Nie wiem, jak jest gdzieś ale znam osobiście sytuacje, gdzie sady stoją otworem i jak masz ochotę i w co to możesz sobie wejść i nazbierać, nazrywać owoców tylko nie połam drzew i krzaków owocowych i zamknij za sobą bramę. Myślę, że to już jest naprawdę dużo. Nie trzeba pakować w torby, wystarczy udostępnić ludziom miejsca, dać im szansę i jak chcesz to chociaż popracuj, a nie takie uczenie, że wszystko jest za darmo.
Dupa nie norweski zwyczaj, od zawsze rozdaje się nadmiar owoców sąsiadom
Nie wiem, jak jest gdzieś ale znam osobiście sytuacje, gdzie sady stoją otworem i jak masz ochotę i w co to możesz sobie wejść i nazbierać, nazrywać owoców tylko nie połam drzew i krzaków owocowych i zamknij za sobą bramę. Myślę, że to już jest naprawdę dużo. Nie trzeba pakować w torby, wystarczy udostępnić ludziom miejsca, dać im szansę i jak chcesz to chociaż popracuj, a nie takie uczenie, że wszystko jest za darmo.