Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
411 429
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
M misianka_
+21 / 23

Dobrze, kiedy ludzie są szczęśliwi, Ci z Zespołem Downa i bez.
Pytanie, czy dziecko osób z Zespołem Downa będzie miało szansę rozwoju taką jak inne dzieci pełnosprawnych intelektualnie rodziców.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kondon
+10 / 12

@misianka_ Też mam takie wątpliwości, tylko analogicznie patologia też powinna mieć zakaz rozmnażania się... Do tego jaka jest szansa na zdrowe dziecko z takiego związku?
Jeśli są w stanie SAMODZIELNIE wychować to dziecko - no ok. Tylko jeśli ma tę zabawę fundować im społeczeństwo, to bardzo słaby pomysł.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M misianka_
+2 / 4

@kondon W sumie wiedziałam, ze wyjdzie "argument" o patoli;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M misianka_
-1 / 3

@Jezuita ale napewno większe. Prosta sprawa: czy Ci państwo są w stanie sprawdzić czy dzuecko odrobiło lekcje? Tak wiem, pełnosprawni też nie sprawdzają, ale mogą. Co państwo nie mogą.
Jest różnica między małymi szansami, średnimi lub dużymi, a żadnymi. Czym innym jest umiejętność radzenia sobie w życiu, na podstawowym poziomie, a wychowaniem dziecka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z zgredek8
-2 / 4

@kondon
Szanse, że z takiego związku będzie dziecko, są niewielkie, osoby z zespołem downa zazwyczaj są bezpłodne, szanse że dziecko, jeśli jest, będzie zdrowe są takie same jak w każdym innym przypadku, zespół Downa nie jest dziedziczny.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z zgredek8
-1 / 3

@misianka_
Zapewne w życiu pomagają i lm rodzice, rodzina, nie widzę powodu dlaczego mieliby nie pomóc przy dziecku.
Znacznie gorzej by było dla dziecka, gdyby urodziła je imprezowa nastka i zostawiła je z rodzinie, z prezętem po swoim trybie życia, FAS

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Eaunanisme
+2 / 2

@misianka_ Zapewne należy wziąć pod uwagę, że są różne poziomy upośledzenia wynikające z zespołu Downa (swoją drogą z informacji znalezionych w sieci wynika, że jedynie matka ma trisomię - ojciec ma inne schorzenie objawiające się niewielkim opóźnieniem w rozwoju intelektualnym). Jeśli stopień upośledzenia jest lekki, to nie oznacza, że kompletnie nie ogarniają rzeczywistości. Być może będzie potrzebne nieco większe wsparcie ze strony rodziny i ośrodków pomocy społecznej, niż w przypadku przeciętnych rodziców, ale w dyskusji nie powinno być argumentem, że nie nadają się na rodziców, bo być może nie sprawdzą, czy dziecko odrobiło lekcje. Moim zdaniem czepianie się.

Tak czy siak - mleko się rozlało. Dziecko jest i się trzeba nim zająć, jak każdym innym. Instytucje opiekuńcze są właśnie po to, żeby działać i wspierać rodziców, jeśli będzie taka potrzeba. A jeśli będzie, to formalnie nie będzie się to różnić od sytuacji, kiedy zdrowi intelektualnie rodzice np. popadli w alkoholizm. A takich przypadków jest zdecydowanie więcej, niż matka z zespołem Downa (dziecko z demota to jeden z 50 przypadków NA CAŁYM ŚWIECIE).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M misianka_
-1 / 1

@Jezuita Jak podrosnie to nie to samo, zrozumie ograniczenia w przytulaniu..
Ale chyba i tak nie bardzo się rozumiemy, piszemy o kompletnie innych rzeczach po prostu:)
Ja zresztą nie zamierzam nikogo przekonywać, to moje zdanie i tyle.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M misianka_
-1 / 1

@Jezuita Tyle, że ja nie napisałam, że ktoś (ktokolwiek) powinien lub nie powinien mieć dzieci (choć generalnie jakąś tam opinię w głowie mam, kiedy patrzę na to co ludzie z dziećmi wyrabiają) - napisałam (przypominam:P): "Dobrze, kiedy ludzie są szczęśliwi, Ci z Zespołem Downa i bez.
Pytanie, czy dziecko osób z Zespołem Downa będzie miało szansę rozwoju taką jak inne dzieci pełnosprawnych intelektualnie rodziców."
Od wielu lat temat zakładania rodzin przez osoby niepełnosprawne intelektualnie mnie zastanawia, budzi we mnie rozmaite refleksje. I tyle.
Ale już pisząc obawiałam się gównoburzy, której na razie nie ma, ale nad- i dointerpretacje są.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M movah02h
+1 / 3

@misianka_ To dziecko będzie za 30 lat miało dwoje dorosłych na utrzymaniu i całodziennej opiece.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar misteriusz
+1 / 3

@misianka_ W jednej kwestii mogą mieć gorsze szanse. A mianowicie inne dzieci w klasie mogą się z nich prześmiewać i zaczepiać. Dzieci są bardzo okrutne wobec siebie. Kilka lat uczyłem w szkole i znam to z drugiej strony.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kondon
0 / 0

@misianka_ A to jakaś różnica dla takiego dziecka?
Nie wierzę, że powyżsi będą dobrymi rodzicami i że dziecko na tym nie ucierpi.

@zgredek8 Tak na szybko sprawdziłem no i faktycznie, (prawie) masz rację. Jakieś tam większe szanse niby są, ale ja się nie interesuję medycyną i nie zamierzam się zagłębiać, tyle mi wystarczy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar agronomista
+2 / 6

To Ci ludzie są w końcu płodni czy nie? Bo kiedyś powszechnie mówiono, że bezpłodność jest jednym z objawów zespołu Dauna.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Binu666
+1 / 1

@agronomista zdarzają się przypadki płodnych ludzi z tym syndromem, ale to generalnie rzadkość.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z zgredek8
+1 / 5

@agronomista
Zazwyczaj są bezpłodni, w ponad 90% ale jest te kilka procent osób płodnych, a dokładniej takich które przejdą do końca okres dojrzewania płciowego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar belzeq
-1 / 17

Cudowna rodzina, prawie jak Jakich. Najważniejsze, że dziecko nie z hodowli in vitro.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Ashardon
+1 / 9

Nie powinno to mieć miejsca. Dziękuję.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar 3noki
-1 / 7

Szkoda mi tego dziecka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar jarobakmac
+1 / 5

Nie każdy przypadek zespołu jest taki sam. Niektórzy z lżejszymi objawami nie będą zasadniczo odstawać intelektualnie od normy a może i średnią osiągną. Ci tutaj nie wyglądają na mocno porażonych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W konto usunięte
-2 / 10

wszystko pięknie, fajnie bo się poszczęściło w genach i dziecko urodziło się zdrowe. Niestety prawda jest taka że oni nie powinni się rozmnażać. Uchowaj nie odbieram im prawa do życia w związku i kochania się wręcz przeciwnie tylko trzeba zaakceptować fakt że mają wady genetyczne które będą przekazywane dalej.
Ich dziecko jest zdrowe ale wadliwy gen pozostaje i może ujawnić się w kolejnych pokoleniach.
Mówcie co chcecie ale matka natura i tak ma to w dup*e.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Lazura
+3 / 3

@wimpy_exe zabłysnąłeś... Syndrom Downa jest wynikiem dodatkowej kopii zdrowego chromosomu (numer 21) a nie wadliwego genu. Jeśli dziecko urodziło się zdrowe, to znaczy, że nadmiarowy chromosom nie został przekazany. Czyli dziecko ma normalny zestaw chromosomów bez żadnych wadliwych genów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar agronomista
0 / 0

@wimpy_exe Ewolucja to egoistyczna walka o przetrwanie, a nie tworzenie idealnych organizmów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W konto usunięte
-1 / 1

@Lazura chromosom jest to DNA a konkretnie finalna forma jego upakowania. Zespół downa to nadmiar lub przesunięcie części chromosomu (nadmiar materiału dna) i jest wadą genetyczną. Nadmiar dna znajduje się w plemniku lub komorce jajowej rodzica lub we wczesnych podziałach komorkowych po zapłodnieniu.

U zdrowych ludzi down jest wynikiem np. palenia i picia alkoholu lub gdy jeden z rodziców ma translokacje chromosu 21 lecz ryzyko odziedziczenia jest niskie 2-5 % (jak się nie mylę)

W przypadku gdy jeden rodzic ma downa ryzyko wynosi 35-50% a tu oboje są chorzy.

nie chciałem robić rozprawki na pół strony ale niektórzy myślą że coś wiedzą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W konto usunięte
-1 / 1

@agronomista a największe szanse przetrwania mają jednostki które są najbliżej bycia "idealnym" :P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar agronomista
0 / 0

@wimpy_exe są geny które dają korzyść, ale ogólnie są wadą. Np. te odpowiadające za anemie sierpowatą. To jest niekorzystana wada, ale powoduje odporność na malarię. Dlatego rozprzestrzenia się w środowisku gdzie ta malaria występuje. Zaś noszenie jednego genu odpowiedzialnego za mukowiscydozę może powodować odporność na dżumę, ale dwie kopie powodują groźną chorobę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Lazura
0 / 0

@wimpy_exe Ja mam tylko nadzieję, że jesteś małolatem, który powiedział, co (nie) wiedział, a po poprawieniu przez kogoś innego siara się przyznać do błędu, więc brniesz jak osioł. W bagno. Bo w swojej "rozprawce" popisałeś ciąg dalszy głupot. Wyciągnięcie kilku zdań z kontekstu jednego paragrafu Wikipedii jednak nie sprawiło, że magicznie zacząłeś rozumieć genetykę. W sumie to pokazało, jak bardzo jej nie rozumiesz. Coś tam przepisałeś, ale, kurczę, nie wyszło. Rozmawiasz z 40-letnią doktor nauk biochemicznych. Wypowiadam się tylko pod tymi tematami, na których się znam. Na genetyce się znam (nierozłączna część biochemii), więc tu się wypowiedziałam zgodnie z fachową wiedzą. Chłopcze, nie rób sobie więcej siary i poducz się jeszcze. (Gdybyś jednak nie był podlotkiem, tylko starym koniem, to chłopie, przełknij ego, zaakceptuj, żeś z genetyki żaden orzeł i posłuchaj mądrzejszych od siebie w tematach, na których oni się znają. Taka oznaka dojrzałości mentalnej. Nie rozumiesz - dopytaj, a nie usiłujesz biochemikowi wciskać swoje błędne rozkminy.) Pozdrawiam!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Lazura
+4 / 4

Nie cierpię przeinaczania faktow :/ Tylko matka ma zaspół Downa. Ojciec ma lekkie upośledzenie spowodowane wylewem podczas porodu (czyli nie dziedziczne).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Nagano
-1 / 1

Plus i plus daje minus. Pozdro dla kumatych ( ͡~ ͜ʖ ͡°)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C C1VenomMX321
+1 / 1

Dwoje rodziców z zespołem może mieć dziecko bez zespołu? Czyli to nie jest dziedziczne?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kaczor666
+1 / 1

No super, super. Młoda do końca życia będzie bezpłatną pielęgniarką. Jakaż ulga dla państwa. To biedne dziecko nigdy nie pozna dzieciństwa, wolności, samodzielności. Będzie sumiennie i obowiązkowo kochało rodziców. Szkoda mi małej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem