@Pasqdnik82
Można. Piętro niżej chyba jest właśnie suszarka. Daleka jestem od dyktowania ludziom, co mają robić w swojej własnej chałupie, ale mnie są krępowałoby, gdyby sąsiedzi mieli oglądać moją czy męża bieliznę powiewającą na wietrze. Dlatego nasz balkon ma osłony na balustradach (takie, ze do wysokości pasa człowieka nic na nim nie widać) i sznurki do suszenia właśnie na tej wysokości. Czasem człowiek ma ochotę wywalić się w bieliźnie na leżaku na balkonie i nie widzę powodu, dla którego ktokolwiek miałby oglądać nasze wielkie i już niemłode brzuchy :)
Zauważam, że jeśli ktoś nie chce ,,dzielić wizualnie" zawartości cudzego balkonu/mieszkania to nie ma przymusu - proszę nie patrzeć. Suszące się prześcieradła czy poszewki w ciepły dzień są niedopuszczalne? Czy to nie jest jakaś paranoja odklejonych snobów? Czy jest jakieś prawo zabraniające wietrzenia pościeli czy suszenia prania na balkonach. Jeśli tak, proszę o informację.
Mieszkałam w kamienicy i było tam tak tragiczne powietrze (smród wilgoci), że wietrzyłam pościel jak tylko pogoda dała. Rozwieszanie prania w mieszkaniu powodowało wzrost wilgoci i pojawiała się pleśń na ścianach. Szczęśliwie dla sąsiadów miałam balkon niewidoczny. Szczęśliwe dla mnie już tam nie mieszkam.
Pani Justynie się chyba coś w głowie przestawiło. Wolność Tomku w swoim domku. Jak to pani Justynce przeszkadza to niech się przeprowadzi do dzielnicy gdzie ludzie sami sobie nie piorą lecz za to płacą. Ale czekaj, czemu pani Justynka mieszka w takiej dzielnicy? Gdzie w dzisiejszych czasach każdy oszczędza jak może? Niech pani Justynka przymknie jadaczkę i przeprosi sąsiadów za bycie niewychowanym gburem!
Kiedyś standardem społeczności było lanie gówna na ulicę a teraz już nawet gaci wywiesić nie można. Spora roszczeniowość jak na kogoś zupełnie nieprzydatnego (wymagania bez odwzajemnienia)
A odrapana elewacja jest ok?? Może osoba wzburzona zafunduje tym ludziom elektrosuszarke i zapłaci za jej utrzymanie? Pomijam fakt, że jest to najbardziej nieekologiczne urządzenie domowe..
A odrapana elewacja jest ok?? Może osoba wzburzona zafunduje tym ludziom elektrosuszarke i zapłaci za jej utrzymanie? Pomijam fakt, że jest to najbardziej nieekologiczne urządzenie domowe..
Te białe gacie to najładniesza część tego brzydkiego budynku.
@MG02 eee tam, jakby tam kwiaty posadził, od razu wyglądałoby to inaczej.
budynek jakiś zaniedbany i ciężko mi określić szerokość balkonu.... czy np jest na tyle szeroki by zmieścić tam rozkładaną suszarkę na pranie.
@Pasqdnik82
Można. Piętro niżej chyba jest właśnie suszarka. Daleka jestem od dyktowania ludziom, co mają robić w swojej własnej chałupie, ale mnie są krępowałoby, gdyby sąsiedzi mieli oglądać moją czy męża bieliznę powiewającą na wietrze. Dlatego nasz balkon ma osłony na balustradach (takie, ze do wysokości pasa człowieka nic na nim nie widać) i sznurki do suszenia właśnie na tej wysokości. Czasem człowiek ma ochotę wywalić się w bieliźnie na leżaku na balkonie i nie widzę powodu, dla którego ktokolwiek miałby oglądać nasze wielkie i już niemłode brzuchy :)
Jeśli toto po prawej to są majtki, a wyglądają na kobiece, to to musi być naprawdę solidny balkon...
Zauważam, że jeśli ktoś nie chce ,,dzielić wizualnie" zawartości cudzego balkonu/mieszkania to nie ma przymusu - proszę nie patrzeć. Suszące się prześcieradła czy poszewki w ciepły dzień są niedopuszczalne? Czy to nie jest jakaś paranoja odklejonych snobów? Czy jest jakieś prawo zabraniające wietrzenia pościeli czy suszenia prania na balkonach. Jeśli tak, proszę o informację.
@bezn Otóż to, wystarczy wprowadzić takie prawo jak to ma miejsce np w Arabii Saudyjskiej i problem z głowy
Mieszkałam w kamienicy i było tam tak tragiczne powietrze (smród wilgoci), że wietrzyłam pościel jak tylko pogoda dała. Rozwieszanie prania w mieszkaniu powodowało wzrost wilgoci i pojawiała się pleśń na ścianach. Szczęśliwie dla sąsiadów miałam balkon niewidoczny. Szczęśliwe dla mnie już tam nie mieszkam.
A we Włoszech takie widoki są atrakcją turystyczna i dziedzictwem kulturowym!
Zainwestował bym w suszarkę. Wieszanie białych rzeczy na poręczy często prowadzi do ich pobrudzenia.
Pani Justynie się chyba coś w głowie przestawiło. Wolność Tomku w swoim domku. Jak to pani Justynce przeszkadza to niech się przeprowadzi do dzielnicy gdzie ludzie sami sobie nie piorą lecz za to płacą. Ale czekaj, czemu pani Justynka mieszka w takiej dzielnicy? Gdzie w dzisiejszych czasach każdy oszczędza jak może? Niech pani Justynka przymknie jadaczkę i przeprosi sąsiadów za bycie niewychowanym gburem!
Kiedyś standardem społeczności było lanie gówna na ulicę a teraz już nawet gaci wywiesić nie można. Spora roszczeniowość jak na kogoś zupełnie nieprzydatnego (wymagania bez odwzajemnienia)
Nie widzialem w postach ponizej, zeby w ogole rosliny mialy cos do powiedzenia...
Widzę że już ktoś tu ma już coś nie tego z głową i nie jest to właściciel mieszkania.
A odrapana elewacja jest ok?? Może osoba wzburzona zafunduje tym ludziom elektrosuszarke i zapłaci za jej utrzymanie? Pomijam fakt, że jest to najbardziej nieekologiczne urządzenie domowe..
A odrapana elewacja jest ok?? Może osoba wzburzona zafunduje tym ludziom elektrosuszarke i zapłaci za jej utrzymanie? Pomijam fakt, że jest to najbardziej nieekologiczne urządzenie domowe..