Postaram się nie spalić:
Pewien turysta zobaczył starego rybaka na brzegu rzeki łowiącego spokojnie ryby na wędkę. Podszedł do niego o spytal: Ile ryb dziadku łowiącego dziennie ta wędka? Starzec odpowiedział: tyle ile mi potrzeba aby na stole nie zabrakło jedzenia. Na to turysta: gdybyście dziadku łowili więcej ryb moglibyście je sprzedawać na targu i zarobić na łódkę, żeby łowić jeszcze więcej ryb! Tak? odpowiedział starzec, a co ja bym z tymi rybami zrobił?
Turysta: zatrudnił pracownika, otworzył sklep z rybami i zainwestował w kuter! Starzec: tak? I w czybym by mi to pomogło? Turysta: mógłbyś stworzyć sieć sklepów i otworzyć firmę handlująca rybami na całym świecie! Rozwinąłbys międzynarodowy biznes i miał tyle kasy, że mógłbyś spokojnie łowić ryby nad rzeką.... :))
Czasami gonimy za króliczkiem, którego mamy pod nosem.
Komuś się marzy rentierstwo? ;)
czasami
a czasami wystarczy sie dobrze urodzic
Postaram się nie spalić:
Pewien turysta zobaczył starego rybaka na brzegu rzeki łowiącego spokojnie ryby na wędkę. Podszedł do niego o spytal: Ile ryb dziadku łowiącego dziennie ta wędka? Starzec odpowiedział: tyle ile mi potrzeba aby na stole nie zabrakło jedzenia. Na to turysta: gdybyście dziadku łowili więcej ryb moglibyście je sprzedawać na targu i zarobić na łódkę, żeby łowić jeszcze więcej ryb! Tak? odpowiedział starzec, a co ja bym z tymi rybami zrobił?
Turysta: zatrudnił pracownika, otworzył sklep z rybami i zainwestował w kuter! Starzec: tak? I w czybym by mi to pomogło? Turysta: mógłbyś stworzyć sieć sklepów i otworzyć firmę handlująca rybami na całym świecie! Rozwinąłbys międzynarodowy biznes i miał tyle kasy, że mógłbyś spokojnie łowić ryby nad rzeką.... :))
Czasami gonimy za króliczkiem, którego mamy pod nosem.
Chyba, że przyjdzie jakaś osoba i rozda Twój wysiłek tym którym się nie chce pracować.