Kto mieczem wojuje, od miecza ginie. Robert Mazurek porozmawiał sobie
z Czarnkiem o żonach
0:34
Dwa tygodnie temu, Czarnek publicznie powiedział: "Pan burmistrz może zakazać czytania tej książki swojej żonie". Na pytanie, czy swojej żonie też zakazuje czytać książki reaguje jednak bardzo nerwowo...
Akurat tutaj Mazurek się nie popisał, tak samo jak autor demotywatora.
Cały poniższy wywód pomija fakt, że wypowiedź Czarnka była oburzająca, chamska i nie na miejscu, i że to wstyd, że minister edukacji prezentuje taki poziom merytoryki.
tltr:
wypowiedź Czarnka dotyczy tego co "se" burmistrz może (a raczej czego nie może) jako burmistrz
wypowiedź Mazurka dotyczy tego co Czarnek robi w domu z żoną/żonie
Wypowiedź "Zakazać to se możesz żonie" nie rozpoczyna rozmowy o żonach, bo sednem wypowiedzi nie jest żona, a to co adresat może, jakie ma kompetencje, nad kim ma władzę i w 100% dotyczy adresata. Bowiem, jeżeli zamieni się słowo "żonie" jakimkolwiek innym celownikiem (dziecku, psu, kotu, krowie, rowerowi, sobie) to sens zdania jest bez zmian, ten sam, czyli zasugerowanie, że adresat nie może czegoś zrobić, nie ma nad czymś władzy (W tym wypadku to coś to zakaz podręcznika do HiT).
Wypowiedź "Czy pan zakazuje swojej żonie...?" dotyczy już żony (tego co minister robi z żoną/żonie), ponieważ jeżeli zmieni się słowo "żonie" na jakikolwiek inny celownik to pytanie zmieni sens. Pytanie stricte odnosi się do żony i dotyka tematu żony. Czarnek słusznie zaznacza (pomimo hipokryzji jaka przez to wychodzi), że to co robi z żoną to jego prywatna sprawa.
Więc nie, Czarnek mówiąc "Zakazać to se możesz żonie" nie zaczął tematu żon, no chyba, że pod tą wypowiedzią na twitterze rozwinęła się jakaś żywsza dyskusja nt. żon.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
2 września 2022 o 12:39
@nitaki Jasne - Czarnek jest z PiSu zatem przysługuje mu nieomylność. Kto to podważa to musi być ruską onucą
Twoja logika jest - jakby to powiedzieć - talmudyczna. I to tylko dlatego, że bąka puścił pisowiec. Gdyby to był pełowiec to inna by była rozmowa.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
2 września 2022 o 21:14
@jeszczeNieZajety "I to tylko dlatego, że bąka puścił pisowiec. Gdyby to był pełowiec to inna by była rozmowa." nie, dokładnie tak samo bym zareagował.
"Jasne - Czarnek jest z PiSu zatem przysługuje mu nieomylność." - Ty to powiedziałeś, nie ja. "Dyskutujesz" z chochołem.
I to Ty, i wiele osób tu, stosujesz taką logikę: jak powiedział pisowiec, to musi być złe choćby kamienie srały, a psy latały, a dowodem na to jest ten demotywator i komentarze pod spodem. Podałem argumenty, a Ty zamiast się jakoś do nich odnieść to się zesrałeś, rzuciłeś kilka ogólników, które ni jak się nie odnoszą do tego co napisałem.
Proszę bardzo, zapraszam do dyskusji, pokaż mi, że to co napisałem to nieprawda, gdzie popełniłem błąd, to przyznam Ci rację.
Już pomijam pamięć złotej rybki. Dziś już nikt nie pamięta, że za kamerą oni tam razem wódkę piją.
@nitaki Nie jestem językoznawcą i nie chce mi się sprawdzać. Niech będzie - formalnie masz rację. Ale taka reakcja jaką przejawił pan Czarnek jest w moim odczuciu w najlepszym razie oznaką braku poczucia humoru. W najlepszym. Ot, coś do uśmięchnięcia się na sekundę i następnie zapomnienina. Twoja reakcja była trochę za seriozna. Tak to odczuwam. To, ta nadreakcja, zrodziła we mnie podejrzenie, że mam do czynienia ze zwolennkiem PiSu, Gdyby incydent był autorstwa kogoś z PO i ktoś z PO by podobnie jak Ty argumentował to napisałbym mu mniej więcej to samo. Ja w zasadzie nie mam na kogo głosować. Uważam, że życie polityczne w Polsce zjechało do poziomu rynsztoka i merytoryczna dyskusja nie za bardzo jest możliwa.
@jeszczeNieZajety no niestety tu "Uważam, że życie polityczne w Polsce zjechało do poziomu rynsztoka i merytoryczna dyskusja nie za bardzo jest możliwa." się muszę zgodzić.
O ile żona Czarnka jest wrażliwą i myślącą istotą to serdecznie jej współczuję.
- Do żony se tak pan gadaj!
- Też pan tak sobie do żony gadasz?
- Od mojej żony to się odpier*ol!
^ Kwintesencja buractwa pisowieckiego zje*a. Kali ukraść krowa dobrze! Kalemu ukraść krowa - źle!
Akurat tutaj Mazurek się nie popisał, tak samo jak autor demotywatora.
Cały poniższy wywód pomija fakt, że wypowiedź Czarnka była oburzająca, chamska i nie na miejscu, i że to wstyd, że minister edukacji prezentuje taki poziom merytoryki.
tltr:
wypowiedź Czarnka dotyczy tego co "se" burmistrz może (a raczej czego nie może) jako burmistrz
wypowiedź Mazurka dotyczy tego co Czarnek robi w domu z żoną/żonie
Wypowiedź "Zakazać to se możesz żonie" nie rozpoczyna rozmowy o żonach, bo sednem wypowiedzi nie jest żona, a to co adresat może, jakie ma kompetencje, nad kim ma władzę i w 100% dotyczy adresata. Bowiem, jeżeli zamieni się słowo "żonie" jakimkolwiek innym celownikiem (dziecku, psu, kotu, krowie, rowerowi, sobie) to sens zdania jest bez zmian, ten sam, czyli zasugerowanie, że adresat nie może czegoś zrobić, nie ma nad czymś władzy (W tym wypadku to coś to zakaz podręcznika do HiT).
Wypowiedź "Czy pan zakazuje swojej żonie...?" dotyczy już żony (tego co minister robi z żoną/żonie), ponieważ jeżeli zmieni się słowo "żonie" na jakikolwiek inny celownik to pytanie zmieni sens. Pytanie stricte odnosi się do żony i dotyka tematu żony. Czarnek słusznie zaznacza (pomimo hipokryzji jaka przez to wychodzi), że to co robi z żoną to jego prywatna sprawa.
Więc nie, Czarnek mówiąc "Zakazać to se możesz żonie" nie zaczął tematu żon, no chyba, że pod tą wypowiedzią na twitterze rozwinęła się jakaś żywsza dyskusja nt. żon.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 września 2022 o 12:39
@nitaki Jasne - Czarnek jest z PiSu zatem przysługuje mu nieomylność. Kto to podważa to musi być ruską onucą
Twoja logika jest - jakby to powiedzieć - talmudyczna. I to tylko dlatego, że bąka puścił pisowiec. Gdyby to był pełowiec to inna by była rozmowa.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 września 2022 o 21:14
@jeszczeNieZajety "I to tylko dlatego, że bąka puścił pisowiec. Gdyby to był pełowiec to inna by była rozmowa." nie, dokładnie tak samo bym zareagował.
"Jasne - Czarnek jest z PiSu zatem przysługuje mu nieomylność." - Ty to powiedziałeś, nie ja. "Dyskutujesz" z chochołem.
I to Ty, i wiele osób tu, stosujesz taką logikę: jak powiedział pisowiec, to musi być złe choćby kamienie srały, a psy latały, a dowodem na to jest ten demotywator i komentarze pod spodem. Podałem argumenty, a Ty zamiast się jakoś do nich odnieść to się zesrałeś, rzuciłeś kilka ogólników, które ni jak się nie odnoszą do tego co napisałem.
Proszę bardzo, zapraszam do dyskusji, pokaż mi, że to co napisałem to nieprawda, gdzie popełniłem błąd, to przyznam Ci rację.
Już pomijam pamięć złotej rybki. Dziś już nikt nie pamięta, że za kamerą oni tam razem wódkę piją.
@nitaki Nie jestem językoznawcą i nie chce mi się sprawdzać. Niech będzie - formalnie masz rację. Ale taka reakcja jaką przejawił pan Czarnek jest w moim odczuciu w najlepszym razie oznaką braku poczucia humoru. W najlepszym. Ot, coś do uśmięchnięcia się na sekundę i następnie zapomnienina. Twoja reakcja była trochę za seriozna. Tak to odczuwam. To, ta nadreakcja, zrodziła we mnie podejrzenie, że mam do czynienia ze zwolennkiem PiSu, Gdyby incydent był autorstwa kogoś z PO i ktoś z PO by podobnie jak Ty argumentował to napisałbym mu mniej więcej to samo. Ja w zasadzie nie mam na kogo głosować. Uważam, że życie polityczne w Polsce zjechało do poziomu rynsztoka i merytoryczna dyskusja nie za bardzo jest możliwa.
@jeszczeNieZajety no niestety tu "Uważam, że życie polityczne w Polsce zjechało do poziomu rynsztoka i merytoryczna dyskusja nie za bardzo jest możliwa." się muszę zgodzić.
Co się znajduje poniżej plebsu?
Jacierpiedole... minister... Hahhahahahaha
Smieci do wora, wór do Wisły!