Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Patodeweloperzy dobrali się do TikToka i serwują piękne porady, jak np. trzymanie ubrań u rodziców

0:45

www.demotywatory.pl
+
151 164
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
N nemo1965
+13 / 13

Szczerze mówiąc większą przestrzeń ma zagwarantowaną więzień tyle, że nie musi za to płacić bo fundujemy my to mu wszyscy w naszych podatkach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar polkong
+9 / 9

@nemo1965 Nie do końca prawda. W PL więzień ma zagwarantowane 3 mkw. W krajach bardziej cywilizowanych, np. w Turcji to już 9mkw. Tak że apartament np. 12mkw spełnia zarówno polską, jak i bardziej wyśrubowaną turecką normę powierzchni na więźnia. Nie spełnia jedynie prawnego minimum powierzchni mieszkania w Polsce, czyli 25 mkw. Więc w lokalu 12mkw się nie zameldujesz na przykład. Razem z deweloperem udajecie, że jest to pokój hotelowy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Eaunanisme
+8 / 8

@rafal199 Problem z mieszkaniami polega na tym, że od lat utrzymuję się ich dramatyczny niedobór na rynku (wg danych z 2018 - nawet 3,1 mln mieszkań). Stąd trudno jest porównać rynek mieszkaniowy np. z rynkiem AGD, samochodów lub ubrań, bo w tym pierwszym popyt znacznie przewyższa podaż. Nowych mieszkań buduje się po prostu zbyt mało, żeby konsument mógł mieć sensowny wybór i np. zdecydować się na coś lepszego. W praktyce więc, jeśli szukasz mieszkania, to bierzesz to, co jest na rynku, bo zwłoka będzie oznaczać dalsze oczekiwanie kilka lat na powstanie nowych, być może bardziej atrakcyjnych mieszkań, które będą przy okazji znacznie droższe. Na podobnej zasadzie działały np. fabryki samochodów kilka dekad temu. Co z tego, że taki "maluch" był ciasny, niewygodny i powolny, skoro był jedyną szansą dla części ludzi na własny samochód? Ludzie kupowali.

Poza tym nie należy zapominać o segmencie tzw. mieszkań inwestycyjnych, gdzie nabywcom zależy przede wszystkim na względnie niedrogim lokum w atrakcyjnej lokalizacji, które następnie będzie można przeznaczyć pod wynajem. To też psuje rynek. Wystarczy zobaczyć, jakie w ostatnim czasie zrobiło się zagęszczenie ofert osiedli "mikroapartamentów" przeznaczonych od razu na wynajem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R konto usunięte
-3 / 9

@Eaunanisme Fajnie wyjasniłeś ;) Mieszkań buduje się za mało dlatego należy budować mniej ale większych xD
Ile mieszkąń brakuje w Łodzi czy Bytomiu? Ludzie chcą mieszkań w konkretnych miastach, a teren nie jest z gumy. Jaka jest powierzchnia mieszkań w Tokio?

Podziel się wiedza co jest takiego okropnego w wynajmowaniu mieszkania? Osoby które chcą wynająć, a nie kupić to jakiś gorszy sort? Oświeć mnie dlaczego mam się czuć gorszy?

PS. Inna sprawa że na pierwszy rzut oka widać że nie kupowałeś mieszkania. Jak byś kupował to byś wiedział że łatwiej kupić większe mimo że mniejszych jest dużo więcej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 września 2022 o 15:59

avatar Eaunanisme
+6 / 10

@rafal199 Miałem ten komfort, że kupowałem mieszkanie kilka la temu i miałem dosyć spory budżet. Zdecydowanie wyższy, niż wynosi średnia krajowa. Gdybym dzisiaj chciał kupować mieszkanie w tej samej lokalizacji i w tym samym metrażu, to nie byłoby mnie stać nawet na najgorsze mieszkanie na moim osiedlu. Więc gdybym dziś kupował mieszkanie, to w kieszeń mógłbym sobie wsadzić swoje potrzeby i chęci, bo miałbym to wyboru to, co oferują deweloperzy. To tyle w kwestii "deweloperzy budują to, co ludzie chcą kupić".

Segment o mieszkaniach na wynajem przeczytałeś po łebkach i resztę sobie dopowiedziałeś. Specjalnie dla draki wciskasz w moje usta jakieś głupoty. Bo nigdzie nie napisałem, że wynajmujący są gorsi. Napisałem, że deweloperzy psują rynek, zalewając go mikroapartamentami na wynajem. Co w praktyce przekłada się na to, że są to mieszkania na tyle tanie, że mogą je kupić ludzie z wolną gotówką, którzy i tak już mają mieszkanie, i na tyle małe, że nie nadają się chociażby na wynajem długoterminowy, tylko jest przeznaczany pod Airbnb i inne.

Fragmentu o tym, że albo dużo mieszkań, ale małych, albo mało, ale dużych nawet mi się nie chcę komentować...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 5 września 2022 o 16:30

R konto usunięte
-4 / 8

@Eaunanisme Nie no wiadomo że deweloperzy są złośliwi i budują to czego ludzie nie chcą.

Napisałeś że budowa mieszkań pod wynajem psuje rynek. Tak że jeszcze raz się zastanów co to znaczy oraz jaki był by efekt dla wynajmujących gdyby nie były budowane mieszkania pod wynajem.

No widzę że lubisz pisać nie na temat.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar lolo7
+1 / 5

@rafal199
Deweloperzy nie budują małych mieszkań bo ludzie chcą małych mieszkań. Budują małe mieszkania żeby więcej ich sprzedać lub wynająć a ludzie z braku mieszkań wezmą co jest. Można nawet spotkać się z dzieleniem już istniejących lokali na dwa mniejsze. Co z tego, że łazienka wspólna - ludzie i tak wynajmą.
@Edit
Druga sprawa, że ludzie szukają często tez mieszkań blisko swojego miejsca pracy. Jak ktoś pracuje w Krakowie to ciężko żeby wynajął/kupił mieszkanie w Bytomiu i dojeżdżał.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 września 2022 o 18:42

K konto usunięte
+3 / 5

@rafal199
Ale on nie tym pisał. Jeżeli jest kupa maleńkich klitek to jaki jest wybór? Bierze się to, co jest czy się chce czy nie. Nieważne czy na własność czy w najem. Gdzieś przecież trzeba mieszkać a jak nie ma wyboru to się bierze co jest. Dlatego deweloper woli wybudować np 30 klitek zamiast na to miejsce 10 przyzwoitych mieszkań. Pomijam już to, ze ceny mieszkań (zarówno do kupienia jak i do wynajęcia) są po prostu chore

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R konto usunięte
-2 / 6

@KatzenKratzen @lolo7 Spoko macie rację i deweloperzy budują małe mieszkania tylko po to aby wam zrobić na złość. Takie złośliwe stworzenia że nie chcą budować tego na co jest większy popyt :) Te wszystkie oferty sprzedaży w Krakowie co przeglądałem kłamią i małe mieszkania nie są kupowane w pierwszej kolejności :)


Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N nitaki
+2 / 4

@rafal199 nie robią tego ze złośliwości, tylko z chęci zysku. Jeżeli zbudują blok z mieszkaniami 25m^2 zamiast 50m^2 to sprzedadzą ich 2 razy więcej i wcale nie oznacza to, że będą je sprzedawać 2 razy taniej. Bo na rynku jest takie ssanie, że ludzie zapłacą fortunę za cokolwiek, byle by mieć gdzie mieszkać. I nie, nie mogli by zbudować 50m^2 i sprzedawać ich jeszcze 2 razy drożej, bo ludzie, których byłoby stać płacić taką kasę za 50m^2 mogą sobie pozwolić na budowę domu. Bo jeżeli młoda para chce zamieszkać razem i oboje pracują i powiedzmy, że mają do dyspozycji 3000zł na wynajem, to stojąc przed wyborem 25m^2 za 2500zł vs 50m^2 za 5000zł to wybiorą pierwszą opcję. Więc żeby mieszkania 50m^2 się sprzedawały, to deweloper musiałby je wystawić za mniejszą cenę za metr kwadratowy niż małe klitki.

Jeżeli tego nie ogarniasz to może bardziej jaskrawy przykład: głodny przepłaci za kromkę chleba, bo na cały chleb go nie stać, ale przynajmniej nie umrze z głodu.

A ssanie jest dlatego, że jest wojna na Ukrainie, przez co jest dużo uchodźców, którzy też chcą gdzieś mieszkać, domy wielopokoleniowe i wielorodzinne odeszły do lamusa, mieszkanie z rodzicami też, no i oczywiście wpływ polskiej polityki zarówno na szczeblu ogólnopolskiej jak i tej bardziej lokalnej.

I nie, rynek mieszkaniowy nie jest tak wolny jak Ci się wydaje, bo jedno to zbudować, a drugie to mieć teren, zgody, pozwolenia na budowę. Przez to małe firemki nie mają szans, bo nie mają armii prawników, znajomych w urzędach miasta/gminy/powiatu i nie mają kasy na łapówki, przez co nawet jeśli dostaną pozwolenia, żeby coś zrobić to będą na to dużo dłużej czekać. I to nie jest wina "wolnego rynku", tak jak np. w kwestii tego, że mała firma więcej zapłaci za materiały, tylko tego jak wygląda w Polsce sprawa urzędów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Eaunanisme
0 / 4

@rafal199 Napisałem, że budowa MIKROapartamentów na wynajem psuje rynek, a nie że budowa mieszkań na wynajem ogólnie. Masz trzecią szansę. Jestem cierpliwy.

"deweloperzy budują małe mieszkania tylko po to aby wam zrobić na złość" - nie. Budują małe mieszkania, bo:
1. I tak je sprzedadzą, ponieważ na rynku brakuje mieszkań, więc byle co znajdzie nabywcę (tak samo działa każda gałąź gospodarki, co pokazałem na przykładzie "maluchów" w PRLu - jeśli jest na coś popyt, a dostępne jest tylko słabe jakościowo gówno, to ludzie i tak to kupią, bo nie mają wyboru);
2. Małe mieszkanie sprzeda się taniej, więc potencjalnie więcej ludzi będzie na to stać, a z drugiej strony zamiast sprzedawać jedno mieszkanie 75m2 za 900 tys. deweloper spokojnie może sprzedać 3 mikroapartamenty po 25 m2 za 400 tys. od sztuki (realne ceny np. na Mokotowie w Warszawie);
3. W ostatnich latach rozwinął się rynek wynajmu krótkoterminowego (typu kilka dni), w który inwestują chętnie ludzie z wolną gotówką, więc stąd np. całe osiedla z hasłami typu "Kup i zarabiaj 3800 miesięcznie", które nie są przeznaczone dla przeciętnego wynajmującego mieszkanie, żeby w nim mieszkać np. 15 lat.

Problem polega na tym, że coraz więcej osiedli oferuje WYŁĄCZNIE mikroapartamenty inwestycyjne (typu kawalerka 25 m2), które są hurtowo skupowane przez firmy wynajmujące. Czy istnienie takich mieszkań poprawia sytuację na rynku? Nie! Bo są to mieszkania małe i ciasne, więc chociażby nie sprowadzi się tam więcej niż jedna osoba, a poza tym dla wielu właścicieli i tak bardziej opłaca się przeznaczać takie lokale na wynajem krótkoterminowy, bo za tydzień skasują przykładowo 1 tys., podczas gdy normalnie takie mieszkanie szło by za 2,5 tys. za cały miesiąc przy normalnej umowie na wynajem. W praktyce więc mieszkań przybywa, ale nie są one przeznaczane na zaspokajanie potrzeb mieszkaniowych sporej części społeczeństwa. A deweloperom hajs się zgadza, bo więcej wyciągną z 30 małych klitek, niż 10 normalnych powierzchniowo mieszkań. I mało ich obchodzi, że generalnie potrzeby społeczeństwa są inne. Jak ktoś ma do wyboru kupić / wynająć małe mieszkanie, albo kolejne 10 lat mieszkać z rodzicami, to i tak skorzysta z tego, co jest na rynku.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar polkong
+2 / 10

Oto efekty puszczenia na żywioł spekulacji mieszkaniami w kraju gdzie brakuje ich grubo ponad milion. Do tego dorzućmy 400+ tysięcy pozwoleń na pracę dla ludzi spoza EU jakie przez ostatnie lata wydawano każdego roku - oczywiście bez martwienia się o drobiazgi typu gdzie ci ludzie mają mieszkać. Na mieszkaniowym kryzysie zarabiają świetnie wszyscy: państwo, banki, spekulanci, fliperzy, pośrednicy, deweloperzy. Wszyscy, tylko nie wyzyskiwany przez nich zwykły człowiek...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar lolo7
+2 / 4

@polkong
Akurat pracownicy zza granicy raczej nie wynajmują całych mieszkań tylko albo wynajmują jedno w kilka osób albo mieszkają po hostelach pracowniczych. Kryzys mieszkaniowy jest niestety bardzo dużym problemem zwłaszcza dla osób młodych. Ale po co budować tanie państwowe mieszkania na wynajem skoro można oddać ziemię kościołowi za 1% wartości albo trzymać ją jako nieużytek.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Ashardon
-1 / 1

@polkong Zostań zatem deweloperem i uratuj nas wszystkich! Albo lepiej, powróćmy do reglamentacji rynkiem mieszkaniowym. Niech ludzie ponownie czekają na mieszkanie 20 lat!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar polkong
+1 / 3

@Ashardon Moim zdaniem państwo powinno chronić obywateli przed spekulacją mieszkaniami, bo są jedną z podstawowych potrzeb. Kiedy mieszkań będzie dość - wtedy można to puszczać na żywioł - a nie jak jest kryzys. Zwłaszcza że skończy się to masową emigracją tych, którzy znają języki i mają coś do zaoferowania. Mamy niemieckie czynsze najmu a polska średnia krajowa to połowa niemieckiej płacy minimalnej. To się musi źle skończyć. Dlatego wartoby przestać pompować tą bańkę i działać na rzecz spadku cen mieszkań.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F Frida06
+6 / 6

Wystarczy jeden talerz, goście niech przychodzą z własnymi, tylko rotacyjnie, dwóch wchodzi reszta czeka przed drzwiami. Ubrania trzymamy u rodziców, zwłaszcza jak mieszkają w innym województwie, a pralkę może u sąsiada i jest git

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E er_73
0 / 0

Fajne mieszkanie o ile spędzasz w nim max 8 godzin na dobę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M misiunio1234
+2 / 2

Kolejny filmik rodem z polskiej szkoły montażu - muzyka ma zagłuszać wszystko, a zwłaszcza dialogi i to, co w szczególności mówi postać pierwszoplanowa...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar TheAvatar322
-1 / 3

Nie wiem co w tym patologicznego. Jeśli nie oszukują, wszystko jest jawne i legalne, znajdą się ludzie, którzy takie "mieszkania" kupią, to gdzie problem? Patologia zaczyna się tam, gdzie pojawia się krętactwo i machlojki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N NowyXxX
+1 / 1

Super mieszkanie za teoretycznie niskie pieniądze. Każdy student i osoba robiąca karierę chętnie takie weźmie. Na weekend nad morzem też fajna sprawa.

Pisząc skrótowo: dzisiaj studnia we Wrocławiu. Potem praca w Gdańsku. Następnie centrala w Warszawie, by zostać menadżerem w Krakowie. Na koniec zamieszkanie w wybudowanej hacjendzie pod miastem :-)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem