Jaki by tu żeński odpowiednik słowa "szpieg" wymyśleć dla tej agentki często dogłębnie badanej:-) . Żeby nie było dysonansu poznawczego typu "Szpieg był wielokrotnie penetrowany", bo to nie on tylko ona. Może szpiegówa :-) Jeśli coś głupio brzmi ale działa to wcale nie jest taki głupie.
@km2bp, szpieżka. Brzmi durnowato, ale zgodne z zasadami języka polskiego.
A tak na marginesie. Wystarczyło napisać, że była penetrowana i już wiadomo o jaką płeć chodzi. W przeciwieństwie do języka angielskiego o płci świadczy forma czasownika.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
26 sierpnia 2022 o 14:20
@ Dzięki za odpowiedź. Źle napisałem, bo właśnie ta żeńska forma czasownika zastosowana w połączeniu z formą męską wywołuje u mnie ten dysonans poznawczy. "Księgowa powiedział" :-) "Pielęgniarka zrobił zastrzyk", to właśnie jest ten dysonans poznawczy pokazany jaskrawo na męskich przykładach. Gdy premierzycą (car/caryca, papież/papieżyca) była pani Beata i słyszałem info że gabinet premiera coś tam..., to też miałem dysonans poznawczy. Dziwiłem się też zawsze dlaczego na tego Wita lub Witolda marszałka mówią tak infantylnie jak na dzidziusia, ale potem dowiedziałem się o istnieniu starego konia Jasia Kapeli który też chce żeby go nazywano po dzidziusiowemu. No i oburzenie u mnie wywołuje brak ogłady językowej gdy ktoś powie do mnie panie dyrektor zamiast panie dyrektorze. A do mojej zastępczyni już sobie pozwalają a ta głupia jeszcze się z tego cieszy, że mówią do niej dyrektor a nie dyrektorko. Ale co się babsku dziwić kiedyś była zwykłą kasjerką i paradowała z plakietką "kasjer" Jako feministka zresztą :-) Sama uznawała męski patriarchat uważając męską formę przy swym nazwisku za bardziej godną. Natomiast ja wiem jedno faceci sami do siebie szacunek mają, nawet ci wykonujący żeńskie zawody. Żaden facet za żadne pieniądze nie zgodziłby się paradować z plakietką Hostessa Marcin lub Pielęgniarka Tomasz. Pozdrawiam.
Jaki by tu żeński odpowiednik słowa "szpieg" wymyśleć dla tej agentki często dogłębnie badanej:-) . Żeby nie było dysonansu poznawczego typu "Szpieg był wielokrotnie penetrowany", bo to nie on tylko ona. Może szpiegówa :-) Jeśli coś głupio brzmi ale działa to wcale nie jest taki głupie.
@km2bp, szpieżka. Brzmi durnowato, ale zgodne z zasadami języka polskiego.
A tak na marginesie. Wystarczyło napisać, że była penetrowana i już wiadomo o jaką płeć chodzi. W przeciwieństwie do języka angielskiego o płci świadczy forma czasownika.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 26 sierpnia 2022 o 14:20
@ Dzięki za odpowiedź. Źle napisałem, bo właśnie ta żeńska forma czasownika zastosowana w połączeniu z formą męską wywołuje u mnie ten dysonans poznawczy. "Księgowa powiedział" :-) "Pielęgniarka zrobił zastrzyk", to właśnie jest ten dysonans poznawczy pokazany jaskrawo na męskich przykładach. Gdy premierzycą (car/caryca, papież/papieżyca) była pani Beata i słyszałem info że gabinet premiera coś tam..., to też miałem dysonans poznawczy. Dziwiłem się też zawsze dlaczego na tego Wita lub Witolda marszałka mówią tak infantylnie jak na dzidziusia, ale potem dowiedziałem się o istnieniu starego konia Jasia Kapeli który też chce żeby go nazywano po dzidziusiowemu. No i oburzenie u mnie wywołuje brak ogłady językowej gdy ktoś powie do mnie panie dyrektor zamiast panie dyrektorze. A do mojej zastępczyni już sobie pozwalają a ta głupia jeszcze się z tego cieszy, że mówią do niej dyrektor a nie dyrektorko. Ale co się babsku dziwić kiedyś była zwykłą kasjerką i paradowała z plakietką "kasjer" Jako feministka zresztą :-) Sama uznawała męski patriarchat uważając męską formę przy swym nazwisku za bardziej godną. Natomiast ja wiem jedno faceci sami do siebie szacunek mają, nawet ci wykonujący żeńskie zawody. Żaden facet za żadne pieniądze nie zgodziłby się paradować z plakietką Hostessa Marcin lub Pielęgniarka Tomasz. Pozdrawiam.
Nie zapominajmy o Macierewiczu!
śpieżniżka