Chyba ten gościu jest poje****y.
Wg mnie celem życia jest szeroko rozumiany rozwój.
Wszechświat powstał i się rozszerza, czyli rozwija.
Życie na ziemi powstało i staje się coraz bardziej złożone, czyli się rozwija.
Ludzie byli jaskiniowcami, a dziś mamy złożoną cywilizację techniczną.
Człowiek się rodzi i też roślnie, rozwija się.
Człowiek się uczy, staje się (choć u niektórych ten proces chyba się zatrzymał) coraz mądrzejszy.
Pracownicy, stają się coraz lepsi w tym czym się zajmują - udoskonalają swoją pracę.
Nawet wędkarze się rozwijają. Np 20 lat temu, nie było aż tylu przynęt i technik łowienia co dziś.
Technologia się rozwija. Zwierzęta też się rozwijają. Względnie od niedawna pawiany stały się wszystkożerne.
Posiadanie potomstwa też jest mechanizmem rozwoju jako życia. Dziecku przekazujemy naszą wiedzę po to, aby kiedyś nas prześcignęło.
I w żadnym miejscu to nie koliduje z religijnością. Bo być może śmierć faktycznie jest kolejnym etapem rozwoju. Być może w szeroko pojętym raju też się będziemy rozwijać jako "anioły" albo coś podobnego.
I jedna rzecz mnie u katofanatyków dziwi - ten pierniczony brak pokory wobec swoich wierzeń. Brak pokory ku temu że mogą się po prostu mylić jako ludzie. Bezkrytyczna wiara w swoje przekonania to kwintesencja braku pokory, pokory którą powinien wykazywać się katolik.
Dla mnie największą tragedią jest to, że mniejszość ma prawo narzucać swój światopogląd wszystkim obywatelom. Bo mają władze. Każdy z tych gości ma prawo mieć swoje poglądy. Ale czym innym jest w coś wierzyć a czym innym - zmuszać wszystkich, żeby wierzyli w to samo.
Kiedyś coś podobnego słyszałem: " Zabijcie wszystkich, bóg rozpozna swoich"
To oczywiście mniej drastyczne, lecz podobne w fanatyzmie. A kraj niby świecki.
Panu doktorowi na łeb coś upadło może niech pan się zbada.
Chyba ten gościu jest poje****y.
Wg mnie celem życia jest szeroko rozumiany rozwój.
Wszechświat powstał i się rozszerza, czyli rozwija.
Życie na ziemi powstało i staje się coraz bardziej złożone, czyli się rozwija.
Ludzie byli jaskiniowcami, a dziś mamy złożoną cywilizację techniczną.
Człowiek się rodzi i też roślnie, rozwija się.
Człowiek się uczy, staje się (choć u niektórych ten proces chyba się zatrzymał) coraz mądrzejszy.
Pracownicy, stają się coraz lepsi w tym czym się zajmują - udoskonalają swoją pracę.
Nawet wędkarze się rozwijają. Np 20 lat temu, nie było aż tylu przynęt i technik łowienia co dziś.
Technologia się rozwija. Zwierzęta też się rozwijają. Względnie od niedawna pawiany stały się wszystkożerne.
Posiadanie potomstwa też jest mechanizmem rozwoju jako życia. Dziecku przekazujemy naszą wiedzę po to, aby kiedyś nas prześcignęło.
I w żadnym miejscu to nie koliduje z religijnością. Bo być może śmierć faktycznie jest kolejnym etapem rozwoju. Być może w szeroko pojętym raju też się będziemy rozwijać jako "anioły" albo coś podobnego.
I jedna rzecz mnie u katofanatyków dziwi - ten pierniczony brak pokory wobec swoich wierzeń. Brak pokory ku temu że mogą się po prostu mylić jako ludzie. Bezkrytyczna wiara w swoje przekonania to kwintesencja braku pokory, pokory którą powinien wykazywać się katolik.
''Niech ktoś zatrzyma wreszcie świat, ja wysiadam
Na pierwszej stacji, teraz, tu!''
Autor tekstu: Magda Czapińska Wykonanie: Anna Maria Jopek
Zapomniał, że po drodze jest jeszcze słowo wolność.
Panie G. Celem ostatecznym jest kwatera na cmentarzu, a co potem to już dywagacje.
Dla mnie największą tragedią jest to, że mniejszość ma prawo narzucać swój światopogląd wszystkim obywatelom. Bo mają władze. Każdy z tych gości ma prawo mieć swoje poglądy. Ale czym innym jest w coś wierzyć a czym innym - zmuszać wszystkich, żeby wierzyli w to samo.
Możesz być nader wykształconym człowiekiem, ba nawet doktorem nauk wszelakich, a jednocześnie pozostać infantylnym durniem.
w czym doktoryzował się ten kretyn?
W teorii życia wiecznego.
@Johny_B w kretynologii stosowanej i debiliźmie teoretycznym
@Bigoszprawiczka Poprawka, *praktycznym!
Przypominam, że tych durni ktoś wybrał. Z pewnością, jeszcze więksi durnie. Są reprezentanem społeczeństwa. Społeczeństwa durni.
Kilka liter przed nazwiskiem nie czyni człowieka inteligentnym.
Najbardziej w życiu boję się fanatyków. A teraz rządzą moim krajem. To jest straszne.
Z takimi zj..ami miałbym żyć wiecznie? Podziękuję
Może faktycznie powinniśmy wyjść z unii, przywrócić pluton za zdradę stanu i działanie na szkodę kraju, odstrzelić debili i wrócić do unii
Kiedyś coś podobnego słyszałem: " Zabijcie wszystkich, bóg rozpozna swoich"
To oczywiście mniej drastyczne, lecz podobne w fanatyzmie. A kraj niby świecki.
Nie wierzę, że dożyłam takich czasów...
smiecustawa potrzebna.. rozstrzelac, spalic, a resztki zakopac na dnie Bałtyku