Znakomity pomysł! Do każdego jego własnym językiem! Mnie już temat, co prawda, nie dotyczy, ale pamiętam, jak kiedy się nabiegałam w niedzielny ranek za receptą... Tabletka była dostępna w kazdej aptece, ale recepta... kosztowała, oj kosztowała... Widać, teraz znów tak jest...
@KatzenKratzen Dla debili widocznie taka tabletka to jak aborcja... a jej działanie jest zupełnie inne, ale katomatoły ze zjednoczonej prawicy i pewnie wiele matołów jak Bosak czy łże szcześć boże Braun tak uważają.
Czekam na wku*w katoli oburzonych tym, że ginekolog agituje wyborczo u siebie w gabinecie i wpływa na osąd kobiet, podczas gdy sami społecznie akceptują czarnego mafioza agitującego wyborczo i wpuszczającego na ambonę członków jedynej, słusznej partii.
EDIT: I jeszcze beka z tego, że on popiera swoje stwierdzenia ich zdrowiem i ich dobrem, podczas gdy czarny katabas agituje rzeczami, które nie istnieją. Ironia losu, palili na stosie za czary, a sami szerzą i popierają mitologie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
12 września 2022 o 10:29
@Loganesko Bomba hormonalna w postaci tabletki "dzień po" dostępna bez recepty i "na żądanie" (może jeszcze z pełną refundacją) i będąca "lekiem na całe zło" katotalibanu ma być wyrazem troski o zdrowie i dobro kobiet? No wolne żarty...
@misiunio1234 Sprawdź dokładnie informacje, które wypisałeś.
Tabletka "dzień po" to nie "bomba hormonalna", a tabletka oparta na hormonie lewonorgestrel.
Za definicją: "Lewonorgestrel – organiczny związek chemiczny, syntetyczny progestagen drugiej generacji używany jako aktywny składnik antykoncepcji hormonalnej, w tym tabletek dwu- i jednoskładnikowych, antykoncepcji awaryjnej, systemów domacicznych i implantów antykoncepcyjnych oraz hormonalnej terapii zastępczej."
Ta "bomba hormonalna", jak to nazwałeś, to nic innego jak praktykowany przez setki milionów kobiet na całym świecie środek, który jest tak mało inwazyjny, że niektóre przeciwbólowce są o wiele groźniejsze.
Polecam poczytać na temat tego, o czym się wypowiada. I nie, nikt nie twierdzi, że to "lek na całe zło katotalibanu", bo na całe zło katotalibanu są tylko 3 skuteczne środki:
1. Inteligencja.
2. Stanowczość.
i
3. Duża ilość siły jeśli pierwsze 2 zawiodą (z głupim się nie dogadasz, a z głodnym sobie nie pojesz).
Samo pójście na wybory nic nie zmieni.To trochę tak, jakby pójść do jedynej restauracji, gdzie masz 5 dań, które są połączeniem tego co chcesz zjeść z tym, co nie chcesz. A i tak na końcu kelner nie przyniesie tego, co zamówiłeś, tylko paciaję złożoną z % zamówienia wszystkich klientów.
@skromny Nic szczególnego, nie musisz być taki podejrzliwy ;-)
Sprawa jest prosta: jeśli ludzie nie będą głosować, to na pewno nic się nie zmieni. Żeby była szansa na zmianę, to muszą chociaż zacząć (to jak z graniem na loterii: jeśli chce się wygrać, to trzeba najpierw kupić los).
Na kogo będą głosować? To już inna historia, ale myślę, że jeśli wzrośnie świadomość/odpowiedzialność polityczna (czy jak to tam nazwać), to na dłuższą metę rezultat będzie raczej pozytywny.
@amwit losowe 'wciskanie przycisków' tez nie jest dobrym pomysłem. Podobnie jak głosowanie na 'największą konkurencję' -> dajesz im wtedy sygnał, że nie muszą nic zmieniać.
@skromny Nie no, oczywiście że masz rację. W pełni się z tobą zgadzam.
Ale jak powiedziałem: od czegoś trzeba zacząć. Namawianie do ruszenia się i wzięcia sprawy w swoje ręce jest chyba dobrym pierwszym krokiem? Nad całą resztą będzie można popracować później ;-)
@amwit Ale wiesz czemu większość nie chodzi na wybory? Bo właśnie tacy jak Ty cały czas to powtarzają i cały czas mówią, że popracują nad tym później. To jest właśnie efekt tego odkładania.
@amwit W Twoim poprzednim komentarzu dokładnie tam, gdzie je napisałeś. To teraz przechodzisz na 'chyba Ty'? Najpierw skończ tą podstawówkę i jak już masz atakować to argumenty, a nie osobę.
@skromny Kiedy próbowałem prowadzić z tobą rzeczową dyskusję, to ty uciekłeś się do atakowania osób i oskarżyłeś mnie i innych o to, że to my jesteśmy winni apatii politycznej tego społeczeństwa, pomimo że to ja argumentowałem właśnie przeciwko niej. A teraz mówisz, że to ja powinienem atakować argumenty a nie osoby? I to w dodatku w tym samym zdaniu przypisując mi zachowanie rodem z podstawówki?
Z resztą jak miałbym to robić, skoro nie znasz znaczenia podstawowych nawet słów? Dla ciebie wyzwiskiem jest każdy wulgaryzm? (wykropkowany z resztą)
Jesteś opryskiwy, reagujesz agresywnie na zwykłe wypowiedzi, kłamiesz, nie znasz znaczenia słów których używasz, odwracasz znaczenie wypowiedzi swoich oponentów, przypisujesz im własne zachowanie a potem żądasz od innych, że mają prowadzić rzeczową dyskusję?
@amwit I znowu projekcja w Twoim komentarzu, aż bije po oczach. Ignorowanie i bagatelizowanie argumentów dyskutanta to nie jest rzeczowa dyskusja. Właśnie Twoje rady doprowadziły do systemu dwupartyjnego, gdzie obie partie mogą sobie pozwolić na wszystko, bo wiedzą, że jedyne na coś stać wyborców to zmiana na tą drugą. Także to ty sobie raczysz żartować. Lanie wody nie nadaje powagi tonu Twojej wypowiedzi, wręcz przeciwnie.
Biorąc pod uwagę ogólną postawę Kościoła (i religii chrześcijańskiej w ogóle) wobec kobiet, trudno jest pojąć to,jak kobiety mogą wyznawać i popierać tę instytucję.
Szkoda ze wcześniej tych tabletek nie bylo, to zapewne jakieś 90% osob, które są za tymi tabletkami, poprostu nie było by ich na świecie....
Dla ciężko myślących, porprostu ich kochani rodzice, w większości przypadków, jak zaliczyli koedys wpadkę, to trzeba było wziąść slub, a tak by wzięli tabletkę i po problemie....
Znakomity pomysł! Do każdego jego własnym językiem! Mnie już temat, co prawda, nie dotyczy, ale pamiętam, jak kiedy się nabiegałam w niedzielny ranek za receptą... Tabletka była dostępna w kazdej aptece, ale recepta... kosztowała, oj kosztowała... Widać, teraz znów tak jest...
@KatzenKratzen Dla debili widocznie taka tabletka to jak aborcja... a jej działanie jest zupełnie inne, ale katomatoły ze zjednoczonej prawicy i pewnie wiele matołów jak Bosak czy łże szcześć boże Braun tak uważają.
Czekam na wku*w katoli oburzonych tym, że ginekolog agituje wyborczo u siebie w gabinecie i wpływa na osąd kobiet, podczas gdy sami społecznie akceptują czarnego mafioza agitującego wyborczo i wpuszczającego na ambonę członków jedynej, słusznej partii.
EDIT: I jeszcze beka z tego, że on popiera swoje stwierdzenia ich zdrowiem i ich dobrem, podczas gdy czarny katabas agituje rzeczami, które nie istnieją. Ironia losu, palili na stosie za czary, a sami szerzą i popierają mitologie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 września 2022 o 10:29
@Loganesko Bomba hormonalna w postaci tabletki "dzień po" dostępna bez recepty i "na żądanie" (może jeszcze z pełną refundacją) i będąca "lekiem na całe zło" katotalibanu ma być wyrazem troski o zdrowie i dobro kobiet? No wolne żarty...
@misiunio1234 Sprawdź dokładnie informacje, które wypisałeś.
Tabletka "dzień po" to nie "bomba hormonalna", a tabletka oparta na hormonie lewonorgestrel.
Za definicją: "Lewonorgestrel – organiczny związek chemiczny, syntetyczny progestagen drugiej generacji używany jako aktywny składnik antykoncepcji hormonalnej, w tym tabletek dwu- i jednoskładnikowych, antykoncepcji awaryjnej, systemów domacicznych i implantów antykoncepcyjnych oraz hormonalnej terapii zastępczej."
Ta "bomba hormonalna", jak to nazwałeś, to nic innego jak praktykowany przez setki milionów kobiet na całym świecie środek, który jest tak mało inwazyjny, że niektóre przeciwbólowce są o wiele groźniejsze.
Polecam poczytać na temat tego, o czym się wypowiada. I nie, nikt nie twierdzi, że to "lek na całe zło katotalibanu", bo na całe zło katotalibanu są tylko 3 skuteczne środki:
1. Inteligencja.
2. Stanowczość.
i
3. Duża ilość siły jeśli pierwsze 2 zawiodą (z głupim się nie dogadasz, a z głodnym sobie nie pojesz).
Samo pójście na wybory nic nie zmieni.To trochę tak, jakby pójść do jedynej restauracji, gdzie masz 5 dań, które są połączeniem tego co chcesz zjeść z tym, co nie chcesz. A i tak na końcu kelner nie przyniesie tego, co zamówiłeś, tylko paciaję złożoną z % zamówienia wszystkich klientów.
@skromny Od czegoś trzeba zacząć :-)
@amwit Co miał na celu twój komentarz?
@skromny Nic szczególnego, nie musisz być taki podejrzliwy ;-)
Sprawa jest prosta: jeśli ludzie nie będą głosować, to na pewno nic się nie zmieni. Żeby była szansa na zmianę, to muszą chociaż zacząć (to jak z graniem na loterii: jeśli chce się wygrać, to trzeba najpierw kupić los).
Na kogo będą głosować? To już inna historia, ale myślę, że jeśli wzrośnie świadomość/odpowiedzialność polityczna (czy jak to tam nazwać), to na dłuższą metę rezultat będzie raczej pozytywny.
@amwit losowe 'wciskanie przycisków' tez nie jest dobrym pomysłem. Podobnie jak głosowanie na 'największą konkurencję' -> dajesz im wtedy sygnał, że nie muszą nic zmieniać.
@skromny Nie no, oczywiście że masz rację. W pełni się z tobą zgadzam.
Ale jak powiedziałem: od czegoś trzeba zacząć. Namawianie do ruszenia się i wzięcia sprawy w swoje ręce jest chyba dobrym pierwszym krokiem? Nad całą resztą będzie można popracować później ;-)
@amwit Ale wiesz czemu większość nie chodzi na wybory? Bo właśnie tacy jak Ty cały czas to powtarzają i cały czas mówią, że popracują nad tym później. To jest właśnie efekt tego odkładania.
@amwit Twoja wypowiedź idealnie pasuje do Ciebie. Jeszcze jak argumenty się kończą, to zaczynasz z wyzwiskami.
@skromny A twoja do ciebie - gdzie widzisz wyzwiska?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 września 2022 o 17:43
@amwit W Twoim poprzednim komentarzu dokładnie tam, gdzie je napisałeś. To teraz przechodzisz na 'chyba Ty'? Najpierw skończ tą podstawówkę i jak już masz atakować to argumenty, a nie osobę.
@skromny Kiedy próbowałem prowadzić z tobą rzeczową dyskusję, to ty uciekłeś się do atakowania osób i oskarżyłeś mnie i innych o to, że to my jesteśmy winni apatii politycznej tego społeczeństwa, pomimo że to ja argumentowałem właśnie przeciwko niej. A teraz mówisz, że to ja powinienem atakować argumenty a nie osoby? I to w dodatku w tym samym zdaniu przypisując mi zachowanie rodem z podstawówki?
Z resztą jak miałbym to robić, skoro nie znasz znaczenia podstawowych nawet słów? Dla ciebie wyzwiskiem jest każdy wulgaryzm? (wykropkowany z resztą)
Jesteś opryskiwy, reagujesz agresywnie na zwykłe wypowiedzi, kłamiesz, nie znasz znaczenia słów których używasz, odwracasz znaczenie wypowiedzi swoich oponentów, przypisujesz im własne zachowanie a potem żądasz od innych, że mają prowadzić rzeczową dyskusję?
Raczysz sobie chyba żartować...
@amwit I znowu projekcja w Twoim komentarzu, aż bije po oczach. Ignorowanie i bagatelizowanie argumentów dyskutanta to nie jest rzeczowa dyskusja. Właśnie Twoje rady doprowadziły do systemu dwupartyjnego, gdzie obie partie mogą sobie pozwolić na wszystko, bo wiedzą, że jedyne na coś stać wyborców to zmiana na tą drugą. Także to ty sobie raczysz żartować. Lanie wody nie nadaje powagi tonu Twojej wypowiedzi, wręcz przeciwnie.
@skromny Heh, czyli ty tak na poważnie X-D
To coś jak: głosuj na PiS, bo oni dają kasę na bąbelki.
Biorąc pod uwagę ogólną postawę Kościoła (i religii chrześcijańskiej w ogóle) wobec kobiet, trudno jest pojąć to,jak kobiety mogą wyznawać i popierać tę instytucję.
Szkoda ze wcześniej tych tabletek nie bylo, to zapewne jakieś 90% osob, które są za tymi tabletkami, poprostu nie było by ich na świecie....
Dla ciężko myślących, porprostu ich kochani rodzice, w większości przypadków, jak zaliczyli koedys wpadkę, to trzeba było wziąść slub, a tak by wzięli tabletkę i po problemie....