Poznajcie panią Tatianę Erukhimovą. Pani Tatiana jest wybitnym fizykiem obecnie wykładającym na Texas A&M University. Jest znana w USA ze względu na swoje podejście do trudnej materii jaką jest fizyka, a którą to potrafi wytłumaczyć dosłownie każdemu
0:59
od
Hesher
Taka jest różnica pomiędzy nauczycielem który zna zagadnienie o którym mówi, a typowym belfrem który duka to co wykuł na studiach XD...
Niby uczy fizyki a używa jednostek miar z średniowiecza.
@semy przecież to dla Amerykanów. Jak obrazowo byś rozumiał jakby opowiadali w Farenheitach i funtach?
@Morych Powinni się uczyć obu, aby wyrosnąć na poważnych ludzi. Skoro oni uczę z funtami, galonami, milami i jeszcze absurdalniejszymi miarami to czemu nie używa się również takich np arszynów? Albo traktujemy wszystkie jednostki jednakowo albo nie.
Wszystko ok ale wygląda jak lekko nawiedzona.
@rogeros123 taki amerykański styl robienia materiałów "popularnych". XD...
na koniec pani dobrze mówi - bezwładność powietrza (no i samej gazety). Ktoś wie, co ma do tego ciśnienie atmosferyczne o którym krzyczy po złamaniu biednej linijki? Gęstość powietrza jak już.
@life_efil tylko że gęstość powietrza jest zależna od jego ciśnienia ;) . Jeśli nabiję kompresor do ciśnienia 8 bar, to gęstość powietrza wewnątrz zbiornika będzie taka sama jak poza nim? Nie. Będzie znacznie większa. Bo gęstość to nic innego jak ilość masy w danej objętości. A ciśnienie zwiększa ilość materii w danej przestrzeni, przez co zwiększa i gęstość :) .
Na wysokości np 15km, ten trik by się nie udał.
Jest takie pojęcie - gradient ciśnienia.
Gdyby wywalić gradient ciśnienia (wywołany grawitacją, czyli w zasadzie wywalamy grawitację), to nagle by się okazało że ciśnienie atmosferyczne rzędu około 1 bara, spada gwałtownie do 0 barów, przez co cała atmosfera zaczęłaby się rozchodzić w przestrzeni kosmicznej. Trik przestałby działać natychmiast. Naturalnie przez utratę gradientu ciśnienia, gwałtownie zaczęłaby spadać gęstość :) .
I sama bezwładność gazety to stanowczo za mało, aby złamać taką linijkę.
Powierzchnia gazety, określa powierzchnię na którą naciska powietrze. Teraz wyobraź sobie, że powierzchnia gazety to podstawa takiej "kolumny powietrza". Bo całe te powietrze właśnie naciska na tę gazetę. My jako ludzie, żyjemy "na dnie oceanu powietrza" XD. I teraz uderzając w tę linijkę, chcemy wywołać taki efekt, jakby "próbować podnieść łomem" całą tę kolumnę powietrza. A ona waży i to waży niemało XD.
Jeśli gazetę zabrać, to naszą "podstawą kolumny" jest tylko powierzchnia linijki, więc "masa" do udźwignięcia jest w pytę mniejsza i linijka ogarnia. Tak jak kartka papieru nadaje się do zrobienia papierowego samolociuku, ale nie nada się do zrobienia bombowca XD.
@rafik54321 eeee, no od ciśnienia też, wilgotności temp i tak dalej. dla linijki bez znaczenia z jakiej przyczyny ta gęstość a właściwie CIĘŻAR się bierze.
Dobrze że piszesz o gradiencie - bo ten tu nie ma kompletnie nic do gadania :) Gdyby był zerowy - to co: linijka się nie złamie? np na stacji kosmicznej? A nie ma tam kilometrów powietrza "nad" głową.
No ale agitujcie mnie..
@life_efil No i właśnie na ISS by ten trik nie wyszedł.
A w kosmosie masz bezwładność przedmiotów i masz również gęstość powietrza.
Atmosfera Ziemi jest całkiem wysoko. Jeszcze na 10km nad ziemią masz w istotne ciśnienie. Niskie, ale istotne.
Bez gradientu ciśnienia, nie byłoby tego efektu. Na ISS ciśnienie w kapsułach jest również niższe i nie ma 1 bara, bo ISS musi to ciśnienie wewnątrz utrzymać, tak jak puszka coli musi utrzymać ciśnienie gazowanego napoju. A że ISS jest leciwa to nie można jej nadwyrężać.
Koniec tematu.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 września 2022 o 8:32
@rafik54321 eeeee. no rynce mi opadły. Sorki ale nie ogarnąłem wypowiedzi - jest tu jakiś istotny fakt? Kolega wygugla sobie "gradnient ciśnienia" i zastanowi się co ma piernik do wiatraka. W szczególności ciśnienie na 10km i szczelność ISS. Ale "Koniec tematu"..
Na koniec tematu to proponuję posłuchać co prelegentka mówi na koniec - ostatnie 2 zdania...
Strasznie chaotyczne
Fakt ten (o linijce) byl mi znany kilkadziesiąt lat temu, gdy nauczyciel od fizyki pokazal identyczne doswiadczenie. Wiec,....ona powiela fakty, ktore ktos-kiedyś.
Jak dla mnie, to takie coś niewiele uczy. - Tylko opis zjawiska, a jakieś obliczenia?