A o tym, jak ci w 10 lat temu Donaldu Tusku zajmował pieniądze z OFE i ot tak sobie przeniósł do ZUS-u to już zapomniałeś/? Kolejny rząd po prostu dobija nasze emerytury i tyle. Nie daj się nabrać, że jak wróci Tusku to coś tu naprawi. Od 1990 państwo nadal żeruje na obywatelu, mimo, że PRL się skończył.
@Zlepek_komorek niby prawda, tylko że PiS robiąc to samo jeszcze kazał zapłacić od tego podatek po drodze.
Tak wiec PO/PSL zrobiły nas w wał zarządzając naszymi pieniędzmi po swojemu, ale tak, ze je zachowaliśmy. PiS zrobił to samo z drugą połową ale dowalił jeszcze podatek od tego, że oni zarządzają nimi po swojemu i musisz się za to odwdzięczyć państwu.
@Zlepek_komorek a ciągłość, władzy, prawa i zobowiązań coś mówi? Jeżeli uznajemy, że doszło do nieprawidłowości (długi temat) to państwo jest zobowiązane do naprawy tego. Tymczasem pis stał się beneficjentem zmian, ponieważ zyskał dodatkowy bufor zadłużania się na kolejne 150 miliardów. To tak jak z podniesieniem VAT, pierwotnie było na 2 lata, ale pis to roluje już 7 lat i obwinia tusków. To jest zasadniczy problem z wyborcami pis, widzą patologie, którą zapoczątkowało po, ale nie widzi że pis rozdmuchał ją do granic możliwości. Przykładowo "po" zawiesiło konstytucyjne progi ostrożności, ale za pis wprowadziło alternatywny budżet będący poza kontrolą mechanizmów przeciwdziałania nadmiernemu zadłużeniu. Pierwsze jest początkiem patologii, a drugie to już recydywa.
@Zlepek_komorek
Ale zdajesz sibie sprawę, że pieniadze które Rusk zają z
ofe pis wydał na socjal/kampanię wyborczą? Rozeszło się TO Na tyle szybko, że pis zabrał resztę która została.
@kripszt Wierzyć komukolwiek z tego skur*iałego nierządu to jak łeb sobie pod topór podłożyć. Nigdy, nawet za prlu nie było tak złodziejskiego ku*ewstwa.
@kripszt tylko, że 10% to tak w praktyce połowa inflacji, bo w te 16% to też ciężko uwierzyć. Tj. jest to kwota prawdziwa dla ludzi zamożnych, dla których rachunki (prąd, gaz, ogrzewanie), koszty mieszkania (wynajem, rata kredytu) oraz żywność stanowią poniżej polowy kosztów w miesiącu. Wtedy faktycznie wynosi 16%.
Natomiast z punktu widzenia rodziny mającej poniżej 1000zł na głowę inflacja wynosi od 20-30% zależnie od miejsca zamieszkania, sytuacji mieszkaniowej itd.
Tak więc rewaloryzacja na poziomie 10% to znaczący spadek wartości emerytur.
Za tego złego PO/PSL
W 2008 waloryzacja - 16,26% - inflacja w 2007 - 2,5% - tutaj rewaloryzacja była tak wysoka z racji zmiany prawa i powiązania jej z inflacją, więc nadganiali ostatnie 5 lat
W 2010 waloryzacja - 3,98% - inflacja w 2009 - 3,5%
W 2012 waloryzacja - 4,68% - inflacja w 2011 - 4,3%
W 2015 waloryzacja - 5,37% - inflacja w 2014 - 0%
Ogólnie w pozostałych latach sytuacja była taka sama, rewaloryzacja była ciut wyższa od inflacji.
Co więcej podawany publicznie wskaźnik inflacji był bardzo bliski temu odczuwalnemu przez mniej zamożne grupy społeczne, nie jak teraz gdzie mamy sytuację z kantowanie wskaźnika jak za PRLu.
PiS oferują wielką rewaloryzację, która pokryję w najlepszym wypadku połowę inflacji. Czyli realny spadek wartości emerytur o jakieś 10%.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
5 września 2022 o 9:48
Zakładając, że będa stawki jak w 2022 roku, to w wypadku osób z niską emeryturą (te korzystały na tym programie) wynosily te świadczenia około 1000-1225 zł. Tak wiec razy dwa da nam to od 2000 do 2450. O ile w wypadku osób na emeryturach głodowych to istotna różnica, tak w wypadku pierwszego progu wartośc świadczenia odpowiada wartości emerytury na rękę.
Tak wiec jest to dodatkowe 8,3%. Oznacza to, że jakas 1/4 emerytów dostanie powyżej oficjalnej inflacji, gdzies w okolicach realnej. Niecała połowa pomiędzy oficjalną a realną a troche ponad 1/4 poniżej oficjalnej.
Tylko problem jest taki, ze nie wiadomo czy to swiadczenie będzie w tym roku i w przyszłym. Rewaloryzacja jest pewnikiem na lata, 13 i 14 nie.
Tak wiec i tak nie wygląda to różowo. A nie wiemy jeszcze jakie będa kwoty w tym roku, bo jak progi się zmienią, to może być gorzej. Najoptymistyczniejszy scenariusz mówi, że większosc emerytów starci.
Tyle dobrze, że ten próg umieścili w okolicach mediany.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
5 września 2022 o 15:28
Dzięki Bogu, że w tym trudnym dla całego świata okresie nie rządzi Tusk. Na nic nigdy nie było pieniędzy, unia nas kochała tak, że zaprojektowano Nord Stream 2, która nas omijała (czytaj unia na nas lała) no ale Tusek awansował za działanie na korzyść innych a nie nas dostał dobra posadę w UE. Jeżeli nie jesteś za pisem to przypomnij sobie, że za PO (obecnie KO) były wszystkie media a nie tylko TVP.
Ok, może emerytury same w sobie nie wzrosły, ale wykres pokazuje stosunek emerytur do średnich zarobków, a te zdaję się jednak wzrosły, mimo że teraz niewiele to znaczy przy inflancji, ale punkt widzenia zależy od punktu siedzenia
Tak sie konczy jak glosuja tepaki nie majace zbyt wiele pojecia o ekonomii
@Xar "zbyt wiele", czy może jednak "żadnego"?
A o tym, jak ci w 10 lat temu Donaldu Tusku zajmował pieniądze z OFE i ot tak sobie przeniósł do ZUS-u to już zapomniałeś/? Kolejny rząd po prostu dobija nasze emerytury i tyle. Nie daj się nabrać, że jak wróci Tusku to coś tu naprawi. Od 1990 państwo nadal żeruje na obywatelu, mimo, że PRL się skończył.
@Zlepek_komorek niby prawda, tylko że PiS robiąc to samo jeszcze kazał zapłacić od tego podatek po drodze.
Tak wiec PO/PSL zrobiły nas w wał zarządzając naszymi pieniędzmi po swojemu, ale tak, ze je zachowaliśmy. PiS zrobił to samo z drugą połową ale dowalił jeszcze podatek od tego, że oni zarządzają nimi po swojemu i musisz się za to odwdzięczyć państwu.
@Zlepek_komorek a ciągłość, władzy, prawa i zobowiązań coś mówi? Jeżeli uznajemy, że doszło do nieprawidłowości (długi temat) to państwo jest zobowiązane do naprawy tego. Tymczasem pis stał się beneficjentem zmian, ponieważ zyskał dodatkowy bufor zadłużania się na kolejne 150 miliardów. To tak jak z podniesieniem VAT, pierwotnie było na 2 lata, ale pis to roluje już 7 lat i obwinia tusków. To jest zasadniczy problem z wyborcami pis, widzą patologie, którą zapoczątkowało po, ale nie widzi że pis rozdmuchał ją do granic możliwości. Przykładowo "po" zawiesiło konstytucyjne progi ostrożności, ale za pis wprowadziło alternatywny budżet będący poza kontrolą mechanizmów przeciwdziałania nadmiernemu zadłużeniu. Pierwsze jest początkiem patologii, a drugie to już recydywa.
@Zlepek_komorek
Ale zdajesz sibie sprawę, że pieniadze które Rusk zają z
ofe pis wydał na socjal/kampanię wyborczą? Rozeszło się TO Na tyle szybko, że pis zabrał resztę która została.
https://businessinsider.com.pl/twoje-pieniadze/waloryzacja-emerytur-i-rent-w-2023-r-sa-najnowsze-wyliczenia-ministerstwa/pywmz8v
Prosze bardzo
@kripszt Wierzyć komukolwiek z tego skur*iałego nierządu to jak łeb sobie pod topór podłożyć. Nigdy, nawet za prlu nie było tak złodziejskiego ku*ewstwa.
@kripszt tylko, że 10% to tak w praktyce połowa inflacji, bo w te 16% to też ciężko uwierzyć. Tj. jest to kwota prawdziwa dla ludzi zamożnych, dla których rachunki (prąd, gaz, ogrzewanie), koszty mieszkania (wynajem, rata kredytu) oraz żywność stanowią poniżej polowy kosztów w miesiącu. Wtedy faktycznie wynosi 16%.
Natomiast z punktu widzenia rodziny mającej poniżej 1000zł na głowę inflacja wynosi od 20-30% zależnie od miejsca zamieszkania, sytuacji mieszkaniowej itd.
Tak więc rewaloryzacja na poziomie 10% to znaczący spadek wartości emerytur.
Za tego złego PO/PSL
W 2008 waloryzacja - 16,26% - inflacja w 2007 - 2,5% - tutaj rewaloryzacja była tak wysoka z racji zmiany prawa i powiązania jej z inflacją, więc nadganiali ostatnie 5 lat
W 2010 waloryzacja - 3,98% - inflacja w 2009 - 3,5%
W 2012 waloryzacja - 4,68% - inflacja w 2011 - 4,3%
W 2015 waloryzacja - 5,37% - inflacja w 2014 - 0%
Ogólnie w pozostałych latach sytuacja była taka sama, rewaloryzacja była ciut wyższa od inflacji.
Co więcej podawany publicznie wskaźnik inflacji był bardzo bliski temu odczuwalnemu przez mniej zamożne grupy społeczne, nie jak teraz gdzie mamy sytuację z kantowanie wskaźnika jak za PRLu.
PiS oferują wielką rewaloryzację, która pokryję w najlepszym wypadku połowę inflacji. Czyli realny spadek wartości emerytur o jakieś 10%.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 5 września 2022 o 9:48
@Elathir to oblicz jeszcze ile to będzie jak się doda do tego 13 i 14 emeryturę
@kripszt
Zakładając, że będa stawki jak w 2022 roku, to w wypadku osób z niską emeryturą (te korzystały na tym programie) wynosily te świadczenia około 1000-1225 zł. Tak wiec razy dwa da nam to od 2000 do 2450. O ile w wypadku osób na emeryturach głodowych to istotna różnica, tak w wypadku pierwszego progu wartośc świadczenia odpowiada wartości emerytury na rękę.
Tak wiec jest to dodatkowe 8,3%. Oznacza to, że jakas 1/4 emerytów dostanie powyżej oficjalnej inflacji, gdzies w okolicach realnej. Niecała połowa pomiędzy oficjalną a realną a troche ponad 1/4 poniżej oficjalnej.
Tylko problem jest taki, ze nie wiadomo czy to swiadczenie będzie w tym roku i w przyszłym. Rewaloryzacja jest pewnikiem na lata, 13 i 14 nie.
Tak wiec i tak nie wygląda to różowo. A nie wiemy jeszcze jakie będa kwoty w tym roku, bo jak progi się zmienią, to może być gorzej. Najoptymistyczniejszy scenariusz mówi, że większosc emerytów starci.
Tyle dobrze, że ten próg umieścili w okolicach mediany.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 5 września 2022 o 15:28
A to my będziemy mieli emerytury?
@Ergon777 Nie. Dobrze to wyjaśnił Ashardon poniżej ;)
Emerytury, to bardzo prosta arytmetyka - musi być więcej zapier**ących niż tych, na których się zapi**ala. A tak nie jest. Dziękuję. Koniec wykładu.
Dzięki Bogu, że w tym trudnym dla całego świata okresie nie rządzi Tusk. Na nic nigdy nie było pieniędzy, unia nas kochała tak, że zaprojektowano Nord Stream 2, która nas omijała (czytaj unia na nas lała) no ale Tusek awansował za działanie na korzyść innych a nie nas dostał dobra posadę w UE. Jeżeli nie jesteś za pisem to przypomnij sobie, że za PO (obecnie KO) były wszystkie media a nie tylko TVP.
Ok, może emerytury same w sobie nie wzrosły, ale wykres pokazuje stosunek emerytur do średnich zarobków, a te zdaję się jednak wzrosły, mimo że teraz niewiele to znaczy przy inflancji, ale punkt widzenia zależy od punktu siedzenia