@dbgoku @Wodorowy. Prawdopodobnie miał na myśli jazdę w parach. Niestety Dbgoku nie utrafił, ponieważ w Polsce jazda rowerów obok siebie jest jak najbardziej dopuszczalna. Dokładna interpretacja przepisu mówi, że ponieważ podczas wyprzedzania kierowcy zobowiązani są do zachowania 1,5 m odstępu od rowerzysty, to nawet podczas wyprzedzania pojedynczego rowerzysty muszą przekroczyć oś jezdni. Dlatego jazda rowerzystów obok siebie w na większości dróg nie jest traktowana jako utrudnianie ruchu ani nie zagraża bezpieczeństwu ruchu.
Dodatkowo w przypadku większych grup wyprzedzenie np. pięciu par jest łatwiejsze niż wyprzedzanie dziesięciu rowerzystów jadących gęsiego.
PS. Wolę zaznaczyć, że mówię o Polsce. Chociaż podobne przepisy obowiązują też w bardzo wielu innych krajach Europy. Nie wiem jak w UK, gdzie najprawdopodobniej zostało zrobione to zdjęcie.
Art. 33. o ruchu drog.
3a.
Dopuszcza się wyjątkowo jazdę po jezdni kierującego rowerem obok innego roweru lub motoroweru, jeżeli nie utrudnia to poruszania się innym uczestnikom ruchu albo w inny sposób nie zagraża bezpieczeństwu ruchu drogowego.
@Wodorowy @Ucik naprawdę niektórych rzeczy trzeba się tak ciężko domyśleć? Czego was uczyli w tych szkołach, pewno zdalnych. Rowerzysta może jechać obok siebie pod warunkiem jeżeli nie utrudnia. Tak, jeżeli nie utrudnia. Pedalarze (nie mylić z kolarzami) wiecznie jadą obok siebie utrudniając ruch innym, uniemożliwiają wyprzedzanie i powodują korki. Nie mówiąc już o tym, że notorycznie jadą ulicą mając obok ścieżkę rowerową.
@dbgoku Przytoczyłem Ci wcześniej dosłowną interpretację tych przepisów i informację dlaczego w większości przypadków kolarze mogą jechać obok siebie. Dlatego nie było ciężko się domyśleć co miałeś na myśli, tylko ciężko znaleźć racjonalny punkt w Twojej wypowiedzi.
Z chochołem w stylu: "Pedalarze (nie mylić z kolarzami) wiecznie jadą obok siebie utrudniając ruch innym, uniemożliwiają wyprzedzanie i powodują korki". Nie będę dyskutował, ponieważ nie jest to argument a chochoł.
Zwracam powtórnie uwagę, że napisałeś dokładnie: "toż to pedalarze. Często jeżdżą wbrew przepisom (co widać na załączonym zdjęciu) i blokują ulice". Więc poinformowaliśmy Cię, że w myśl polskich przepisów nie ma żadnych podstaw by zakładać ad hoc, że na tym zdjęciu są łamane przepisy.
Nawet te osoby na zdjęciu ciężko nazwać pedalarzami. Jeżeli wszystko działa dobrze, to kobiety z zdjęcia są członkiniami brytyjskiej kadry narodowej w triathlonie. Z roku ~2007/ 08.
@Ucik dlatego też napisałem, że wystarczyło się domyśleć o co chodzi. Nie ja tego demota wstawiłem, ale nie trudno było się domyśleć. Albo jednak było...?
@dbgoku Człowieku! Nie odwracaj kota ogonem. Stwierdziłeś, ze rowerzyści na załączonym obrazku to pedalarze i łamią przepisy ruchu drogowego. Miej odwagę przyznać się, że jesteś w błędzie, bo żadnego przepisu nie łamią. To, że Twoje niedopowiedzenia są łatwe do uzupełnienia nie sprawia, że nie powinieneś ich od razu uściślić gdy Wodorowy zapytał się co masz na myśli. To jest podstawa prowadzenia uczciwej dyskusji. Na przykład Wodorowy mógł, założyć, ze Ty rzeczywiście znasz przepisy ruchu drogowego i dopatrzyłeś się jakiegoś złamania przepisów, którego On nie zobaczył.
Mówiąc "domyśl się", zachowujesz się w najlepszym razie infantylnie, przez głupio, chamsko i jak domyśl się sam co jest na końcu tej listy...
@dbgoku jeżeli możesz ich wyprzedzić to nie utrudniają poruszania się. Gdyby to była wąska droga to co innego. Mówimy o sytuacji z obrazka nie podciągaj do tego ścieżek rowerowych bo to zupełnie inna sytuacja. jeździłem z kolarzami , którzy ignorowali ścieżki i czerwone światła , więc to nie było ok. W każdym środowisku są barany.
@Wodorowy Jadąc po drodze publicznej rowerami, dwie osoby nie mogą jechać obok siebie, oprócz momentu wyprzedzania, który również nie może się przedłużać.
@Wodorowy Tak, widziałem. Dzięki.
Natomiast to właśnie taka konstrukcja prawa jest problematyczna. ;)
Zdefiniuj utrudnienie w ruchu.
Koparka jedzie 15km/h. Kolarze szosowi 25-40km/h.
Co sprawia większe utrudnienie?
Rowerzysta, który robi to dla rekreacji, jest OK, ale jeśli już założy te obcisłe majtki, kolorowy kask i opalizujące okularki, to chyb mózg przestaje działać i robi się z niego psychol. Nie poznaje kolorów, jedzie na czerwonym, zawsze coś ma do kierowców, pieszych i innych rowerzystów.
@elefun Akurat założenie kasku to nie jest głupi pomysł (niezależnie czy to robi ktoś dla rekreacji czy jest nawiedzonym "królem szos",,,, i nie ważne jakiego koloru on będzie bo może spotkać na tej szosie innych "królów szos" czy to na motorze czy w samochodach i taki kask może okazać się mimo wszystko zbawienny po spotkaniu z takimi.
@Pasqdnik82
Nie mówię, że kask jest złym rozwiązaniem, ale kiedy koleś zakłada zestaw jaki opisałem, poczuwa się jak członek peletonu w Tour De Pologne i jedzie środkiem drogi, pluje na kierowców. Polecam wpisać sobie na YT - Łódzki Rejestrator - przykład idealny.
@elefun kiedyś miałem taki strój i się nie czułem tak jak opisujesz... on jest naprawdę wygodny, jestem pieszym, rowerzystą i również kierowcą samochodu i wiem jak czasami różne osoby (czyt. uczestnicy ruchu) potrafią się zachować i w zasadzie najwięcej sytuacji typu "co ty odpie..asz" to miałem z kierowcami aut osobowych (żeby nie było, z rowerzystami, pieszymi ciężarówkami również się spotkałem... i nie mam na myśli oglądanych filmików na yt... bo tam można sobie taką kompilację stworzyć, że odpie...ają tylko rowerzyści i nikt inny) ja mówię w tym momencie o swoich doświadczeniach jako użytkownik drogi zarówno jako kierowca/rowerzysta i pieszy.
@polkong Jechałeś kiedyś na cienkiej oponie, po naszych pięknych ścieżkach rowerowych? Albo tych "ścieżkach rowerowych" które są wydzieloną częścią chodnika? Jedziesz 40 a tam madka z bombelkiem, dziadostwo pod rączkę i zwróć im uwagę.
Tam gdzie są spoko ścieżki, jeżdżę ścieżkami, tak gdzie to jest chodnik, dziurawy i jeszcze z lampami na środku, raczej nie.
@Wreckedge Takich którzy muszą jest więcej: kierowcy jeżdżącyc po chodnikach i tarasujący je, bałwany w BM-kach ryzykujące życie innych jeżdżąc na zderzaku, bardzo ważni ludzie stający na miejscach dla niepełnosprawnych oraz na końcu Ty właśnie - omijający ścieżki bo nie dość dobre. Każdy ma swój pretekst żeby być kimś wyjątkowym.
@Wreckedge czyli jeżeli będę jechał ciężarówką po dziurawej drodze, a obok będzie gładka ścieżka rowerowa, to nie będzie Ci robiło problemu jeśli zjadę na tą ścieżkę rowerową... bo wiesz w dziurach opony mi się psują.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
7 września 2022 o 22:02
@elefun
Jedna sprawa to strój. Bo tutaj po kilkunastu latach jeżdżenia na rowerze, zaczynam rozumieć sens istnienia. Bo pomijając "pampersa" dla hemoroidów, to np. spodnie zwykłe bardzo szybko się przecierają w najmniej odpowiednim miejscu... Okulary też są przydatne. I tutaj chodzi o to, że napierdzielają Ci w oczy owady, to nie jest przyjemne. Kolory są jakie są, bo tak lepiej widać.
Drugą sprawą jest jechanie środkiem drogi. Bo to chyba wynika z jeżdżenia na specyficznym rowerze, a nie ze stroju. Inna sprawa, że zwykle te 2 sprawy się łączą. Dla mnie kolarka to nie jest jakiś szczyt marzeń, bo drogie to, trzęsie, a mi sie nigdzie nie śpieszy. Jadę na rower dla rozrywki/do roboty, a nie żeby sie ścigać.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
8 września 2022 o 1:14
@kriseq1970 No tak, to przecież logiczne :D
1. Kolarka - rower szosowy, z kołami cienkimi, głównie do nawierzchni równej i płaskiej. Prędkość średnia 25-30km/h, wysiłkowo 40km/h, a na zjazdach 70-75km/h. Brak amortyzacji. Cienkie opony.
2. Ścieżka rowerowa kiedy jest po prostu rysunkiem na chodniku w dodatku z jakimiś brakami płyt czy kostek, nie bardzo spełnia założenia nawierzchni płaskiej i równej.
3. Ciężarówka - samochód przystosowany do jazdy po nierównym terenie. Z oponami odpornymi na nie nierówności.
4. Droga z dziurami - ciężarówki zapieprzają po takich non stop.
5. Szerokość ścieżki rzadko kiedy ma szerokość ciężarówki. A już na pewno nie w jedną stronę.
Co więcej ścieżki rowerowe nie są przystosowane do obciążeń ciężarowych.
Nie wiem po co to piszę, bo w sumie uważam, że to co napisałeś to tragicznie głupie i nieporadne odwrócenie sytuacji nie mające żadnego uzasadnienia w logice ani w sytuacji.
@Wreckedge ok zmień ciężarówkę na motocykl, podejrzewam że nie spodoba ci się efekt.
Pytanie o zmianę środka transportu (bo lepiej się jeździ kolarzówką po jezdni) miało zwrócić uwagę na to co napisał @polkong. Zawsze się znajdzie ktoś "wyjątkowy" który "musi".
Chcesz trenować kolarzówką na cienkich oponach, bez amortyzacji szukaj toru.
@kriseq1970 Dobra, pewnie.
A
Arena Pruszków
K
Stadion Sportowy w Kaliszu
T
Tor Kolarski im. Zbysława Zająca w Szczecinie
Tor kolarski Nowe Dynasy
Tor kolarski Społem
W
Wrocławski Tor Kolarski
Wszyscy kolarze na rowerach szosowych.... na tych jedynych torach w Polsce, bo Ty nie umiesz jeździć spokojnie....
Wyobraź, sobie, że się w kimś zakochasz, a potem okazuje się, że po godzinach on/ona robi kiepskie memy, doopy sprzed kompa nie ruszy i grubnie w oczach; a jak proponujesz na rower, to mówi, że nie, bo się zmęczy, albo nawet spoci :D.
"Panie, ja musiałem tu zaparkować, co mnie że trawnik, ja płacić na tym parkingu obok nie będę, taki bogaty nie jestem, a do pracy biegać nie będę kilometra, żeby szukać miejsca nie wiadomo gdzie daleko stąd. Poza tym zostaw mnie pan, właśnie jestem w goryczy po rozstaniu z partnerką. Okazało się, że nie ma nawet samochodu, tylko rowerem jeździ, głupia lambadziara. Spytałem ją jak szafę tym przewiezie, to mi odpaliła, że z dostawą kupi, rozumie pan? Bezczelni są dzisiaj ci ludzie."
A co to za problem?
@krzysio6666 toż to pedalarze. Często jeżdżą wbrew przepisom (co widać na załączonym zdjęciu) i blokują ulice.
@dbgoku co niby widać na zdjęciu ?
@Wodorowy a nie widzisz?
@dbgoku @Wodorowy. Prawdopodobnie miał na myśli jazdę w parach. Niestety Dbgoku nie utrafił, ponieważ w Polsce jazda rowerów obok siebie jest jak najbardziej dopuszczalna. Dokładna interpretacja przepisu mówi, że ponieważ podczas wyprzedzania kierowcy zobowiązani są do zachowania 1,5 m odstępu od rowerzysty, to nawet podczas wyprzedzania pojedynczego rowerzysty muszą przekroczyć oś jezdni. Dlatego jazda rowerzystów obok siebie w na większości dróg nie jest traktowana jako utrudnianie ruchu ani nie zagraża bezpieczeństwu ruchu.
Dodatkowo w przypadku większych grup wyprzedzenie np. pięciu par jest łatwiejsze niż wyprzedzanie dziesięciu rowerzystów jadących gęsiego.
PS. Wolę zaznaczyć, że mówię o Polsce. Chociaż podobne przepisy obowiązują też w bardzo wielu innych krajach Europy. Nie wiem jak w UK, gdzie najprawdopodobniej zostało zrobione to zdjęcie.
@dbgoku
Art. 33. o ruchu drog.
3a.
Dopuszcza się wyjątkowo jazdę po jezdni kierującego rowerem obok innego roweru lub motoroweru, jeżeli nie utrudnia to poruszania się innym uczestnikom ruchu albo w inny sposób nie zagraża bezpieczeństwu ruchu drogowego.
@Wodorowy @Ucik naprawdę niektórych rzeczy trzeba się tak ciężko domyśleć? Czego was uczyli w tych szkołach, pewno zdalnych. Rowerzysta może jechać obok siebie pod warunkiem jeżeli nie utrudnia. Tak, jeżeli nie utrudnia. Pedalarze (nie mylić z kolarzami) wiecznie jadą obok siebie utrudniając ruch innym, uniemożliwiają wyprzedzanie i powodują korki. Nie mówiąc już o tym, że notorycznie jadą ulicą mając obok ścieżkę rowerową.
@dbgoku Przytoczyłem Ci wcześniej dosłowną interpretację tych przepisów i informację dlaczego w większości przypadków kolarze mogą jechać obok siebie. Dlatego nie było ciężko się domyśleć co miałeś na myśli, tylko ciężko znaleźć racjonalny punkt w Twojej wypowiedzi.
Z chochołem w stylu: "Pedalarze (nie mylić z kolarzami) wiecznie jadą obok siebie utrudniając ruch innym, uniemożliwiają wyprzedzanie i powodują korki". Nie będę dyskutował, ponieważ nie jest to argument a chochoł.
Zwracam powtórnie uwagę, że napisałeś dokładnie: "toż to pedalarze. Często jeżdżą wbrew przepisom (co widać na załączonym zdjęciu) i blokują ulice". Więc poinformowaliśmy Cię, że w myśl polskich przepisów nie ma żadnych podstaw by zakładać ad hoc, że na tym zdjęciu są łamane przepisy.
Nawet te osoby na zdjęciu ciężko nazwać pedalarzami. Jeżeli wszystko działa dobrze, to kobiety z zdjęcia są członkiniami brytyjskiej kadry narodowej w triathlonie. Z roku ~2007/ 08.
@Ucik dlatego też napisałem, że wystarczyło się domyśleć o co chodzi. Nie ja tego demota wstawiłem, ale nie trudno było się domyśleć. Albo jednak było...?
@dbgoku Człowieku! Nie odwracaj kota ogonem. Stwierdziłeś, ze rowerzyści na załączonym obrazku to pedalarze i łamią przepisy ruchu drogowego. Miej odwagę przyznać się, że jesteś w błędzie, bo żadnego przepisu nie łamią. To, że Twoje niedopowiedzenia są łatwe do uzupełnienia nie sprawia, że nie powinieneś ich od razu uściślić gdy Wodorowy zapytał się co masz na myśli. To jest podstawa prowadzenia uczciwej dyskusji. Na przykład Wodorowy mógł, założyć, ze Ty rzeczywiście znasz przepisy ruchu drogowego i dopatrzyłeś się jakiegoś złamania przepisów, którego On nie zobaczył.
Mówiąc "domyśl się", zachowujesz się w najlepszym razie infantylnie, przez głupio, chamsko i jak domyśl się sam co jest na końcu tej listy...
@dbgoku jeżeli możesz ich wyprzedzić to nie utrudniają poruszania się. Gdyby to była wąska droga to co innego. Mówimy o sytuacji z obrazka nie podciągaj do tego ścieżek rowerowych bo to zupełnie inna sytuacja. jeździłem z kolarzami , którzy ignorowali ścieżki i czerwone światła , więc to nie było ok. W każdym środowisku są barany.
@Wodorowy Jadąc po drodze publicznej rowerami, dwie osoby nie mogą jechać obok siebie, oprócz momentu wyprzedzania, który również nie może się przedłużać.
@Wreckedge u góry dałem wkleiłem ci przepis.
@Wodorowy Tak, widziałem. Dzięki.
Natomiast to właśnie taka konstrukcja prawa jest problematyczna. ;)
Zdefiniuj utrudnienie w ruchu.
Koparka jedzie 15km/h. Kolarze szosowi 25-40km/h.
Co sprawia większe utrudnienie?
Rowerzysta, który robi to dla rekreacji, jest OK, ale jeśli już założy te obcisłe majtki, kolorowy kask i opalizujące okularki, to chyb mózg przestaje działać i robi się z niego psychol. Nie poznaje kolorów, jedzie na czerwonym, zawsze coś ma do kierowców, pieszych i innych rowerzystów.
@elefun Ma także awersję do ścieżek rowerowych.
@polkong To fakt,
Przeoczyłem, sorki.
@elefun To uważasz, że lepszy jest kierowca BMW?
@esbek2 Kierowca BMW to inna kwestia, ale jest ich przynajmniej mniej niż rowerzystów.
@elefun Akurat założenie kasku to nie jest głupi pomysł (niezależnie czy to robi ktoś dla rekreacji czy jest nawiedzonym "królem szos",,,, i nie ważne jakiego koloru on będzie bo może spotkać na tej szosie innych "królów szos" czy to na motorze czy w samochodach i taki kask może okazać się mimo wszystko zbawienny po spotkaniu z takimi.
@Pasqdnik82
Nie mówię, że kask jest złym rozwiązaniem, ale kiedy koleś zakłada zestaw jaki opisałem, poczuwa się jak członek peletonu w Tour De Pologne i jedzie środkiem drogi, pluje na kierowców. Polecam wpisać sobie na YT - Łódzki Rejestrator - przykład idealny.
@elefun kiedyś miałem taki strój i się nie czułem tak jak opisujesz... on jest naprawdę wygodny, jestem pieszym, rowerzystą i również kierowcą samochodu i wiem jak czasami różne osoby (czyt. uczestnicy ruchu) potrafią się zachować i w zasadzie najwięcej sytuacji typu "co ty odpie..asz" to miałem z kierowcami aut osobowych (żeby nie było, z rowerzystami, pieszymi ciężarówkami również się spotkałem... i nie mam na myśli oglądanych filmików na yt... bo tam można sobie taką kompilację stworzyć, że odpie...ają tylko rowerzyści i nikt inny) ja mówię w tym momencie o swoich doświadczeniach jako użytkownik drogi zarówno jako kierowca/rowerzysta i pieszy.
@elefun Bo kierowcy nie mają nic za uszami i zawsze przestrzegają przepisów xD
@polkong Jechałeś kiedyś na cienkiej oponie, po naszych pięknych ścieżkach rowerowych? Albo tych "ścieżkach rowerowych" które są wydzieloną częścią chodnika? Jedziesz 40 a tam madka z bombelkiem, dziadostwo pod rączkę i zwróć im uwagę.
Tam gdzie są spoko ścieżki, jeżdżę ścieżkami, tak gdzie to jest chodnik, dziurawy i jeszcze z lampami na środku, raczej nie.
@Wreckedge Takich którzy muszą jest więcej: kierowcy jeżdżącyc po chodnikach i tarasujący je, bałwany w BM-kach ryzykujące życie innych jeżdżąc na zderzaku, bardzo ważni ludzie stający na miejscach dla niepełnosprawnych oraz na końcu Ty właśnie - omijający ścieżki bo nie dość dobre. Każdy ma swój pretekst żeby być kimś wyjątkowym.
@Wreckedge czyli jeżeli będę jechał ciężarówką po dziurawej drodze, a obok będzie gładka ścieżka rowerowa, to nie będzie Ci robiło problemu jeśli zjadę na tą ścieżkę rowerową... bo wiesz w dziurach opony mi się psują.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 września 2022 o 22:02
@elefun
Jedna sprawa to strój. Bo tutaj po kilkunastu latach jeżdżenia na rowerze, zaczynam rozumieć sens istnienia. Bo pomijając "pampersa" dla hemoroidów, to np. spodnie zwykłe bardzo szybko się przecierają w najmniej odpowiednim miejscu... Okulary też są przydatne. I tutaj chodzi o to, że napierdzielają Ci w oczy owady, to nie jest przyjemne. Kolory są jakie są, bo tak lepiej widać.
Drugą sprawą jest jechanie środkiem drogi. Bo to chyba wynika z jeżdżenia na specyficznym rowerze, a nie ze stroju. Inna sprawa, że zwykle te 2 sprawy się łączą. Dla mnie kolarka to nie jest jakiś szczyt marzeń, bo drogie to, trzęsie, a mi sie nigdzie nie śpieszy. Jadę na rower dla rozrywki/do roboty, a nie żeby sie ścigać.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 września 2022 o 1:14
@kriseq1970 No tak, to przecież logiczne :D
1. Kolarka - rower szosowy, z kołami cienkimi, głównie do nawierzchni równej i płaskiej. Prędkość średnia 25-30km/h, wysiłkowo 40km/h, a na zjazdach 70-75km/h. Brak amortyzacji. Cienkie opony.
2. Ścieżka rowerowa kiedy jest po prostu rysunkiem na chodniku w dodatku z jakimiś brakami płyt czy kostek, nie bardzo spełnia założenia nawierzchni płaskiej i równej.
3. Ciężarówka - samochód przystosowany do jazdy po nierównym terenie. Z oponami odpornymi na nie nierówności.
4. Droga z dziurami - ciężarówki zapieprzają po takich non stop.
5. Szerokość ścieżki rzadko kiedy ma szerokość ciężarówki. A już na pewno nie w jedną stronę.
Co więcej ścieżki rowerowe nie są przystosowane do obciążeń ciężarowych.
Nie wiem po co to piszę, bo w sumie uważam, że to co napisałeś to tragicznie głupie i nieporadne odwrócenie sytuacji nie mające żadnego uzasadnienia w logice ani w sytuacji.
@Wreckedge ok zmień ciężarówkę na motocykl, podejrzewam że nie spodoba ci się efekt.
Pytanie o zmianę środka transportu (bo lepiej się jeździ kolarzówką po jezdni) miało zwrócić uwagę na to co napisał @polkong. Zawsze się znajdzie ktoś "wyjątkowy" który "musi".
Chcesz trenować kolarzówką na cienkich oponach, bez amortyzacji szukaj toru.
@kriseq1970 Dobra, pewnie.
A
Arena Pruszków
K
Stadion Sportowy w Kaliszu
T
Tor Kolarski im. Zbysława Zająca w Szczecinie
Tor kolarski Nowe Dynasy
Tor kolarski Społem
W
Wrocławski Tor Kolarski
Wszyscy kolarze na rowerach szosowych.... na tych jedynych torach w Polsce, bo Ty nie umiesz jeździć spokojnie....
Byłbym szczęśliwy. Samo zdrowie. Fakt Polacy nie mają o tym pojęcia. Lepiej zrzędzić i szukać winnych bo sami są idealni.
@Exgame królowi szos w passeratti każdy inny na drodze będzie przeszkadzał...
Wyobraź sobie, że się w kimś zakochasz, a potem okazuje się, że po godzinach on/ona robi kiepskie memy.
@inco87 zajebiste!
Wyobraź, sobie, że się w kimś zakochasz, a potem okazuje się, że po godzinach on/ona robi kiepskie memy, doopy sprzed kompa nie ruszy i grubnie w oczach; a jak proponujesz na rower, to mówi, że nie, bo się zmęczy, albo nawet spoci :D.
No i?
Może spróbuję dołączyć, to chyba jedyna sensowna odpowiedź.
"Panie, ja musiałem tu zaparkować, co mnie że trawnik, ja płacić na tym parkingu obok nie będę, taki bogaty nie jestem, a do pracy biegać nie będę kilometra, żeby szukać miejsca nie wiadomo gdzie daleko stąd. Poza tym zostaw mnie pan, właśnie jestem w goryczy po rozstaniu z partnerką. Okazało się, że nie ma nawet samochodu, tylko rowerem jeździ, głupia lambadziara. Spytałem ją jak szafę tym przewiezie, to mi odpaliła, że z dostawą kupi, rozumie pan? Bezczelni są dzisiaj ci ludzie."
Wyciągnęła bym mój rower i ścigalibyśmy się.
Zakochujesz się zanim kogoś chociaż trochę poznasz??