Nic prostszego. Wystarczy, żeby przestała być obowiązkowa i chodzili tam tylko ci, którzy chcą się uczyć. Tylko że na dłuższą metę stracimy na tym jako społeczeństwo. Powstanie pokolenie analfabetów o bardzo małej wiedzy.
Tymczasem na rozpoczęciu szkoły mojej córki przemawiał gruby proboszczulo, który stwierdził, że dzieci mają się poświęcać dla nauki jak Jezus poświęcił się dla ludzkości na krzyżu.
Ciekawe, które podejście jest bardziej zachęcające...
Fajnie brzmi, tylko dlaczego mimo wielu prób i eksperymentów na całym świecie, nie znaleziono sposobu jak to zrobić?
I dlaczego większość z tych niekonwencjonalnych podejść kończy się wielką porażką?
Dla osoby chętnej do nauki, w dzisiejszych czasach nawet szkoła nie jest potrzebna, bo dadzą radę same, tylko, że takich jest garstka
niech szkołę w końcu zrobią znośną w tedy będziemy mieć realistów i praktyków a nie bólodupowców
Nic prostszego. Wystarczy, żeby przestała być obowiązkowa i chodzili tam tylko ci, którzy chcą się uczyć. Tylko że na dłuższą metę stracimy na tym jako społeczeństwo. Powstanie pokolenie analfabetów o bardzo małej wiedzy.
Einstein był socjalistą.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 września 2022 o 21:13
Tymczasem na rozpoczęciu szkoły mojej córki przemawiał gruby proboszczulo, który stwierdził, że dzieci mają się poświęcać dla nauki jak Jezus poświęcił się dla ludzkości na krzyżu.
Ciekawe, które podejście jest bardziej zachęcające...
Fajnie brzmi, tylko dlaczego mimo wielu prób i eksperymentów na całym świecie, nie znaleziono sposobu jak to zrobić?
I dlaczego większość z tych niekonwencjonalnych podejść kończy się wielką porażką?
Dla osoby chętnej do nauki, w dzisiejszych czasach nawet szkoła nie jest potrzebna, bo dadzą radę same, tylko, że takich jest garstka