Najpierw będzie "to tylko pomysł, nie trwają jeszcze żadne prace".
Potem będzie "to tylko dla chętnych".
Potem "to tylko dla wybranych".
A potem młodzi mężczyźni zamiast rozwijać siebie i polską gospodarkę będą tracić 2 lata życia na ćwiczenie maszerowania, zwrotów i malowanie trawy na zielono (bo do jednostki przyjeżdża jakiś generał) i może ze 2 tygodnie spędzą na nauce i następnie na właściwym treningu na poligonie (bo przecież amunicja jest droga, o paliwie do sprzętu nie wspominając).
Jeśli ZSW jest formalnie zawieszona i, nawet czysto teoretycznie, można ją odwiesić, to muszą istnieć przepisy regulujące ten temat, żeby ich potem na kolanie w kiblu nie rzeźbić.
TAA I KTO CI BĘDZIE BRONIĆ TEGO KRAJU, JAKAŚ CIOTA W RURKACH ALBO LEDWO CHODZĄCY STARUCH? BO INNI PO PROSTU BĘDĄ MIELI TO GDZIEŚ ZWŁASZCZA PRZY TAKIM RZĄDZIE GDZIE PIERWSZY ZWIEJE Z TEGO KRAJU.
Z moich wspomnień na "Zetce": strachu nie było. Bo od dziecka rodzice uczyli jak sprzątać mieszkanie, ponadto przed "służbą" mieszkałem w akademiku na studiach i tam też trzeba było swój pokój ogarnąć, czy też w kuchni porządek po sobie zostawić, więc jak ktoś nie boi się mycia okien i podłóg - nie ma strachu. No i trochę zajęć stricte wojskowych, ale bez szału. A ponadto - ludzie zmuszani do czegokolwiek są zawsze w opozycji do stawianych im poleceń. Niech w kamasze idą ci, co chcą bo tak to nawet mięsa armatniego nie wyszkolą jak trzeba - czyli by przeżył jak najdłużej.
Adios.
I bardzo dobrze.
Putin też planuje.
@be4bee
W Rosji to już kilkuletnie dzieciaki mają edukacyjny kontakt z bronią. W USA zresztą też. A w Polsce jak zawsze... albo wcale, albo 100 lat za innymi.
Jak co roku. Już nie straszcie tych młodych chłopaków.
Może przynajmniej będą wiedzieli jak magazynek załadować i jak trzymać broń żeby na nogę nie spadła.
Najpierw będzie "to tylko pomysł, nie trwają jeszcze żadne prace".
Potem będzie "to tylko dla chętnych".
Potem "to tylko dla wybranych".
A potem młodzi mężczyźni zamiast rozwijać siebie i polską gospodarkę będą tracić 2 lata życia na ćwiczenie maszerowania, zwrotów i malowanie trawy na zielono (bo do jednostki przyjeżdża jakiś generał) i może ze 2 tygodnie spędzą na nauce i następnie na właściwym treningu na poligonie (bo przecież amunicja jest droga, o paliwie do sprzętu nie wspominając).
Z niewolnika nie ma pracownika, jak najbardziej, dobrowolna tak, obowiązkowa będzie rodzić patologie, nie potrzebujemy już więcej patusów w armii.
Nawet jeśli, tak jest (w co wątpię) - to czy kogoś naprawdę to dziwi w obecnej sytuacji?
@saz06 . Mówiąc "obecna sytuacja" masz na myśli szaleńców u władzy w Polsce?
@Banasik Nie. Mam na myśli nieobliczalnych maniaków u władzy za naszą wschodnią granicą. Naprawdę lepiej mieć jak się bronić....
@saz06 . Wojen nie wygrywa się niewolnikami z poboru tylko profesjonalistami z zawodowej armii.
@Banasik Zawodowej armii to mamy 100 000 ludzi. Kilkakrotnie za mało.
Jakieś źródło? Bo zrzut ekranu, który można napisać w Wordzie w 2 minuty nie do końca mnie przekonuje.
Ale dlaczego po cichu?
Jeśli ZSW jest formalnie zawieszona i, nawet czysto teoretycznie, można ją odwiesić, to muszą istnieć przepisy regulujące ten temat, żeby ich potem na kolanie w kiblu nie rzeźbić.
To naprawdę nie do pojęcia?
TAA I KTO CI BĘDZIE BRONIĆ TEGO KRAJU, JAKAŚ CIOTA W RURKACH ALBO LEDWO CHODZĄCY STARUCH? BO INNI PO PROSTU BĘDĄ MIELI TO GDZIEŚ ZWŁASZCZA PRZY TAKIM RZĄDZIE GDZIE PIERWSZY ZWIEJE Z TEGO KRAJU.
...ale co to znaczy że po cichu? xD jak już tutaj piszą to po cichu fest")
Taaa, po cichu... Się chłopaki nie zorientują jak z nienacka trafią w kamasze.
@adamis62
z jakiego nienacka?
@mr_maryo , tego bardziej z prawej, bo z lewej nie da rady. Za ciemno.
Oczywiście wszyscy za, wszyscy których to nie dotyczy.
Z moich wspomnień na "Zetce": strachu nie było. Bo od dziecka rodzice uczyli jak sprzątać mieszkanie, ponadto przed "służbą" mieszkałem w akademiku na studiach i tam też trzeba było swój pokój ogarnąć, czy też w kuchni porządek po sobie zostawić, więc jak ktoś nie boi się mycia okien i podłóg - nie ma strachu. No i trochę zajęć stricte wojskowych, ale bez szału. A ponadto - ludzie zmuszani do czegokolwiek są zawsze w opozycji do stawianych im poleceń. Niech w kamasze idą ci, co chcą bo tak to nawet mięsa armatniego nie wyszkolą jak trzeba - czyli by przeżył jak najdłużej.