Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
438 444
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
K konto usunięte
+15 / 27

To tylko pokazuje, że faceci często są traktowani jak bankomat przez własne żony, ich podstawowe potrzeby nie są zaspokajane.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Hamster88
-5 / 15

Bo ich żony przez cały dzień słuchają, co się działo w pracy i jak minął dzień u jakichś kolesi (kiedy ich mąż był w pracy) XD więc nie mają chęci słuchać opowieści za którą nie mają płacone XD

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Mardlok
-4 / 4

Dokładnie. A Rogacze niech myślą co chcą ha ha ha

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A acotam43
+8 / 28

Ciekawe ilu z tych facetów spytalo ostatnio własne żony jak im minął dzień...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D daclaw
+3 / 11

@acotam43 Żeby usłyszeć tyradę o tym, jak to one krzyż niosą, żadnego wsparcia nie otrzymując?

*dotyczy madek - pragnęły dzieci, a potem temat je przerósł.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D draqe
+8 / 10

@acotam43 zgadzam się. Dorzucę tylko, że ciekawe jaką dostali odpowiedź jak ostatnio spytali... (podejrzewam taką, że odechciało im się pytać...)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T konto usunięte
-4 / 6

@acotam43 na Facebooku i serialach. Takie som..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RoseCherry
-2 / 6

@acotam43
Święte słowa. Pewnie dawno ,dawno temu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A acotam43
+2 / 14

@draqe ja podejrzewam totalne zaniedbanie bo żona nie jest już ta zabawną, spontaniczną dziewczyną, którą poznali i w której się zakochali. Została żoną i matką, od której się oczekuje i wymaga, która sama siebie już nie poznaje bo mąż, dzieci, dom czy pies są zawsze ważniejsze od niej samej. Mąż nagle nie dostaje sto procent uwagi bo przecież są dzieci na pierwszym planie i zachowuje się jak rozpieszczony chłopczyk, któremu zabrano kumpla do zabawy i wybiera najłatwiejsze rozwiązanie- inną kobietę.
Żony są odzwierciedleniem mężów i tego jak są traktowane a rodzina to wspólny obowiązek.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A acotam43
-3 / 7

@draqe urwało mi
Facet, który zamiast stawić czoła problemom jakie stanęły przed jego rodziną wybiera rozmowy z półnaga obcą kobietą to nie mężczyzna tylko troki od kaleson

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D draqe
+2 / 4

@acotam43 masz rację z tym co piszesz, że żona po ślubie zmienia swoją rolę i staje się jakby innym człowiekiem. Chodziło mi raczej o to samo, tylko w drugą stronę, że to żona praktycznie traci zainteresowanie mężem i traktuje go wyłącznie jako żywiciela rodziny. Masz przynosić pieniądze do domu, a nie zanudzać mnie swoimi opowieściami z pracy...
Fakty są nieubłagane, człowiek zawsze szuka tego, czego mu brakuje.
Zgodnie z demotem, jeśli facet nie znajduje uwagi u żony, to szuka jej u kogoś innego. Co za tym idzie, jeśli żona nie dostaje uwagi od męża, to też poszuka jej gdzieś indziej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D draqe
+1 / 1

@acotam43 " to nie mężczyzna tylko" to jest najgorsze co można powiedzieć, tak samo z kobietą, żoną, mężem, synem, ojcem, matką i córką. Każdy jest kimś i można znaleźć inne słowa które wyrażą nasze oburzenie zamiast ujmować komuś z jego roli i osoby.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A acotam43
-3 / 11

@draqe
Żony nie tracą zainteresowania mężami, one po prostu nie mają już na to czasu. Kobieta, która zatraca się w związku kończy czesto sama z dziećmi, bez oszczędności i z nadwagą bo jako ta, która scala rodzinę nie ma czasu na to, żeby zadbać o siebie a skoro ona jest na tyle odpowiedzialna i skłonna do poświęceń to wydaje jej się, że mąż wkłada w związek dokład taki sam ładunek emocjonalny. No i o wiele częściej to mąż szuka uwagi u kogoś innego niż żona z prostego powodu - między sprzątaniem, gotowaniem, praniem, prasowaniem i dorywczą pracą kobiety, które poświeciły się rodzinie nie mają czasu na romanse, ma je za to znudzony mąż.
" To nie mężczyzna tylko" odnosi się do dojrzałości emocjonalnej a nie uwłaczanie godności drugiego człowieka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A acotam43
0 / 4

@daclaw skoro nie otrzymują tego wsparcia i muszą te tyrady wygłaszać to może należało by je wesprzeć? Dzieci posiadają dwoje rodziców więc dlaczego temat przerasta tylko kobiety?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M movah02h
-1 / 1

@acotam43 to miałoby sens gdyby mężczyzna w naszej kulturze miał do dyspozycji środki do działania. W praktyce może tylko prosić, dawać propozycje i przykład swoim zachowaniem. Negocjować nie ma czym. Szantaż finansowy jest zabroniony, a wyłudzanie alimentów nie. Przemoc też jest zabroniona, ale tylko ze strony mężczyzny. Więc jak kobieta się uprze, jest złośliwa albo po prostu głupia, to mężczyzna nic nie może. A faceci tkwią w takiej sytuacji zwykle ze względu na dzieci, o których wiedzą, że przy rozstaniu rodziców będą cierpieć, a wręcz mogą zwichrować sobie psychikę. Więc się poświęcają i tylko dla zachowania równowagi psychicznej szukają namiastki normalnego kontaktu emocjonalnego z inną kobietą. To powinno być żenujące dla partnerek, że ich partner woli wprost fałszywą relację z sprzedającą każdemu swoje wdzięki kobietą, niż z nią. Jednak z zasłyszanych opowieści, wygląda na to, że zwykle mają tylko pretensje i pogardę.

Ciekaw jestem jakie masz rady, gdy ktoś przez lata próbował uratować swój związek na wszelkie sposoby, wielokrotnie ustępując, a jedyne co go spotykało, to zagarnianie przez partnerkę coraz więcej i więcej.

To są sytuacje w obu kierunkach. Ile lat żony alkoholików i przemocowców próbują ich naprawić? To wynika z miłości, odpowiedzialności za związek itd. Wystarczy trochę empatii, żeby zrozumieć, że czasem nie ma prostego i idealnego rozwiązania. Czasem układ, który nam się wydaje patologiczny chroni przed jeszcze większym dramatem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M movah02h
+1 / 3

@acotam43 a co powiesz o żonie, która nie ma dzieci, albo ma tylko jedno zdrowe, mąż zarabia tyle, że nie musi pracować i mąż wręcz jej mówi, że może się realizować jak chce, a ona nadal go traktuje jak chodząca skarbonkę, ignoruje jego potrzeby, albo systematycznie podcina jego samopoczucie ciągłymi docinkami, ironizowaniem, sarkazmem, krytyką itp. (kobieta powód sobie zawsze znajdzie). I jeszcze zakładając, że ta kobieta ma czas zadbać o siebie, swój wygląd i ciało i robi to z jego pieniędzy, bo sama nie zarabia albo zarabia ułamek tego co jej partner?

Dlaczego zakładasz, że tylko kobieta "zarzyna" się codzienną harówą? Przecież mogą być przypadki odwrotne. W większości przypadków partnerzy w związku są zmęczeni prozą życia w podobnym, nie skrajnym, stopniu. Chyba więc na obojgu ciąży ten sam obowiązek dbania o związek.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar CP666
-2 / 2

@acotam43
Podejrzewam, że tak z 8%

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar CP666
-2 / 2

@acotam43
Na to pytanie od facetów już nie dostaniesz odpowiedzi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Moderator9781
+3 / 3

@acotam43 Jesteście okrutni. Odwracanie kota ogonem. W temacie demota jest, że to żony mają mężów w dupie, a Ty piszesz od razu, że jak się facet czuje źle to nie przez żonę, tylko sam jest sobie winien, i że tak naprawdę, to mężowie mają żony w dupie... Według was facet ma wszystko wytrzymać, bo inaczej gumka od kaleson. A prawda jest taka, że średniowiecze minęło, a związek to partnerstwo. Zarówno mąż jak i żona powinni się nawzajem wspierać i starać, żeby było dobrze.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A acotam43
+1 / 1

@movah02h
Pomijając związki patologiczne, bo nie o takich mówimy to zarówno kobieta jak i mężczyzna ma środki na to aby ratować związek. Oczywiście, że są przypadki gdzie rozwiązaniem jest po prostu rozpad związku bo wszystkie możliwe rozwiązania zawiodły ale czy na prawdę uważasz, że w zdrowej relacji ucieczka w rozmowę z obca kobietą jest normalnym rozwiązaniem? Dlatego obstawiam niedojrzałość facetów, którzy nie szukają pomocy ani nie próbują nic rozwiązać a wybierają tchórzostwo i ucieczkę. Tak dorosłość nie wygląda.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A acotam43
+2 / 2

@movah02h
Powiem to co powiedzą ci wszyscy- rozwiedź się bo jesteś wykorzystywany. To nie miłość tylko przyzwyczajenie i nie, ona się nie zmieni.
Nic nie zakładam, w sytuacji kiedy dorosły człowiek wybiera kontakt z obcą osobą zamiast stawić czoło problemom w rodzinie to sytuacji jest chyba jasna?
Nie twierdzę, że mężczyźni poświęcający się rodzinie nie istnieją, twierdzę, że Ci którzy uciekają w związki poza małżeństwem do tego małżeństwa nie dorośli. Dotyczy to obu stron.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A acotam43
0 / 2

@Moderator9781
Partnerstwo w związku to absolutna podstawa. Nie wiem co okrutnego widzisz w mojej wypowiedzi,pokazalam jedynie drugą stronę medalu. Jeżeli facet czuje się źle przez żonę to powinien o tym porozmawiać z żoną a nie obcą osobą, to nie rozwiąże jego problemu. Zakładam, że skoro stać go na dzwonienie pod takie numery to stać go na psychologa i terapię małżeńską co miało by więcej sensu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D daclaw
-2 / 2

@acotam43 To nic nie da. Cokolwiek zrobisz, będzie za mało. Zaś jedna wpadka wyzeruje wszystkie starania - i foch od nowa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D daclaw
-1 / 1

@acotam43 Jak ktoś jest na psychicznym dnie, to ma wylane na to, czy społeczeństwo nazwie go "facetem" czy czymś tam od kaleson. I tak samo będzie się chciał wygadać choćby po drugiej stronie siedziała wiedźma Ple Ple, byle wysłuchała z uwagą i jakieś dobre słowo powiedziała.

Do tego świetny byłby konfesjonał, ale tam siedzą buce bez umiejętności społecznych i pojęcia o życiu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M movah02h
+1 / 1

@acotam43 Pierwszy raz zwierzę się obcym ludziom w Internecie. I to na stronie ze śmiesznymi obrazkami ;D Nie czuję się z tym komfortowo, ale może to komuś innemu pomoże.

Zwykle zna się stanowisko tylko jednej strony. Pewnie żona ma swoją wersję wydarzeń. Pieniądze nie załatwiają wszystkiego. Po prostu gdy ich nie ma, są inne problemy, a gdy się pojawią pieniądze są inne, paradoksalnie również finansowe, bo ambicje rosną. Jeśli chodzi o moją sytuację, to owszem, obecnie to ja w przeważającej mierze utrzymuję rodzinę (tak z 90%), ale przez 4 lata żona mnie utrzymywała (miałem długotrwały epizod depresji) ze swojej bardzo skromnej pensji i mieszkaliśmy u jej rodziców. Nie mieliśmy wtedy dzieci, a ja w każdej chwili mogłem wrócić do swojego rodzinnego domu. Jak widzisz to nie jest czarno-białe i myślę, że nie tylko w moim przypadku. Swoją drogą to, że utrzymywała mnie moja kobieta zadaje kłam twierdzeniom, że kobiety lecą tylko na kasę. Tym bardziej, że jeśli chodzi o majątek, to wtedy myszy kościelne były w porównaniu z nami burżujami ;) Obecnie jadę na lekach (w moim przypadku psychoterapia jest całkowicie nieskuteczna, a prochy działają) i zarabiam chyba więcej niż 90% szanownych Demotków :) sądząc po tym jak często narzekacie na drożyznę, podatki i niesatysfakcjonujące wynagrodzenia. Mam też perspektywę na więcej, tylko, że nie mam dla kogo się starać :( Jestem facetem, który potrzebuje docenienia jak ryba wody, a sam nie lubię na siebie wydawać kasy i ani brandzlować się cyferkami na koncie. Nie jara też mnie pozycja społeczna i władza nad innymi. Gadżety, samochody, zegarki itp. też mnie nie rajcują. Przyznaję się, że fantazjuję o poznaniu kobiety, która by mnie doceniła i chciał mieć więcej dzieci (jestem bardzo rodzinnym osobnikiem ;) ) Zabrzmiało trochę jak oferta matrymonialna :D

Więc kochani, nie śpieszcie się ze związaniem na stałe (w szczególności małżeństwem), dobre poznanie drugiej połówki jest kluczowe (w sumie jest sens zrobić checklistę istotnych obszarów), zwłaszcza czy nie jest z*ebana, czy jest szczera, czy komunikacja jest efektywna, czy temperament seksualny się zgadza, a poza tym shit happens i trzeba brać życie na klatę. Czasem nie ma dobrych rozwiązań, są tylko złe i gorsze.

Na koniec złota myśl:

Kobieta myśli, że mężczyzna zmieni się po ślubie.
Mężczyzna myśli, że kobieta nie zmieni się po ślubie.
Oboje się mylą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kiraftw
0 / 12

Generalnie kobiety nie chcą słuchać o problemach jakie ma facet...
Facet ma rozwiązywać problemy, a nie je przynosić i może stąd 4 krotnie mężczyźni popełniają samobójstwa od kobiet.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RoseCherry
+7 / 9

Skoro jest tak źle to ja chętnie z kimś pogadam o jego problemach, pracy i czym tam jeszcze. Wystarczy napisać. Oczekuje tylko poprawnej pisowni.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Albandur
+2 / 2

Raczej bardziej stawiałbym na to, że chcą nadać dodatkowy sens swojej specyficznej profesji żeby lepiej się z nią czuć

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D daclaw
0 / 0

@Albandur Wyobraź sobie, że one tego nie znoszą. Tak samo, jak prostututki, do których klienci przychodzą pogadać. Jak prawnicy i informatycy, których pół rodziny męczy o porady ilekroć się widzą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O Ochrety
+3 / 7

Jakby żonom w takim stopniu wynagradzani wysłuchiwanie, jak pracownicom słuchawki, to też by pewnie były bardziej skłonne słuchać.

Nie mówię, że chodzi mi o wynagrodzenie w formie materialnej, ale kiedy ciągle się jest wysłuchującym, a rzadko wysłuchiwanym, to po prostu się już nie chce więcej takich osób słuchać ani widzieć. O relacje trzeba dbać i zarówno dawać, jak i przyjmować, prosić, bo inaczej to zwyczajnie się z nich robi straszny syf. A im bliższa relacja jest zaniedbana, tym syf straszniejszy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Moderator9781
+1 / 3

@Ochrety Po treści demota przypuszczam, że to właśnie ci faceci są ciągle stroną wysłuchującą, skoro sami nie czują się wysłuchani.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O Ochrety
+1 / 1

@Moderator9781 Wcale nie musi tak być. Z reguły bardziej czujemy to, że dajemy, niż to, że dostajemy, dlatego często mamy poczucie, że dajemy więcej niż dostajemy.

Niemniej z pewnością są mężczyźni, którzy słuchają swoich żon, a nie są przez nie wysłuchiwani.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem