są ludzie dla których to rządy PO były piekłem, nie było socjalu, budowano wały przeciwpowodziowe czy orliki , i nic nie dawali, a ci "dajo"
"@TheSnorlax "I tak, dla mnie i mojej rodziny rządy PO były PIEKŁEM!!! " "
@YszamanY Kiepskie przykłady z czasów PO podałeś. Orliki ? To przykład budowania z płyty wiórowej, wg jedynie słusznego projektu. Dziś koszt remontu to 70-80k pln netto. A wały niech zadziałają gdy przyjdzie woda - oby z sukcesem. Z tym "dajo" to masz dużo racji.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
5 września 2022 o 21:42
Ile ton śmieci kolesiostwo PISowskie zwiozło do Polski by przytulić kasę! Teraz pomniki stawiają ministrowi środowiska. Ja pier..le! Hipokryzja poziom master!
Ta mapa jest co najmniej z marca 2021 i przedstawia wszystkie lasy w Polsce. Wyjaśnienia można poszukać w Google po grafice bo autor nie wstawił żadnego źródła informacji
Źródło? Nic? Tylko mapka, bo tak wygodniej manipulować? Gdyby kogoś interesowała jednak prawda:
Wyjaśnienie w sprawie mapy planowanych cięć w lasach
W ostatnim czasie w Internecie rozpowszechniania jest mapa, która według jej twórców - niektórych organizacji pozarządowych i aktywistów - ma przedstawiać planowane prace w Lasach Państwowych. Niestety forma, w jakiej te informacje zostały przedstawione, jest manipulacją i wprowadza odbiorców w błąd. Poniżej wyjaśniamy dlaczego.
Nawet autorzy mapy są świadomi jej usterek. Powszechna krytyka internetowej „mapy wycinek” spowodowała, że poprosili o uwagi i deklarują wolę korekty. Niestety czynią to w sytuacji, gdy mapa zdążyła wprowadziła już sporo dezinformacji.
Dlaczego internetowa „mapa wycinek” jest niewiarygodna?
Mapa prezentuje dużo większy obszar niż faktycznie jest lub będzie objęty pracami. Czerwonym kolorem zaznaczono na niej całe fragmenty lasu, w których będą prowadzone prace, tyle że rzeczywista powierzchnia tych prac będzie o wiele mniejsza.
W większości przypadków ścinamy drzewa jedynie w niewielkich „gniazdach”, usuwamy pojedyncze egzemplarze lub grupy drzew. W innych miejscach wycinamy zaś jedynie wąski pas lasu. Wszędzie pozostaje do 5 proc. lasu do naturalnej śmierci drzew.
Nie ma mowy o tym, by - jak próbują sugerować twórcy mapy - wycinane były całe większe obszary. W polskich lasach pozyskiwanie dojrzałych drzew prowadzi się co roku jedynie na ok. 0,8 proc. powierzchni.
Na dodatek mapa sugeruje, że cięcia odbędą się niebawem. W rzeczywistości jest to obraz planów prac nadleśnictw rozłożonych na prawie dwa dziesięciolecia! (od 2011 r. do 2029 r.). Poza tym w wielu miejscach cięcia zostały przeprowadzone dużo wcześniej i już od kilku lat rośnie tam nowe pokolenie drzew. https://www.lasy.gov.pl/pl/informacje/aktualnosci/wyjasnienie-w-sprawie-mapy-planowanych-ciec-w-lasach
@nuras9 Dobra dobra, jestem na ogólnopolskim forum grzybiarzy i od kilku lat z całej Polski spływają tam komentarze, że wycinek na taką skalę nie pamiętają najstarsi ludzie. A ile lat rośnie nowy las? Co zostawimy naszym dzieciom i wnukom?
A może tak dociekliwy autor nałożyłby na tą mapę plany zalesień oraz lasy jeszcze nierębne. Czy autor wie ile drewna pozyskano z przymusu po tegorocznych wichurach?
Tylko prawda jest ciekawa.
Jak nie ma czym palić to można palić drewnem, ale nie ściętym w tym roku, to ani wydajne ani bezpieczne. Drewno ścięte w tym roku będzie mogło służyć czy za opał czy za budulec najwcześniej po 2-3 latach sezonowania. Jeśli do tego czasu nie rozwiążemy problemów energetycznych to i tak już nie bardzo będzie komu palić tym drewnem. Zatem nie jest to związane z kryzysem węglowym, który spowodował PiS wydając pieniądze przeznaczone na transformację energetyczną i OZE na rozdawanie swoim i przekupywanie wyborców. Odpowiedź jest jedna - sprzedadzą i pieniądze jak zwykle ukradną. PiSobolszewia zawsze działą w ten sam rabunkowy sposób.
są ludzie dla których to rządy PO były piekłem, nie było socjalu, budowano wały przeciwpowodziowe czy orliki , i nic nie dawali, a ci "dajo"
"@TheSnorlax "I tak, dla mnie i mojej rodziny rządy PO były PIEKŁEM!!! " "
@YszamanY Kiepskie przykłady z czasów PO podałeś. Orliki ? To przykład budowania z płyty wiórowej, wg jedynie słusznego projektu. Dziś koszt remontu to 70-80k pln netto. A wały niech zadziałają gdy przyjdzie woda - oby z sukcesem. Z tym "dajo" to masz dużo racji.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 września 2022 o 21:42
@swosek przed Tuskiem nikt nie pomyślał, budowal dla wszystkich dzieciaków nie tych z PO ,morawiecki rozdaje czeki dla tych z pis-u
Nadchodzi czas żniw. A przypominam że las to też uprawa. Jak zawsze najwięcej do powiedzenia mają ci co własnego lasu nie mają....
No ale jak to przecież pamiętam jak w TVP mówili, że przecież PiS ochronił lasy przed złymi ludźmi z PO.
@JohnLilly
No i to jest argument! Przecież jak w TVPis coś mówią to tak musi być!
@JohnLilly No i źli ludzie z peło nie wycinajom.
Ile ton śmieci kolesiostwo PISowskie zwiozło do Polski by przytulić kasę! Teraz pomniki stawiają ministrowi środowiska. Ja pier..le! Hipokryzja poziom master!
Lasy tną od początku. Wszędzie. Nawet na obszarach' Natura'. PIS to szarańcza.
Ta mapa jest co najmniej z marca 2021 i przedstawia wszystkie lasy w Polsce. Wyjaśnienia można poszukać w Google po grafice bo autor nie wstawił żadnego źródła informacji
Źródło? Nic? Tylko mapka, bo tak wygodniej manipulować? Gdyby kogoś interesowała jednak prawda:
Wyjaśnienie w sprawie mapy planowanych cięć w lasach
W ostatnim czasie w Internecie rozpowszechniania jest mapa, która według jej twórców - niektórych organizacji pozarządowych i aktywistów - ma przedstawiać planowane prace w Lasach Państwowych. Niestety forma, w jakiej te informacje zostały przedstawione, jest manipulacją i wprowadza odbiorców w błąd. Poniżej wyjaśniamy dlaczego.
Nawet autorzy mapy są świadomi jej usterek. Powszechna krytyka internetowej „mapy wycinek” spowodowała, że poprosili o uwagi i deklarują wolę korekty. Niestety czynią to w sytuacji, gdy mapa zdążyła wprowadziła już sporo dezinformacji.
Dlaczego internetowa „mapa wycinek” jest niewiarygodna?
Mapa prezentuje dużo większy obszar niż faktycznie jest lub będzie objęty pracami. Czerwonym kolorem zaznaczono na niej całe fragmenty lasu, w których będą prowadzone prace, tyle że rzeczywista powierzchnia tych prac będzie o wiele mniejsza.
W większości przypadków ścinamy drzewa jedynie w niewielkich „gniazdach”, usuwamy pojedyncze egzemplarze lub grupy drzew. W innych miejscach wycinamy zaś jedynie wąski pas lasu. Wszędzie pozostaje do 5 proc. lasu do naturalnej śmierci drzew.
Nie ma mowy o tym, by - jak próbują sugerować twórcy mapy - wycinane były całe większe obszary. W polskich lasach pozyskiwanie dojrzałych drzew prowadzi się co roku jedynie na ok. 0,8 proc. powierzchni.
Na dodatek mapa sugeruje, że cięcia odbędą się niebawem. W rzeczywistości jest to obraz planów prac nadleśnictw rozłożonych na prawie dwa dziesięciolecia! (od 2011 r. do 2029 r.). Poza tym w wielu miejscach cięcia zostały przeprowadzone dużo wcześniej i już od kilku lat rośnie tam nowe pokolenie drzew.
https://www.lasy.gov.pl/pl/informacje/aktualnosci/wyjasnienie-w-sprawie-mapy-planowanych-ciec-w-lasach
@nuras9 Dobra dobra, jestem na ogólnopolskim forum grzybiarzy i od kilku lat z całej Polski spływają tam komentarze, że wycinek na taką skalę nie pamiętają najstarsi ludzie. A ile lat rośnie nowy las? Co zostawimy naszym dzieciom i wnukom?
Planowana wycinka lasów ? To jakaś bzdura obliczona na kłamstwo i szczucie ludzi nie mających pojęcia jak taka wycinka jest planowana i wykonywana .
No co? Wycinają lasy tam gdzie one są. Przecież nie będą wycinać tam gdzie ich nie ma.
A może tak dociekliwy autor nałożyłby na tą mapę plany zalesień oraz lasy jeszcze nierębne. Czy autor wie ile drewna pozyskano z przymusu po tegorocznych wichurach?
Tylko prawda jest ciekawa.
Jak nie ma czym palić to można palić drewnem, ale nie ściętym w tym roku, to ani wydajne ani bezpieczne. Drewno ścięte w tym roku będzie mogło służyć czy za opał czy za budulec najwcześniej po 2-3 latach sezonowania. Jeśli do tego czasu nie rozwiążemy problemów energetycznych to i tak już nie bardzo będzie komu palić tym drewnem. Zatem nie jest to związane z kryzysem węglowym, który spowodował PiS wydając pieniądze przeznaczone na transformację energetyczną i OZE na rozdawanie swoim i przekupywanie wyborców. Odpowiedź jest jedna - sprzedadzą i pieniądze jak zwykle ukradną. PiSobolszewia zawsze działą w ten sam rabunkowy sposób.
Niech sobie k*rwy łby powycinają