A czy to nie jest przypadkiem scena z którejś części "strasznego filmu" ? Konkretnie właśnie parodii głównie opierającej się na takich oczywistych ironicznie głupkowatych żartach ?
Wy się nie śmiejcie. Parę lat temu facetowi zaplombowali firmę. Zabezpieczając drzwi w taki właśnie sposób. A gość....co rano przychodził, otwierał drzwi i wchodził do pokoju i pracował:).
Bo tu nie chodziło o to, żeby ich nikt nie otworzył, tylko żeby po otwarciu się w łeb przywalił - tak myślę po wysokości na jakiej dechę przybili :D
A czy to nie jest przypadkiem scena z którejś części "strasznego filmu" ? Konkretnie właśnie parodii głównie opierającej się na takich oczywistych ironicznie głupkowatych żartach ?
@Duergh nie, Mel Gibson, kojarzę ten film
@Duergh albo oryginał "Znaki", albo parodia "Straszny Film".
@Duergh znaki. Jeden z najlepszych filmów o kosmitach jaki widziałem. Zresztą jak Gibson się za film bierze to musi być dobry
Powiem więcej, Żodyn nie tworzy! Żodyn!
Wy się nie śmiejcie. Parę lat temu facetowi zaplombowali firmę. Zabezpieczając drzwi w taki właśnie sposób. A gość....co rano przychodził, otwierał drzwi i wchodził do pokoju i pracował:).
To z filmu "Znaki". Zabili całe wejście deskami, al drzwi ni zamknęli na klucz. Film w sumie był dobry :)
Koleś też tak zrobił. Stary gag, jeszcze z czasów slapsticku.
Jest to scena z filmu "Znaki". Świetny film.
to byli Sąsiedzi...pamiętacie tę Czechosłowacką bajkę...