Szczęście, którego szukasz będzie dopiero po śmierci - jeśli będziesz współp. z łaską. To co świat nazywa szczęściem jest ułudą, chwilową satysfakcją, która tylko cię rozproszy i rozleniwi. Ładuj wtedy baterie - nie zapominaj: walka trwa.
„Człowiek, który nie stawia czoła cierpieniu, nie akceptuje życia. Ucieczka przed cierpieniem jest ucieczką przed życiem”. Nie wystawiaj się na nie bez potrzeby, ale też nie układaj sobie życia bez trudności.
Nazwij je, znajdź i gdy przyjdzie - a przyjdzie! - na to moment - cierp za nie. Umiejętność składania ofiary z siebie za ludzi i sprawy, które uznasz za ważniejsze od siebie da ci ogromną siłę.
Motywacja jest chwilowa i ulotna. Nawyk utrzyma cię w ryzach nawet wtedy, gdy będziesz musiał lecieć w momencie, gdy nie będziesz miał siły żeby chodzić.
Jeżeli twoim celem było zwycięstwo - niech tylko zwycięstwo cię usatysfakcjonuje. Doceń to co osiągnąłeś, uznaj porażkę, ale staraj się być jeszcze lepszym.
Nie zawsze będziesz osiągał to, co zamierzysz, dlatego gdy już dobiegniesz - świętuj, ciesz się, nagrodź się. Zjedz coś dobrego, kup sobie zegarek; podziękuj sobie za trud i zachęć do podjęcia kolejnego.
Nie daj się nabrać na bzdury, że wygląd nie ma znaczenia. MA OGROMNE ZNACZENIE! To twoje pierwsze wrażenie. Wyprostuj się, ściągnij łopatki, wypnij klatkę, podnieś brodę. Patrz przed siebie. Spal t-shirty z nadrukami, a dres noś tylko na siłownię.
Ckliwe dni.
Czyli samouczek:
JAK WYCHOWAĆ POSŁUSZNEGO, BEZWOLNEGO NIEWOLNIKA
@BrickOfTheWall bo radzą szanować samego siebie i satysfakcjonować się tylko zwycięstwem a nie dyplomem za udział? O.o
@BrickOfTheWall
Wiara zrywa wszystkie niewole.
Więć odejście od Boga czyni wolnym?
Jesteś pewien?
Sam jesteś dla siebie Bogiem?
@VivaCristoRey Sam jestem dla siebie Bogiem, i co?
@VivaCristoRey Bóg nie istnieje. Jakikolwiek. Ludzie nie mając wiedzy na temat wielu rzeczy, na przykład zjawisk przyrodniczych nazwali je bogiem. Niestety mimo rozwoju nauki ludzie nadal wierzą w religijne brednie.
Ot, chociażby historyjka o wniebowstąpieniu z mitów o Jezusie. Gdy przyjmiemy dawną kosmologię, gdzie Ziemia jest płaskim dyskiem przykrytym sklepieniem - coś jakby talerz przykryty miską mit ma sens: tam wysoko w misce jest brama do nieba. W kosmologii gdzie Ziemia jest centrum, a wokół niej na sferach poruszają się planety i Słońce, na najbardziej zewnętrznej sferze są gwiazdy - coś jak piłka w piłce czy rosyjska matrioszka, a za tą sferą z gwiazdami jest owo "niebo" (heaven) też to ma sens. Gdy obecnie znamy budowę kosmosu wiara w mit o wniebowstąpieniu świadczy o głupocie.
@refael72
Nauka do obalania religii nadaje się jak poduszka do wbijania gwozdzi. Kiedys tez twierdzono, ze moga istniec tylko biale labedzie. Potem odkryto czarne w Australii. Jedna obserwacja potrafi obalić nawet milion wczesniejszych niepodwazalnych. Koncepcje naukowe są tylko potencjalnie omylnymi przypuszczeniami przykładów można podawać. Nauka tysiące razy się myliła.
Dowodami na istnienie Boga jest chociażby trudno wytłumaczalny pokój w sercu, zmiana o 180 stopni życia, odpowiedź na zadane pytanie, w końcu wewnętrzne nawrócenia czy też cuda eucharystyczne.
@VivaCristoRey
Nie istnieje żaden bóg, przestań żyć swoimi bajeczkami, a przynajmniej przestań wpi3rdalać sie w życie innych ludzi.
@AnonPrzegryw
Masz rację, jeśli wierzysz, żyjesz jak w bajce. Nie irytuj się, sięgnij po Różaniec, przyniesie Ci więcej korzyści niż wypisywanie wulgaryzmów w internecie.
@VivaCristoRey Nie jak w bajce tylko bajką, urojeniami. Twoje życzeniowe myślenie nie oznacza, że coś jest prawdziwe.
A nie rodzice - dzieci ? Tylko: ojciec - syna ? A w ogóle - to cierp, módl się, nie skarż się, przecież i tak szczęście będzie cię czekać dopiero po śmierci. Może więc lepiej - umrzyj.
@katem przekaz z dekadencką nutką o zabarwieniu prawicowym...
@acotam43 Dokładnie, dodatkowo nacechowane chrześcijaństwem. Nie zdziwiłbym się jakby tę galerię zrobił Czarnek albo Ordo Iuris. Btw, gdybym miał dziecko, to przede wszystkim nauczyłbym je, żeby używać swojego rozumu, czyli myśleć samodzielnie.
@kraken11
Nacechowane chrześcijaństem, bo to jedyna właściwa droga, oparta na rozumie i wierze, a nie na wiadomościach oderwanych od logiki i zdrowego rozsądku.
@katem
Bez względu na to kim jesteś, wiara jest szczytem Twoich poszukiwań. Ostatnim etapem. Odkryj to. Pięknie jest!
@VivaCristoRey
Wiara to rozum, logika, zdrowy rozsądek?
To mnie ubawiłeś.
@VivaCristoRey A nie przyszło Ci do głowy, ze jakbyś się urodził w kraju muzułmańskim lub chociażby w rodzinie muzułmańskiej to samo byś mówił o islamie?
@VivaCristoRey Nie wyobrażam sobie, żeby można namówić do wiary człowieka niewierzącego. Co innego, jeśli już wierzy - można pewnie wtedy przekonać go do zmiany obiektu wiary. Zazdroszczę ludziom wierzącym, bo im lżej, łatwiej, ale jeśli przestało się wierzyć, to już nie ma powrotu.
@katem
Bardzo dużo można zdziałać poprzez spowiedz generalną i Różaniec. Wtedy wszystko jest możliwe. Namówić jest trudno. Osoby wierzące same nie uwierzyły czy też nie wypracowały w sobie wiary. Raczej otrzymały jej dar. Postrzegam to w ten sposób. Nie mamy nic swojego, to otrzymane łaski sprawiają, że zaczynamy wierzyć. Łatwiej jest to otrzymać gdy o to pokornie prosimy. Ale uważam, że trzeba mówić, nawracać, ewangelizować. Czasami jeden zwrot, jedna sytuacja, jeden znak lub punkt zaczepny lub jeden demot, sprawia, że ludzkie życia zmieniają się o 180 stopni lub to, że jedna dusza, która właśnie tego potrzebowała wejdzie na dobre tory.
@VivaCristoRey Czyli mam iść do spowiedzi i odmawiać różaniec - mam wykonywać czynności, które, wg mnie nie maja sensu, nic mi nie dają, a nawet wręcz przeciwnie - jedna powoduje stres, a drugie to strata czasu. Kiedyś myślałam tak jak Ty, ale nie zadziałało. No cóż - łaska wiary została mi widocznie odebrana. I nic nie wskazuje na to, aby była mi dana ponownie.
ale bzdety.
Najlepsze-,, nie pozwól żeby żona ci przeszkadzała” ilustrowane zdjęciem faceta ze strzelbą ! Super ojciec i mąż na polowaniu!
Dawno nie widziałem tak wartościowego demota.
Autorze, brawa, nie przejmuj się negatywnymi komentarzami, one jedynie świadczą, że na demoty wpadło coś naprawdę wartościowego. To jak z syndromem lewicy. Jeśli lewica wyje i krzyczy, to znaczy, że dzieje się coś dobrego. Jeśli wpada coś wartościowego i w dodatku jest oparte o wartości chrześcijaśnkie to będą wyć, tak to działa.
Na głowną nie trafi choćby miało 1000 plusów, ze względu na antychrześcijańską linię portalu, ale zapewniam, że ucieszy nie jedną osobę i przyczyni się do wychowania dzieci wedle tych wartości. Przed wejściem do galerii pomyślałem, że pewnie kolejna garść nieprzydatnych pseudo rad, a tu proszę takie zaskoczenie.
Demot trafia do osobistej galerii. Dzięki!
Dziwna mieszanka konformizmu z nonkonformizmem, podlana chrześcijaństwem które pasuje jak wasabi do lodów pistacjowych.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 września 2022 o 10:52
Ojciec to widzi dzieci przeważnie wieczorem. Dzieciaki wychowują się gapiąc w telefon, czy tablet.
A czego matki uczą kobiety?
Jesteś wspaniała jaka jesteś, nie rozwijaj się zawsze się znajdzie ktoś kto cię weźmie
Katolickie przesłanie pod płaszczykiem dobrych rad.
@kojot_pedziwiatr Nie jest pod płaszczykiem, jest całkiem jawne.
Nr 1 - przesłanie jest od naszego Mateusza?
Nr 25 - zwłaszcza autor tych wypocin.
Zauważmy, że to poradnik tylko dla chrześcijan. Jeśli nim jesteś, bądź nim na poważnie. Ale jeśli jesteś niewierzący, poszukaj innego poradnika. Jeśli w ogóle czujesz, że potrzebujesz poradników :).
Początek najlepszy!
"„Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał," - a potem go torturował aż ten zmarł przybity do krzyża.
Coś sadystyczny ten ojciec boocek.
Panowie nie brać z tego przykładu, myśleć samodzielnie.
Chłam. Nawet "Trudne sprawy" są bliżej życia.
takie trochę pitolenie, bo kazdy jest inny I nie da sie tak poprostu robic cos wbrew swojej naturze. jak dla mnie, pozycja numer 1 odpada. katolickie biadolenie, przeczytane gdziesz w najstarszej ksiazce fantasy, poza tym nie bede syna pchal w lapy zboczonej legalnej czarnej mafii
po tym jak zobaczylam bzdury o bogu wyszlam. Nic waznego nie bedzie wiecej
Lewactwo to jednak stan umysłu.