@Tmaniek . Mają wiele dobrych rzeczy, tyle że to zapewnia niewielki odsetek ludzi zdolnych, wykształconych, pracowitych, ambitnych. A ogromnej części do szczęścia wystarczy wódka, słonina i cebula.
@Tmaniek Ostatni brzeg z 1956 "gdyby 1000 małp miało 1000 maszyn do pisania i nieograniczoną ilość czasu to i króla Lira mogły by napisać"
(Twierdzenie o nieskończonej liczbie małp)
a rusów jest mnogo
To ksenofobia. To, że większość Rosjan żyje na poziomie niewyobrażalnym dla przeciętnego Polaka nie oznacza, że nie mają sporej liczby wartościowych osób. Ich uczelnie są na wyższym poziomie niż nasze. Znam osobiście jedną panią profesor, Rosjankę i trochę z nią i na te tematy rozmawiałem. Nie róbmy z wszystkich Rosjan jaskiniowców. Ich wojsko to dzicz ale warto pamiętać, że kierują nimi także dużo lepsi stratedzy niż nam się wydaje. I nie warto wierzyć w nasze wszystkie przekazy medialne. Lepiej dbać o własne uzębienie a nie szczekać na nich.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
25 sierpnia 2022 o 11:02
@lingerer Obraz w lustrzanym odbiciu. Niestety kiedyś ruski język był obowiązkowy, więc potrafię odczytać Золотов ( Zołotow) To generał Wiktor Wasiljewicz Zołotow, swoją drogą ciekawa ścieżka awansu, według Wiki:
''Zołotow urodził się w Sasowie w obwodzie riazańskim w robotniczej rodzinie, pracował jako hutnik[1]. W latach 90. zatrudnił się jako ochroniarz ówczesnego mera Petersburga Anatolija Sobczaka. Poznał wtedy Władimira Putina, pełniącego wtedy rolę wicemera. Został jego partnerem sparingowym podczas treningów boksu i judo, ponadto kiedy tylko Putin pojawiał się publicznie, można było zauważyć Zołotowa idącego zaraz za nim[1].
Służył on także w prywatnej firmie ochroniarskiej Romana Cepowa Baltik-Eskort, zanim ten został otruty nieznaną substancją promieniotwórczą. Firma ta powstała w 1992 roku dzięki radom Zołotowa, który, według słów Jurija Fielsztinskiego i Władimira Pribyłowskiego, miał ją nadzorować także później jako członek tajnych służb. Pracownicy Baltik-Eskort zapewniali ochronę wysokim urzędnikom w Petersburgu, z merem Sobczakiem i jego rodziną oraz Putinem na czele[2]. Brali też udział w zbieraniu haraczy i tzw. czarnych pieniędzy (ros. черный нал) na cele Putina.'' https://pl.wikipedia.org/wiki/Wiktor_Zo%C5%82otow
@bartoszewiczkrzysztof gratuluję wykonałeś mnóstwo nikomu nie potrzebnej pracy, albo jesteś na etacie w GRU (sprawdzimy) ;) zdęcie faktycznie lustrzane (było takie) lecz moim celem nie było ukrycie jego tożsamości a jako "mem Denaturov" funkcjonuje bodaj od pierwszych dni wojny. Nikt nie wybiera sobie fizjonomii, ale może sobie na nią "zapracować"
Ponoć balet mają dobry.
@Tmaniek . Mają wiele dobrych rzeczy, tyle że to zapewnia niewielki odsetek ludzi zdolnych, wykształconych, pracowitych, ambitnych. A ogromnej części do szczęścia wystarczy wódka, słonina i cebula.
@Banasik Zgadza się,takich łatwiej się trzyma na „krótkiej smyczy".
@Tmaniek Ostatni brzeg z 1956 "gdyby 1000 małp miało 1000 maszyn do pisania i nieograniczoną ilość czasu to i króla Lira mogły by napisać"
(Twierdzenie o nieskończonej liczbie małp)
a rusów jest mnogo
@Tmaniek Mam wrażenie, że Czarnek i jego koledzy doskonale zdają sobie z tego sprawę i ochoczo czerpią z doświadczeń rosyjskich.
To ksenofobia. To, że większość Rosjan żyje na poziomie niewyobrażalnym dla przeciętnego Polaka nie oznacza, że nie mają sporej liczby wartościowych osób. Ich uczelnie są na wyższym poziomie niż nasze. Znam osobiście jedną panią profesor, Rosjankę i trochę z nią i na te tematy rozmawiałem. Nie róbmy z wszystkich Rosjan jaskiniowców. Ich wojsko to dzicz ale warto pamiętać, że kierują nimi także dużo lepsi stratedzy niż nam się wydaje. I nie warto wierzyć w nasze wszystkie przekazy medialne. Lepiej dbać o własne uzębienie a nie szczekać na nich.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 sierpnia 2022 o 11:02
generał Denaturov ta wiedza i inteligencja aż z niego emanuje
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 sierpnia 2022 o 15:06
@lingerer Obraz w lustrzanym odbiciu. Niestety kiedyś ruski język był obowiązkowy, więc potrafię odczytać Золотов ( Zołotow) To generał Wiktor Wasiljewicz Zołotow, swoją drogą ciekawa ścieżka awansu, według Wiki:
''Zołotow urodził się w Sasowie w obwodzie riazańskim w robotniczej rodzinie, pracował jako hutnik[1]. W latach 90. zatrudnił się jako ochroniarz ówczesnego mera Petersburga Anatolija Sobczaka. Poznał wtedy Władimira Putina, pełniącego wtedy rolę wicemera. Został jego partnerem sparingowym podczas treningów boksu i judo, ponadto kiedy tylko Putin pojawiał się publicznie, można było zauważyć Zołotowa idącego zaraz za nim[1].
Służył on także w prywatnej firmie ochroniarskiej Romana Cepowa Baltik-Eskort, zanim ten został otruty nieznaną substancją promieniotwórczą. Firma ta powstała w 1992 roku dzięki radom Zołotowa, który, według słów Jurija Fielsztinskiego i Władimira Pribyłowskiego, miał ją nadzorować także później jako członek tajnych służb. Pracownicy Baltik-Eskort zapewniali ochronę wysokim urzędnikom w Petersburgu, z merem Sobczakiem i jego rodziną oraz Putinem na czele[2]. Brali też udział w zbieraniu haraczy i tzw. czarnych pieniędzy (ros. черный нал) na cele Putina.''
https://pl.wikipedia.org/wiki/Wiktor_Zo%C5%82otow
@koszmarek66 , swoją drogą, to co się z nim teraz dzieje? Zniknął zupełnie.
@bartoszewiczkrzysztof gratuluję wykonałeś mnóstwo nikomu nie potrzebnej pracy, albo jesteś na etacie w GRU (sprawdzimy) ;) zdęcie faktycznie lustrzane (było takie) lecz moim celem nie było ukrycie jego tożsamości a jako "mem Denaturov" funkcjonuje bodaj od pierwszych dni wojny. Nikt nie wybiera sobie fizjonomii, ale może sobie na nią "zapracować"
@lingerer Moim zamiarem nie było Ci dociąć, po prostu przeczytałem wyszyte nazwisko i z ciekawości spojrzałem w jego ''karierę''.
@bartoszewiczkrzysztof ¯\_(ツ)_/¯
Nie to co u nas, naród geniuszy a dopuścił do władzy PiS... :]