Obecnie węgiel kupowany z kopalni jest conajmniej 2x tańszy. Jak zwykle system stworzony pod pośredników, ciekawe ile z tego węgla sprzedawanego po 3k za tonę jest rzeczywiście z naszych kopalni?
Sukces rządu PiS. Za tuska transport węgla kosztował około 5% ceny za tone. Dzięki nowatorskim rządom patałachów z pis koszt transportu węgla to teraz tylko 1.5% ceny za tonę tego surowca. Niemcy zazdroszczą nam dobrobytu, baaa mamy taki dobrobyt że sami go sobie zazdrościmy. Wiwat święty jarosłam i sługopis przydudas jego długopis.
Mamy szaleńców u władzy i chyba wszyscy widzą co się dzieje. Większymi szaleńcami są tylko ci, którzy chcą zamykać wszystkie kopalnie węglowe by być eko
@dbgoku ja się czepię tych drugich "szaleńców". Zrobimy razem trochę matematyki?
Mam dom ogrzewany pompą ciepła. Rocznie potrzebuję do jej obsługi około 4-5 MWh, czyli 4000-5000 kWh. Chwilowo pominę fotowoltaikę, ale licząc sam prąd wydałbym pewnie mniej więcej tyle ile tu kosztuje tona węgla. Przy czym liczę z dużą górką, ale niech będzie na twoją korzyść.
Jeśli chciałbym ogrzać tę samą chałupę węglem, potrzebowałbym co najmniej kilka ton. Każda w cenie jak widać powyżej.
A teraz najlepsze. Wiesz ile węgla potrzeba w naszych starych elektrowniach węglowych żeby wygenerować 5MWh? Tonę. Tak, jedną tonę. Różne źródła podają od 144-200kg na 1000kWh.
Więc gdyby tylko ludzie przestali palić w niewydajnych domowych piecach to już mielibyśmy oszczędności idące w miliony ton. A co dopiero biorąc pod uwagę generację prądu z innych źródeł niż węglowe.
I to nie biorąc pod uwagę żadnych innych kosztów palenia węglem. Od zdrowia obywateli na katastrofie klimatycznej kończąc.
Szaleństwo? Szaleństwem to jest nadal w XXI wieku wydobywać węgiel z kilometra pod ziemią tylko po to by palić nim w domowym piecu.
@Zbych00 a ten transport to jeszcze tej zimy będzie? :P
Bo to co podajesz wygląda jak cena bezpośrednio z kopalni. Tylko kolejka oczekujących jest tak kosmiczna, że równie dobrze mogą mieć cenę dwa razy niższą. I tak nikt tego węgla nie zobaczy.
Ten paragon to z kolei węgiel, który odbiorca faktycznie ma.
Obecnie węgiel kupowany z kopalni jest conajmniej 2x tańszy. Jak zwykle system stworzony pod pośredników, ciekawe ile z tego węgla sprzedawanego po 3k za tonę jest rzeczywiście z naszych kopalni?
Sukces rządu PiS. Za tuska transport węgla kosztował około 5% ceny za tone. Dzięki nowatorskim rządom patałachów z pis koszt transportu węgla to teraz tylko 1.5% ceny za tonę tego surowca. Niemcy zazdroszczą nam dobrobytu, baaa mamy taki dobrobyt że sami go sobie zazdrościmy. Wiwat święty jarosłam i sługopis przydudas jego długopis.
Zachciało się grilla ;)
Jakby ktoś jeszcze miał wątpliwości co do dbania rządu o nasz dobrobyt to w tym jest ponad 1550 złotych VAT :D
Mamy szaleńców u władzy i chyba wszyscy widzą co się dzieje. Większymi szaleńcami są tylko ci, którzy chcą zamykać wszystkie kopalnie węglowe by być eko
@dbgoku ja się czepię tych drugich "szaleńców". Zrobimy razem trochę matematyki?
Mam dom ogrzewany pompą ciepła. Rocznie potrzebuję do jej obsługi około 4-5 MWh, czyli 4000-5000 kWh. Chwilowo pominę fotowoltaikę, ale licząc sam prąd wydałbym pewnie mniej więcej tyle ile tu kosztuje tona węgla. Przy czym liczę z dużą górką, ale niech będzie na twoją korzyść.
Jeśli chciałbym ogrzać tę samą chałupę węglem, potrzebowałbym co najmniej kilka ton. Każda w cenie jak widać powyżej.
A teraz najlepsze. Wiesz ile węgla potrzeba w naszych starych elektrowniach węglowych żeby wygenerować 5MWh? Tonę. Tak, jedną tonę. Różne źródła podają od 144-200kg na 1000kWh.
Więc gdyby tylko ludzie przestali palić w niewydajnych domowych piecach to już mielibyśmy oszczędności idące w miliony ton. A co dopiero biorąc pod uwagę generację prądu z innych źródeł niż węglowe.
I to nie biorąc pod uwagę żadnych innych kosztów palenia węglem. Od zdrowia obywateli na katastrofie klimatycznej kończąc.
Szaleństwo? Szaleństwem to jest nadal w XXI wieku wydobywać węgiel z kilometra pod ziemią tylko po to by palić nim w domowym piecu.
@tst eko-szaleńcy chcą całkowitego odejścia od węgla. W zamian chcą wiatraków i fotowoltaikę.
2,5t to na polowe zimy pewnie wystarczy. W styczniu bedą musieli szykować kolejne 10k zł bo jeszcze zdrozeje
Moja sąsiadka boi się kupić z transportem, bo boi sie nie nie dojedzie. Ze ktoś ukradnie, sprzeda w drodze.
nakręcanie idiotycznie, węgiel jest po 1tys zł ale minimalne zamówienie 5 ton + 500zl transport
@Zbych00 a ten transport to jeszcze tej zimy będzie? :P
Bo to co podajesz wygląda jak cena bezpośrednio z kopalni. Tylko kolejka oczekujących jest tak kosmiczna, że równie dobrze mogą mieć cenę dwa razy niższą. I tak nikt tego węgla nie zobaczy.
Ten paragon to z kolei węgiel, który odbiorca faktycznie ma.
Nie znajduję słów dostatecznie OBRAŹLIWYCH na koszty transportu węgla z PGG. Życzą sobie HIENY polskie 1500zł za transport 3t węgla na odcinku 100km
staropolskim pozdrowieniem ***** ***
cena z przed dwóch tygodni, to było taniej, w grudniu jak ktoś znajdzie tego demota to powie, że jak za darmo
3300 zł za tonę to 3,30 zł za kilogram. Chyba nigdzie nie kupisz tak taniej ryby,
więc jednak nie przebiłeś "paragonu grozy" za rybę z frytkami. ;-)
To już chyba nawet gaz wychodzi taniej.