Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
290 304
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar Xar
+6 / 10

Wniosek z tego: uprawiaj sex na swiezym powietrzu z ukochana osoba sluchajac ulubionej muzyki!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar bartoszewiczkrzysztof
+2 / 6

@Xar Ale według Czarnka, tylko w celach prokreacyjnych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar hek_sa
+1 / 3

@Xar Głaszcząc kota/psa, i jedząc ulubioną potrawę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E ewilq83
0 / 0

@Xar ale tylko będąc wyspanym ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 14

Połowy tych zagadnień nie da się wykonać bez dostatecznej ilości wolnej gotówki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W Wryk
+3 / 5

Poza jedzeniem i hobby (to też zależy, jakie to hobby) resztę można zdobyć za darmo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 4

Ukończenie zadań bardzo często właśnie wymaga środków.
Świętowanie sukcesów również. Muzykę trzeba kupić aby jej słuchać.
Wysypianie się wymaga droższego, odpowiedniego łóżka.
Spędzanie czasu na słońcu i medytacja mogą być za frajer.

Spędzanie czasu z bliskimi, wymaga środków na finansowanie takich spotkań. Spędzanie czasu z zwierzętami wymaga posiadania zwierzęcia.
Szczere komplementy są za frajer. Bądź uprzejmy - darmo. Zakochanie się - raczej bez możliwości zabrania na randkę nie ma szans na miłość.

Aktywność fizyczna kosztuje, czy to w sprzęcie, czy treningach. Książki kosztują. Zdrowa mikrobiota jelitowa wymaga odpowiedniej, a więc droższej, diety. To samo zbilansowana dieta. Hobby może być skrajnie drogie. Masaże, zajęcia jogi itp kosztują.

Ulubione dania raczej są droższe niż tańsze. Treningi się powtarzają. Śmiech może być za frajer. Oleju etetyczne kosztują. Seks wymaga partnera, a więc wracamy do aspektu randkowania. Taniec może być za frajer, ale wymaga już odpłatnej muzyki...

Jak widzisz jednak większość tych rzeczy kosztuje :/ .

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B boomfloom
+2 / 2

@rafik54321 U Ciebie problemem jest nie brak gotówki, a jednotorowość myślenia i koncentrowanie się na konsumpcji.

Zakończenie zadania to także wytarcie i odłożenie na miejsce garów które umyłeś, prania które wyschło czy przeczytanie całej książki wypożyczonej za darmo z biblioteki, itd. Sukces można świętować różnie - nie musisz pić szampana w szpanerskim klubie - my np wolimy iść na przechadzkę po lasach i polach (od razu liczy się jako randka plus obcowanie ze zwierzętami). Spacery są za darmo - buty i ubranie jakieś to chyba masz? Mikrobiota lubi warzywa, szczególnie kapuściane i cebulowe, czyli najtańsze i dostępne przez cały rok, coś trzeba jeść. Do tego trochę fasoli i zbóż i masz zbilansowaną dietę. Ja uwielbiam kaszę gryczaną z pieczarkami, kapustą, ciecierzycą i porem posypaną koperkiem. Jogi nauczysz się na youtubie (internet i komputer/telefon masz skoro tu komentujesz). Muzyki też można słuchać za darmo na youtubie. Jeśli chodzi o sen, to dużo ważniejszy jest styl życia niż cena łóżka. Jak się chce, to się da.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 0

@boomfloom po prostu patrzę na zadania dużo szerzej. Dla mnie "zadanie" to nie jest byle umycie garów. To standardowa, regularna czynność. Zadaniem jest coś większego.

No raczej w lesie zwierząt ot tak nie znajdziesz, musiałbyś zejść ze szlaku. Poza tym dzika przyroda bywa skrajnie niebezpieczna, zwłaszcza jak się idzie "na pałę".
Znowu świętowanie oznacza czynność ku celebracji jakiegoś sukcesu. Celebracji, czyli czegoś innego niż zwykle. Jeśli masz niby spędzać czas na powietrzu, to wypad do lasu NIE JEST celebracją.
A randka z tego żadna. Przynajmniej nie w dzisiejszych czasach.

Jakby nie patrzeć, buty i odzież kosztują.
Zróżnicowana dieta nie może opierać się głównie na kapuście, cebuli (od której wali z pyska XD), fasoli i zbóż. Brakuje to przede wszystkim owoców, a tanie są tylko jabłka - wciąż mało. Do tego człowiek potrzebuje też całkiem sporo mięsa które też do najtańszych nie należy.

Internet kosztuje. Czy to w formie urządzenia do odbioru, czy rachunku za sam internet.
To samo dotyczy muzyki z YT, czyli jednak płacisz.

Po prostu nie mam złudzeń. Z pustego i salomon nie naleje - mówi ci to coś?
I dziś pół Polski jest na takim etapie życia, że nie ma z czego w cokolwiek inwestować, nawet w siebie. Bo po prostu żyje się na krawędzi przetrwania.

Wierz mi, od zawsze staram się jak najbardziej ograniczać koszta. Ostatnio, zamiast kupić nowe łóżko, udało się wyrwać za darmo łóżko klasy premium, ale wymagające renowacji. Jednak mimo wszystko przewóz to koszt. Na samą ekoskórę wydałem 120zł. Niby niedużo (zważywszy że łóżko miało kosztować 2tys zł), ale jednak to koszt i trzeba to tak uznać. Bo już nawet nie liczę kosztów narzędzi które akurat miałem. Jednak nawet taki tryb życia to za mało aby się wybić do "spokojnego i szczęśliwego życia".
Teraz to już uczciwa, sumienna praca nie jest nic warta - liczy się cwaniactwo i krętactwo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B boomfloom
0 / 0

@rafik54321 Twojemu mózgowi jest obojętne co zrobi - wydziela dopaminę gdy czuje, że sukces (jakikolwiek) już jest bliski. Czy se zrobisz jajecznicę czy zaprowadzisz pokój na świecie - ukończone zadanie to ukończone zadanie.

Nie będę z Tobą polemizować, bo nie jesteś otwarty na spróbowanie czegoś nowego. A zatem dalej siedź nago (bo ubrania kosztują) i w ciszy (bo internet drogi) i narzekaj jaki to świat jest zły i jak to nic się nie da zmienić. Ja tam wolę spędzać swój wolny czas na przyjemności zamiast walić głową w ścianę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C C1VenomMX321
+3 / 9

Do każdego z nich trzeba dodać jeden punkt:
- Nie mieszkaj w Polsce.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Traehflow
0 / 2

Marichuana
Marichuana
Marichuana
Marichuana

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Ansset_
+1 / 1

@Traehflow
Patafianie, MARIHUANA, jesli juz. Zjedz cos, bierze cie zielsko, choc to moze wrodzony kretynizm...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Traehflow
-1 / 1

@Ansset_ marihuana to narkotyk- nie promuję tutaj narkotyków a jedynie popełnianie błędów ortograficznych. Uszanowanko

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Ansset_
0 / 0

@Traehflow
Narkotykiem jest tez teina, kofeina, kodeina i setki innych substancji, ktore jednak na codzien spozywasz w tej czy innej formie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Traehflow
0 / 0

@Ansset_ kofeina i teina to to samo. Klasyfikowane sa jako używki - tak się przyjęło. Kodeiny nie używam (przynajmniej świadomie) to nie wiem jak jest klasyfikowana. MaryHy używam ale po dwudziestu latach codziennego palenia już mniej i raczej w formie posiłków. Etanol wg mnie też jest narkotykiem ale malo kto Tak go nazywa - taka tradycja. Czy lepszy od trawki? Trudno powiedzieć ale gdybym przez te 20 lat pił wódke codziennie zamiast jarać lolki mój organizm wygladałby nieco inaczej…

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Ansset_
0 / 0

Jakbym czytal wypociny licealisty z pierwszej klasy profilu mat-fiz... Skad te bzdury wziales, TFUrco?
Plotka czy pudelka sie naczytales? Mamusi podkradles kilka miesiecznikow kobiecych z dolnej polki?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kamil1024
0 / 2

W języku polskim nie ma takiego słowa jak sex. Jest seks.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ZONTAR
0 / 0

Do tych rzeczy by należało dodać drugą rubrykę z tym, co wpływa na nie negatywnie. Tak chociażby poziom serotoniny jest ściśle powiązany ze stresem. Mechanizm obronny organizmu w sytuacji zagrożenia zmienia sporo w hormonach aby człowiek był bardziej aktywny, mniej sentymentalny, bardziej agresywny, bardziej kierował się instynktami niż zdrowym rozsądkiem, jednocześnie był bardziej odporny na przestraszenie czy zastraszenie (aby nie zamarzł w miejscu ze strachu, tylko starał się rozwiązać problem). Ogólnie mechanizmy idealne gdy stres został wywołany napadem, wypadkiem czy inną sytuacją, która wymaga nagłej reakcji. Tylko niestety nasze środowisko zmieniło się bardzo szybko i głównymi bodźcami powodującymi stres nie są ataki dzikich zwierząt czy innych plemion, a kredyt hipoteczny, zapewnienie środków rodzinie, egzaminy, terminy w pracy, biurokracja... rzeczy, które ciągną się często latami i sprawiają, że organizm człowieka funkcjonuje w tyb trybie obronnym bardzo długo, gdy powinien z niego wyjść jak najszybciej się na. To sieje taki chaos w hormonach, że organizm nie jest w stanie funkcjonować już normalnie. Chociażby serotonina jest na tak niskim poziomie, że organizm odzwyczaja się od jej działania i jakikolwiek nagły przypływ emocji powoduje gwałtowną reakcję, która bardzo szybko się kończy, gdy poziom znowu spadnie poniżej krytycznej. I cyk, pojawiają się wahania nastroju, przestajesz ufać reakcjom swojego organizmu, nie radzisz sobie w sytuacjach społecznych, jakikolwiek przypływ oksytocyny wywołuje bardzo dziwne i nieprzewidywalne reakcji, skaczesz pomiędzy uczuciem miłości, wściekłością, beznadzieją, hiperaktywnością, pojawiają się ataki paniki i już nie potrafisz normalnie funkcjonować, bo organizm jest zupełnie rozregulowany i sam nie wie jak ma na co reagować. I później słyszysz "weź wyjdź pobiegaj czy coś" i masz ochotę palnąć sobie w łeb.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kanay
0 / 0

Wnioski? Depresja.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem