Ja chodziłem do szkoły na 7:10 albo na drugą zmianę na 14:00 i kończyłem wówczas o 18:45 i jakoś nikt wówczas nie panikował. Teraz po prostu w dupach się poprzewracało.
@pejter
Ja o 6:30 wychodziłem z domu, bo do szkoły miałem 25-30 minut piechotą, a lekcje zaczynały się 7:10 więc na 7:00 trzeba było być w szkole aby zdążyć się w szatni rozebrać. Jak szedłem na rano to oczywiście kończyłem najpóźniej o 12 ale 2 lub 3 dni w tygodniu szedłem na drugą zmianę i zaczynałem o 13-14 wtedy kończyłem o 18 lub 18:50 więc w domu nieraz byłem po 19:30, A zaznaczam, że to było w klasach 1-3 podstawówki czyli miałem 7-11 lat. Nikt mnie nie odprowadzał, nie odwoził i nie niańczył. Byłem zwykłym dzieckiem w latach 80-tych XX wieku i nie robiono z tego cyrku. Jak szedłem na 13-14 to sobie sam w domu obiad gotowałem w wieku już 8 lat, mama wieczorem przygotowała mięso, a ja do południa sam obierałem i gotowałem ziemniaki (raz spaliłem garnek oczywiście :-)), a mięso tylko podgrzewałem. Teraz te dzieciaki są kalekie! Autem tyłek pod szkołę, nie szybciej jak na 8, a najlepiej na 9, a druga zmiana i szkoła do 18 to zupełnie odpada.
Od 4 klasy podstawówki chodziłem do nowej szkoły blisko domu i już było dużo lepiej.
@tomekbydgoszcz zamiast coś zmienić, najlepiej powiedzieć że "teraz to się w dupach poprzewracało". Będziemy tkwić w g*wnie, bo kiedyś też tkwiliśmy i było dobrze. Typowe starcze pier*olenie.
@bsch Oczywiście, że trzeba zmieniać ale bez wielkiej histerii tam gdzie się tych zmian nie uda dokonać. Nikt nie twierdzi, że na siłę należy zostawiać złe rzeczy, bo kiedyś one były i było dobrze.
7:00 Autobus 5:20
30 minut jazdy reszta to czekanie...
Ach tak druga zmiana dojazd super ale powrót 21:15 więc jak był nauczyciel spoko to te 20 minut na wcześniejszy zwolnił a jak był dupek to i tak się szło bo głupiego trzeba...
Do dziś się zastanawiam czemu nie rzuciłem tej szkoły...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
22 września 2022 o 4:25
Ja chodziłem do szkoły na 7:10 albo na drugą zmianę na 14:00 i kończyłem wówczas o 18:45 i jakoś nikt wówczas nie panikował. Teraz po prostu w dupach się poprzewracało.
@tomekbydgoszcz A ile godzin dziennie spędzałeś w PKS-ie?
@pejter
Teraz dzieciaki mają gimbusy, nie jeżdżą PKS-ami.
@tomekbydgoszcz dawniej też były gimbusy i kilka km do gimnazjum, ale potem szkoła średnia kumpel miał 25km autobus o 6:30 a z powrotem był o 17
@pejter
Ja o 6:30 wychodziłem z domu, bo do szkoły miałem 25-30 minut piechotą, a lekcje zaczynały się 7:10 więc na 7:00 trzeba było być w szkole aby zdążyć się w szatni rozebrać. Jak szedłem na rano to oczywiście kończyłem najpóźniej o 12 ale 2 lub 3 dni w tygodniu szedłem na drugą zmianę i zaczynałem o 13-14 wtedy kończyłem o 18 lub 18:50 więc w domu nieraz byłem po 19:30, A zaznaczam, że to było w klasach 1-3 podstawówki czyli miałem 7-11 lat. Nikt mnie nie odprowadzał, nie odwoził i nie niańczył. Byłem zwykłym dzieckiem w latach 80-tych XX wieku i nie robiono z tego cyrku. Jak szedłem na 13-14 to sobie sam w domu obiad gotowałem w wieku już 8 lat, mama wieczorem przygotowała mięso, a ja do południa sam obierałem i gotowałem ziemniaki (raz spaliłem garnek oczywiście :-)), a mięso tylko podgrzewałem. Teraz te dzieciaki są kalekie! Autem tyłek pod szkołę, nie szybciej jak na 8, a najlepiej na 9, a druga zmiana i szkoła do 18 to zupełnie odpada.
Od 4 klasy podstawówki chodziłem do nowej szkoły blisko domu i już było dużo lepiej.
@tomekbydgoszcz zamiast coś zmienić, najlepiej powiedzieć że "teraz to się w dupach poprzewracało". Będziemy tkwić w g*wnie, bo kiedyś też tkwiliśmy i było dobrze. Typowe starcze pier*olenie.
@bsch Oczywiście, że trzeba zmieniać ale bez wielkiej histerii tam gdzie się tych zmian nie uda dokonać. Nikt nie twierdzi, że na siłę należy zostawiać złe rzeczy, bo kiedyś one były i było dobrze.
O 5:50 przeczuwaleś tę ironię losu?
7:00 Autobus 5:20
30 minut jazdy reszta to czekanie...
Ach tak druga zmiana dojazd super ale powrót 21:15 więc jak był nauczyciel spoko to te 20 minut na wcześniejszy zwolnił a jak był dupek to i tak się szło bo głupiego trzeba...
Do dziś się zastanawiam czemu nie rzuciłem tej szkoły...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 września 2022 o 4:25