Statystycznie gość ma rację, zamożniejsze pary częściej się rozwodzą. Choć to raczej wynika po prostu z tego, że takie pary stać na rozpad małżeństwa. Biedniejsi tkwią w niedziałającym małżeństwie, bo po prostu nie mają środków na rozstanie się.
Patrząc przez pryzmat statystyk to ten biskup ma rację, zarówno w rozwodach jak i w orientacji seksualnej.
Na bogatym zachodzie Europy jest jednego i drugiego znacznie więcej niż w biedniejszych częściach. Natomiast czy dobrobyt jest tego bezpośrednią przyczyną, czy po prostu tw rzeczy idą w parze - ciężko stwierdzić.
Choć można zauważyć taką prawidłowość, że tam gdzie nie ma prawdziwych problemów, ludzie mają tendencję do wymyślania problemów "z d*py". I to by się zgadzało.
Księża to muszą żyć w wielkin dobrobycie w tych swoich klasztorach.
Święta racja! Nie dając kasy Kościołowi chronimy księży przed homoseksualizmem i pedofilią. Alleluja i do przodu!
Dajcie mu spokój, facet pisze z doświadczenia. Tyle lat życia w konkordatowym dobrobycie nauczyło go sporo.
Statystycznie gość ma rację, zamożniejsze pary częściej się rozwodzą. Choć to raczej wynika po prostu z tego, że takie pary stać na rozpad małżeństwa. Biedniejsi tkwią w niedziałającym małżeństwie, bo po prostu nie mają środków na rozstanie się.
@LordL
Ale z powodu dobrobytu nie ruchają nagle obcego gościa w zadek.
@ateistawroclaw
Nawet znajomego też niekoniecznie :))))
Czarni mają fiksum-dyrdum na punkcie seksu. Żadna nowość...
I jest wytłumaczenie, że PiS dba o nasze ubóstwo, byśmy z wskazanej przez nich ścieżki nie zboczyli.
Patrząc przez pryzmat statystyk to ten biskup ma rację, zarówno w rozwodach jak i w orientacji seksualnej.
Na bogatym zachodzie Europy jest jednego i drugiego znacznie więcej niż w biedniejszych częściach. Natomiast czy dobrobyt jest tego bezpośrednią przyczyną, czy po prostu tw rzeczy idą w parze - ciężko stwierdzić.
Choć można zauważyć taką prawidłowość, że tam gdzie nie ma prawdziwych problemów, ludzie mają tendencję do wymyślania problemów "z d*py". I to by się zgadzało.