Prędzej na sędziów będą przyjmować wszystkich prawników po specjalnym semestralnym kursie. Dziwnym trafem jedyną organizacją z odpowiednią akredytacją ministerstwa będzie Ordo Iuris.
Już wprowadzili przepis, że w niektórych sprawach ostatnim organem odwoławczym jest sąd apelacyjny i nie można wnioskować o kasację wyroku do sadu najwyższego. Innymi słowy: nawet jeśli sąd się pomyli to apelacja to klepnie i nie można dochodzić sprawiedliwości. Jak powiedziała jedna sędzia: do sądu przychodzi się po wyrok a nie po sprawiedliwość.
Prędzej na sędziów będą przyjmować wszystkich prawników po specjalnym semestralnym kursie. Dziwnym trafem jedyną organizacją z odpowiednią akredytacją ministerstwa będzie Ordo Iuris.
Ukraińcy do pracy!
Już wprowadzili przepis, że w niektórych sprawach ostatnim organem odwoławczym jest sąd apelacyjny i nie można wnioskować o kasację wyroku do sadu najwyższego. Innymi słowy: nawet jeśli sąd się pomyli to apelacja to klepnie i nie można dochodzić sprawiedliwości. Jak powiedziała jedna sędzia: do sądu przychodzi się po wyrok a nie po sprawiedliwość.
Przecież maja dla swoich taką uczelnię, "Collegium Tumanum", (a może miało być humanum....)
Wszystko jedno, jak MBA w semestr, to prawo w 2 tygodnie!