Bywają takie pomysły w architekturze... nie do końca rozumiem sens takich połączeń... coś jakby do furmanki dołączyć napęd elektryczny?! Sztuka architektury zawsze była i jest na swój sposób kontrowersyjna, zmuszająca do ocen, opinii...
I wielkim szmalem:
Prace nad główną częścią domu zakończono w 1938, w rok później była gotowa część gościnna. W wystroju wnętrz wykorzystywano naturalne materiały, w tym kamienne, woskowane podłogi. Sercem budynku był obszerny salon, w którym, podobnie jak i w innych domach projektowanych przez Wrighta główne miejsce zajmował kominek. Całkowity koszt budowy i wykończenia domu miał wynieść 155 tys. dolarów, co odpowiadało współczesnej sumie niespełna 3 milionów. Co ciekawe podjęte na pocz. XXI prace renowacyjne pochłonęły prawie pięć razy więcej.
@sliko tak, wiem, Dom nad wodospadem w podręcznikach do architektury występuje obok Luwru. Dla mnie to taki wyjątkowo nachalny symbol: "jak masz szmal, możesz zabrać piękne miejsce tylko i wyłącznie dla siebie, niech plebs ograniczy się do oglądania obrazków".
W nieco mniej symbolicznej skali masz np. Seszele, gdzie najpiękniejsze miejsca zabudowano obiektami turystycznymi dla najbogatszych i tak dalej. A miejscowa ludność żyje gdzieś na śmietnikach.
To starszy budynek, swoje lata ma. Interesująca forma i ciekawe połączenie architektury z naturą, tylko tak płynąca woda raczej cicha nie jest i jej walory estetyczne mogą zostać przekreślone przez zwyczajny hałas, który najbardziej będzie odczuwalny w nocy.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
21 września 2022 o 16:42
Nowoczesność ;)
Ma tylko 85 lat...
NIe. To jest wpie.....nie się nowoczesności w naturę.
ciekawe czy jest tam turbina
Bywają takie pomysły w architekturze... nie do końca rozumiem sens takich połączeń... coś jakby do furmanki dołączyć napęd elektryczny?! Sztuka architektury zawsze była i jest na swój sposób kontrowersyjna, zmuszająca do ocen, opinii...
Widziałem w Polsce młodsze budynki objęte ochroną konserwatora zabytków więc z tą nowoczesnością to bym nie szalał...
I wielkim szmalem:
Prace nad główną częścią domu zakończono w 1938, w rok później była gotowa część gościnna. W wystroju wnętrz wykorzystywano naturalne materiały, w tym kamienne, woskowane podłogi. Sercem budynku był obszerny salon, w którym, podobnie jak i w innych domach projektowanych przez Wrighta główne miejsce zajmował kominek. Całkowity koszt budowy i wykończenia domu miał wynieść 155 tys. dolarów, co odpowiadało współczesnej sumie niespełna 3 milionów. Co ciekawe podjęte na pocz. XXI prace renowacyjne pochłonęły prawie pięć razy więcej.
@jjac https://www.bryla.pl/bryla/7,85298,24975106,osiem-budynkow-franka-lloyda-wrighta-wpisano-na-liste-unesco.html
@sliko tak, wiem, Dom nad wodospadem w podręcznikach do architektury występuje obok Luwru. Dla mnie to taki wyjątkowo nachalny symbol: "jak masz szmal, możesz zabrać piękne miejsce tylko i wyłącznie dla siebie, niech plebs ograniczy się do oglądania obrazków".
W nieco mniej symbolicznej skali masz np. Seszele, gdzie najpiękniejsze miejsca zabudowano obiektami turystycznymi dla najbogatszych i tak dalej. A miejscowa ludność żyje gdzieś na śmietnikach.
Jak to mówili, dobrze jest być królem.
To starszy budynek, swoje lata ma. Interesująca forma i ciekawe połączenie architektury z naturą, tylko tak płynąca woda raczej cicha nie jest i jej walory estetyczne mogą zostać przekreślone przez zwyczajny hałas, który najbardziej będzie odczuwalny w nocy.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 21 września 2022 o 16:42
willa Kaczyńskiej na mazurach ?