Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
516 534
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
M mudia
+6 / 8

Żona sama może zgłosić potem zajście, a imprezujący na siebie nie donoszą. Poza tym to nie prawda, że nie informują Policji w takich przypadkach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BrickOfTheWall
+3 / 5

@mudia
Informują tylko co z tego. Przyjedzie patrol, robi wjazd na chatę "-- Proszę państwa sąsiedzi uskarżają się, że krzyki jakieś i odgłosy przemocy"
A tedy rozchełstana "pani domu" z zaawansowanym syndromem sztokholmskim własną piersią zasłania Sebixa i zapewnia, że tu cisza i spokój, Lima pod oczami to od kilkakrotnego potknięcia się na skórce od banana, a te wszystkie skargi to dlatego, że sąsiady niedobre i na pewno złodzieje...
A gdy spotkasz ją jakiś czas potem to dostaniesz zyepkę słyszalną na kilometr i dowiesz się jaką wścibską mendą jesteś i uczciwych ludzi szkalujesz....

NIE WARTO!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 sierpnia 2022 o 19:41

M mudia
0 / 0

@BrickOfTheWall Ale to inna sprawa, tak czy siak informują.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A An_ders
+2 / 8

Dzwonić trzeba w obu przypadkach - zarówno jak patol, śmieć i tchórz (nie nazywać facetem lub mężczyzną) bije żonę, jak również gdy egoistyczny patol puszcza głośno muzykę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mudia
0 / 0

@An_ders Wpierw do tego "patola" to sam bym poszedł, bo może wcale nie jest patolem. Policja dopiero potem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A An_ders
0 / 0

@mudia Jeśli ktoś puszcza głośno muzykę, to jest patolem, bo narzuca innym to czego sam słucha. Jeszcze może być całkowicie pozbawionym empatii egoistą albo kompletnym, bezmyślnym idiotą. Jaki jeszcze może być powód puszczania głośno muzy? Nie ma najmniejszego powodu, żebym słuchał tego samego co on. "Pójście i pogadanie" kompletnie się nie sprawdza. Przeważnie pierwsza reakcja jest standard - przez zaskoczenie odpowiada "oczywiście, nie ma sprawy". Ale za drugim razem, jest przygotowany i się stawia "ciszej się nie da", "nikomu innemu nie przeszkadza", "jak ci nie pasuje to sobie dzwoń na policję", "jeszcze nie ma godz. 22". To są odpowiedzi zawsze się powtarzające. Można też trafić jak niedawno człowiek w Częstochowie - na synka małżeństwa prokuratorów, który czuł się tak pewnie i bezkarnie, że tego, co najpierw u niego był spyskował, a po zgłoszeniu na policję skatował w jego własnym mieszkaniu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Bimbol
+9 / 11

Dzwonisz na policję bo pijany facet bije żonę.
Następnego dnia ta kobieta ma pretensje że jej chłopa zabrali na izbę wytrzeźwień, a oni nie mają pieniędzy.
Następnym razem olewasz sprawę nawet jak słyszysz wrzaski, brzęk tłuczonego szkła i odgłosy łamanych mebli.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Beluga1000
0 / 2

Czemu ten blok jest w kolorach flagi Rosji

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BOFH
+3 / 3

@Beluga1000
Tak się złożyło. Malowanie niezwiązanie z tym co sugerujesz. Na tym osiedlu każdy jest pomalowany inaczej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G Greglem
-1 / 9

A przepraszam, co to obchodzi denuncjatorow, ze zona sie z mezem bije? Sprawa rodzinna. W normalnych krajach policja nawet jak przyjdzie, to pozdrowi i wychodzi. W takich sytuackach sprawe moze zalozyc tylko strona konfliktu, a nie denuncjator. A jak nie ma sprawy karnej, to po ch## tam policja? A co do glosnej muzyki, to jedynie poznym wieczorem mozna takie rzeczy brac pod uwage. Od tego sa wlasciciele blokow, a nie sluzby kryminalne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A An_ders
0 / 0

@Greglem Tu się mylisz - pora dnia nie ma nic do rzeczy. Art. 51 pkt. 1 kodeksu wykroczeń mówi wyraźnie o zakłócaniu krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem spokoju, porządku publicznego lub spoczynku nocnego. "Spoczynek nocny" jest po "lub". Owa wyimaginowana "cisza nocna od 22 do 6" to pozostałość po regulaminach spółdzielni mieszkaniowych z lat komuny. Nie ma najmniejszego powodu, żebym u siebie w domu miał słuchać tego co sąsiad - obojętnie czy to muzyka poważna, czy prymitywne disco polo. Od tego są słuchawki - wtedy można na pełny gwizdek rozklepywać sobie mózg basowym umcy-umcy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BrickOfTheWall
+2 / 2

Bo jest o wiele mniejsze prawdopodobieństwo, że "meloman" z bejzbolem w łapie zaczeka na ciebie przy wejściu do bloku i zechce przedyskutować interpretację terminu "zakres prywatności".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Slayed
+1 / 3

Biorąc pod uwagę, że policji ponad godzina schodzi na dotarcie do wypadku ulicę od komendy (przynajmniej czasami), to jaki jest sens zgłaszania kłótni, która za 20 minut się skończy i nie będzie dowodów? Zanim dojadą to kobieta zdąży zakryć rany, a taka impreza to potrwa przez wiele godzin.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem