Gdy jako dziecko jeździłam z rodzicami nad polskie morze to czegoś takiego nie widziałam. Dawno już nad Bałtykiem nie byłam i chyba nie mam co żałować.
@be4bee idac tym tokiem myslenia.. to tam skad to nas przywedrowal.. to tez musial tam przywedrowac.. i tak dalej :) wiec obstawiam ze to nasz glupi narod to raczej wymyslil :D
nie- wygląda mi to na jakąś wycieczkę, to jest do zaakceptowania
Szczerze, to już wolę takich z parawanami (nawet tymi ogromnymi), niż osoby z przenośnymi glośnikami, którzy mają gdzieś , że chcesz sobie odpocząć słuchając szumu fal
@Mlody1987bydg
Tylko że ci z parawanami mogą również mieć głośniki.
@Mlody1987bydg Przez te parawany, jak coś się dzieje, to służby ratunkowe nie mają dojścia do ofiary.
Pamiętam ze 4 lata temu jak (co prawda na skraju plaży więc to aż tak nie kłuło w oczy), towarzystwo wydzieliło sobie kawałek parawanami ma przemian. Namiotami i po prostu nocowali na plaży niby fajnie ale trochę przypał na plaży publicznej w miejscowości turystycznej.
Natomiast warto poświęcić czas i poszukać noclegów gdzieś na uboczu wtedy można przejść plażą lub pojechać do większej miejscowości turystycznej nad morzem i po prostu pozwiedzać jak w zoo, popatrzeć na takie przypadki jak na małpy w zoo.
Niestety większość chce mieć disko, biedre pod nosem to się niech kisi jak śledzie w beczce. Kto chce poczuć trochę wolności od ludzkiej masy i miejskiego zgiełku jest w stanie znaleźć kilometry plaży na której nie będzie nikogo w pobliżu.
Polska kraj parawanow..
Bylem na tylu plazach Europy i nie przypominam sobie by gdzies byl taki cyrk jak w Polsce. W Polsce to cyrk jest wszedzie.. caly ten kraj to jeden wielki cyrk.. :)
@Obyczajowy skądś ten zwyczaj do nas przywędrował. Gdy jako dziecko jeździłam z rodzicami nad polskie morze to czegoś takiego nie widziałam. Dawno już nad Bałtykiem nie byłam i chyba nie mam co żałować.
@be4bee idac tym tokiem myslenia.. to tam skad to nas przywedrowal.. to tez musial tam przywedrowac.. i tak dalej :) wiec obstawiam ze to nasz glupi narod to raczej wymyslil :D
To jest raczej krąg, w którym zwykle leżą buraki ;)
Prawo budowlane dotyczy obiektów z fundamentami. Nie potrzeba papierów ni to na parawan, ni na domek narzędziowy w ogródku.