Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar samodzielny68
+12 / 12

Ale to chodzi o żonę którą p. Kurski w swej szlachetności puścił w trąbę po dwudziestu latach małżeństwa czy o "polową żonę" którą "konserwatyści" uznali w pewnym momencie za prawdziwą żonę?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V Vinyard
+8 / 10

No patrzcie jaka to porządna kobieta... kto by pomyślał, że to ta sama osoba, która bez mrugnięcia okiem rozbiła rodzinę z 20-letnim stażem. I to z jakim hukiem - kościół przyklepał nieważność tamtego ślubu mimo 20 lat pożycia i wychowania dzieci.
No ale teraz już chce być w porządku i nie pozwoli, żeby ktoś za plecami mówił, że pracę dostała dzięki mężowi prezesowi. No bo przecież ma odpowiednie kwalifikacje i doświadczenie, prawda? eee, prawda?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Pasqdnik82
+2 / 2

@Vinyard "rozbiła rodzinę z 20-letnim stażem" No oczywiście Kurski to niewinna ofiara i nie brał w tym udziału? Ludzie czasami się rozchodzą... bo coś się zdarzyło, bo coś wygasło, bo stracili do siebie zaufanie.. bo nie mogą liczyć na drugą osobę... Nie zawsze musi to być rozejście się pełne wojny, kłótni... czasami dochodzą do takiego wniosku. (I nie nie twierdzę, że tak było w tym przypadku, bo po prostu tego nie wiem i ani ich nie usprawiedliwiam) Ale rozumiem sytuację, że się ludzie z jakiegoś powodu mogą rozejść

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar samodzielny68
+6 / 6

@Pasqdnik82 Masz rację, że samo rozstanie i znalezienie sobie nowego partnera nie jest niczym szczególnie dziwnym, tak w życiu bywa. W ich sprawie skandalem i rzeczą wołającą o pomstę do nieba jest stwierdzenie nieważności 20-letniego dzieciatego małżeństwa. Widać jak wierzącymi i głęboko moralnymi ludźmi są p. Jacek i p. Marek: dobro partii najwyższym dobrem. W sumie mogli razem z tą panią wziąć ślub we trójkę i publicznie w prezbiterium w Łagiewnikach pos*ć się na liczne rozmaite sposoby. W zasadzie niewielka różnica z tym co rzeczywiście zrobili.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 6 września 2022 o 17:10

V Vinyard
0 / 0

@Pasqdnik82 demot jest o "nowej pani Kurskiej" więc w takim kontekście była też moja wypowiedź. Absolutnie nie neguję winy Kurskiego w tej sprawie, bo faktycznie razem z nową żoną rozbili jego poprzednie małżeństwo.
Nie mam nic przeciwko, że małżonkowie postanawiają się rozejść. Czy nawet rozchodzą się wśród kłótni i wojny. Ale mam sporo przeciwko temu, że ktoś postępuje "nie po kolei". Zdradzać żonę z jakąś babą i potem unieważniać małżeństwo to najgorsze świństwo jakie można zrobić więc Kurski pokazał jakie dno moralne reprezentuje. A "nowa pani Kurska" nie jest ani trochę lepsza bo wzięła w tym udział a teraz pozuje na szczęśliwą żonkę i porządną kobietę mając takie koorestwo na koncie. Dno.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Pasqdnik82
0 / 0

@Vinyard "No patrzcie jaka to porządna kobieta... kto by pomyślał, że to ta sama osoba, która bez mrugnięcia okiem rozbiła rodzinę z 20-letnim stażem. I to z jakim hukiem - kościół przyklepał nieważność tamtego ślubu mimo 20 lat pożycia i wychowania dzieci." Ja się odniosłem do tej cześci wypowiedzi.... w której nawet nie wspomniałeś o winie Kurskiego.... tylko że tamta Pani rozpieprzyła ten związek.... a nie kurski do współki z nią rozpieprzył swoje poprzednie małżeństwo :) Może ot szczegół, ale tak to powinno wyglądać :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C ciomak12
0 / 0

@Vinyard Oj biedny ten kurski. No kobieta rozbiła mu małżeństwo i biedaczek nie mógł nic zrobić. No ale jak już rozbija to wziął z nią ślub bo co miał biedny zrobić? Sam zostać na tym łez padole.

To Kurski rozwalił swoje małżeństwo. A nie Ona. Ona była wolna. Też ślub z nową żoną wziął w roku 2018 a rozwód miał w 2015.

Tak więc przestań bredzić. To że wyszła za rozwodnika to jej sprawa. Co nie zmienia faktu że nawet gdyby to przez romans z nią rozpadło się to małżeństwo to nikt siłą Jacka Kurskiego to tego romansu nie wepchnął. Jeżeli ktoś jest facetem to nie leci na rozłożone nogi laski kiedy ma żonę i trójkę dzieci.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V Vinyard
0 / 0

@ciomak12 czytałeś mój drugi komentarz? Wyraźnie napisałem, że winy kurskiego nie umniejszam tylko w swojej pierwszej wypowiedzi skupiłem się na jego nowej żonie.
Poza tym tu nawet nie chodzi o rozwód, bo ani on pierwszy ani ostatni rozwód wziął. Chodzi o to pokazowe klęczenie w kościele przed kamerami i udawanie naświętszego ze świętych i ślub przed biskupem z "nową p. Kurską" jednocześnie będąc zakłamanym moralnym dnem, które kupiło sobie kościelne unieważnienie 20-letniego małżeństwa w komplecie ze zgodą na ponowny ślub kościelny i to przed biskupem w kaplicy, w której _nikomu_ ślubów udzielać nie było nigdy w zwyczaju. Szczyt hipokryzji to mało powiedziane. Ale jest jeden pozytyw w tym całym bagnie kurskiego: pokazał ile jest prawdy w tych pokazówkach partyjnych na Jasnej Górze i gdzie jeszcze z trzymaniem się za rączki i klęczeniem w pierwszych rzędach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C ciomak12
0 / 0

@Vinyard To jeszcze raz. Jaka jest wina kobiety, która wiąże się z facetem PO ROZWODZIE? Dorabiasz jakąś chorą filozofię.

A nawet jeśli ich romans zaczął się wcześniej to nadal wina jej jest znikoma. To jak winić promocję piwa za alkoholizm Polaków. Jakiś wpływ jest, bo reklama zwiększa spożycie, ale to nie jest tak że ktoś tu siłą komuś cos wlewa do gardła. Podobnie NAWET GDYBY podrywała żonatego mężczyznę to jest to naganne, co nie zmienia faktu że to ON był żonaty nie ona. On przysięgał wierność a nie ona. On złamał przyrzeczenia nie ona. Więc ON rozwalił małzęństwo nie ona.

Tak więc to że trzeba na Tobie wymuszać przyznanie "że kurski też jest winien" jest słabe. Tym bardziej że piszesz "razem z nową żoną rozbili małżeństwo". Winnych rozbicia może być maksymalnie dwoje czyli mąż i żona. Nie masz żadnego orzeczenia winy że małżeństwo się rozpadło w 30% z winy zony. 30% z winy męża i 40% z winy Tuska. Zawsze suma 100% dzieli się pomiędzy MAŁŻONKÓW i NIKOGO WIĘCEJ.

Widzę że od PiSu przejmujesz by winnych szukać wszędzie poza osobami BEZPOŚREDNIO ODPOWIEDZIALNYMI.




Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V Vinyard
0 / 0

@ciomak12 czytanie ze zrozumieniem widzę naprawdę nie jest twoją mocną stroną, ale spróbuję jeszcze raz:
1. Nowa żona Kurskiego próbuje teraz pozować na "porządną", że niby "nie chciała pracować w TVP dopóki mąż był prezesem", ale jakoś romansowanie z żonatym jej nie przeszkadzało, unieważnienie przez niego poprzedniego małżeństwa tylko po to, żeby ONA - stara baba - mogła "bez moralnych rozterek" w białej sukni wziąć kościelny ślub - również nie. Moja (subiektywna) ocena JEJ moralności: DNO.
2. W pierwszym komentarzu nie wspomniałem o jej równie żenującym małżonku, co wytknął mi @Pasqdnik82 więc:
Teraz jej małżonek: nie wystarczył mu rozwód, musiał kupić od biskupów unieważnienie ślubu kościelnego, żeby jego podstarzała "nowa panna młoda" mogła wystąpić na biało w kościele i wziąć kościelny ślub. Tak jak ona: DNO. Tylko, że Kurski poszedł jeszcze dalej - nie mógł jak byle motłoch w kościele wziąć drugiego ślubu, to musiała być kaplica w bazylice! Bo przecież on najświętszym ze świętych jest. Na Jasnej Górze zawsze w pierwszej ławce i zawsze najgorliwiej się modli (wcześniej zadbawszy o to, żeby kamery "jego" telewizji były na miejscu i dokładnie ze zbliżeniami pokazały jego pełną zadumy świętą twarz). Moja (subiektywna) ocena JEGO moralności: DNO.

P.S. powód pominięcia kurskiego w pierwszym komentarzu wyjaśniłem tym, że moją wypowiedź ograniczyłem do kontekstu samej "nowej p. kurskiej", która próbuje pozować na "porządną". To, że kurskiemu się tam ode mnie "nie dostało" nie oznacza, że mam o nim choćby odrobinę pozytywną opinię.

P.P.S. ja słyszałem, że kurski z nową panią romansował i ten romans rozbił jego małżeństwo. W takim wypadku uważam, że oboje romansujący są winni: on, bo pukał inną babę i ona, bo "porządna" kobieta nie puka się z żonatym dopóki ten nie jest chociaż w trakcie rozwodu.
Jeżeli natomiast źle słyszałem i romansu tam nie było to zgadzam się w 100%, że całkowita wina za rozpad małżeństwa jest po stronie kurskiego. Co nie zmienia faktu, że nowa kurska przeszła przez całą tą szopkę z unieważnianiem ślubu kościelnego żeby móc wziąć z pompą ślub kościelny czym wystawia sobie jednoznacznie opinię dna moralnego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C ciomak12
0 / 0

@Vinyard 1. Nie wiem jak Ty wiążesz etykę pracy z mężem w jednej firmie z etyką z kim można romansować. Jakaś wyższa szkoła fikołków. Co do pracy małżonków razem to w firmach prywatnych to niech robią co chcą. W firmach państwowych to, aby mieli kompetencje a robota była zrobiona.

Jeżeli ktoś jest sam to może romansować z kim chce. Jeżeli ktoś ma zobowiązania to nie powinien romansować z nikim innym dopóki nie zakończy zobowiązań. Proste jak konstrukcja cepa. Dla osób samotnych to jedyna rzecz, aby się to odbywało jawnie a nie w jakimś ukryciu. I nawet jeżeli ktoś ma żonę, ale żyje w separacji. To co? Już nie może się z nikim spotkać?

Co do pkt 2 zgoda.
Co do PS. Ja nie widzę w jej zachowaniu dotyczącym romansu z kurskim ani unikania pracy z mężem nie widzę czegoś złego. To co widzę złego to fakt że nie ma kompetencji a będzie zarabiać gruba kasę marnując pieniądze z podatków.
Co do PPs Nie wiem jaka tam kolejnośc pukania byla. Jedynie fakt że pobrali sie 3 lata po rozwodzie rozwód tez pewnie troche trwał. Wiec teza o tym że poznali sie po rozwodzie wydaje mi się dosyć prawdopodobna.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V Vinyard
0 / 0

@ciomak12 Ad.1. Nie, to nie jest wyższa szkoła fikołków. Zwyczajnie uważam, że jeśli ktoś jest tzw. porządnym człowiekiem to objawia się to zarówno w życiu zawodowym jak i prywatnym.

Co do romansowania nadal osobiście uważam (jest to moja subiektywna opinia, nie piszę tego, żeby komukolwiek ją narzucać), że nawet będąc singlem nie powinno się wiązać z żonatymi czy mężatkami. W każdym razie ja bym tak na pewno nie postąpił. Co do separacji - wg mnie możemy ją uznać jako jeden z etapów prowadzących do formalnego rozwodu, więc separacja = +/- "w trakcie rozwodu".

Co do romansu i unikania pracy z mężem: to oczywiście nie jest nic "złego" samo w sobie. Widzę tylko w wypowiedzi przytoczonej w democie próbę "ocieplenia wizerunku" i uchodzenia za tzw. "porządną kobietę", co w świetle jej dotychczasowego zachowania w mojej ocenie wygląda dość żenująco.
I tak jak napisałem: słyszałem, że rozwód i nowy związek kurskiego nałożyły się na siebie w czasie, ale nie znam osobiście ani jego ani jej więc traktuję tą informację w kategorii plotki i jak najbardziej uważam za możliwe, że to Ty masz rację i faktycznie rozwód odbył się zanim jeszcze nowa pani kurska się pojawiła.

Co do jej ew. braku kompetencji całkowicie się zgadzam - jeśli ich nie posiada to jest to kolejny przykład nepotyzmu i to bez względu na to, czy jej obecny małżonek jest prezesem tvp czy też już nie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N nexpron
+3 / 3

Kasa w majątku rodzinnym musi się zgadzać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K konto usunięte
+1 / 1

Przecież przepisał :) A sam dostanie smakowitą synekurkę jakieś wicepremiera od czegoś tam. Nie będzie stanowiska? Się stworzy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N next_1
+1 / 1

co za dzban - brak jakichkolwiek zasad uczciwości - głosujcie dalej na tych złodzieji

Odpowiedz Komentuj obrazkiem