Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
525 547
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
K Ktostamskadstam
+6 / 12

Jest taka książeczka autorstwa Ursuli LeGuin "Miasto złudzeń".
Bardzo apropo tego co się obecnie dzieje. W bardzo lekki i ciekawy sposób opisuje jak władza mami, dzieli i oszukuje społeczeństwa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tibr
+6 / 12

Czytałem o tym i to już nie jest śmieszne gdy wyobraźnia polityków wybiega ponad dostępną technologię, rozwój technologii wymusza konsument tzn. ile jest w stanie zapłacić za coś lepszego nowszego to mobilizuje firmy do rozwoju, tak to będzie zapora bo taniej będzie nie rozwijać technologi tylko ograniczać jej jakość tak aby było stać na nią Kowalskiego, a dla elity będą "Ferrari" (dlaczego Ferrari bo tak samo jak z redukcja spalin dla przypomina firmy produkujące samochody małoseryjnej zostały wyłączone z obostrzeń).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A aniechcemisie
0 / 0

@Tibr Masz bardzo wyidealizowaną wizję rynku. Niestety, wysoko zaawansowane produkty to nie ziemniaki i przykładanie do nich modelu konkurencji doskonałej jest nadużyciem.
A wyjątki w regulacjach to inna sprawa - tu również uważam to za skandal.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tibr
+1 / 1

@aniechcemisie raczej użyłem uproszczonego modelu na rzecz krótkiej wypowiedzi. Gdybym się szczegółowo rozpisał nikt by nie przeczytał. "Wysokozaawansowane produkty to nie ziemniaki" ależ oczywiście, zauważ więc, że np. miniaturyzacji telefonów wymusił konsument i konkurencja firm, a następny skok w rozwoju tak samo czyli coraz lepsze aparaty i większe ekrany z wysoką rozdzielczością, nie było potrzeby "ukazu carskiego" a przy tym konkurencja wymuszała na producentach szukania takich rozwiązań, które też będą dla nich zyskowne, a klient za to będzie w stanie zapłacić.
Natomiast we wszystkich programach eko UE jest tak, że ponosimy olbrzymie koszty, przy czym te koszty inaczej bolą nas, a inaczej Niemców. Każdy powinien brać takie zobowiązania na jakie go stać. Jak ktoś chce mieć dom 3k m2 niech ma tylko dlaczego mi każe płacić ratę kredytu taką samą gdy ja mam tylko 100m2? Niestety póki co to tak wygląda całe to "55fit" do dna.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A aniechcemisie
+1 / 3

@Tibr Nie do końca. Przeceniasz inteligencję konsumenta. Gdybyśmy stawiali na wolny rynek, wciąż jeździlibyśmy samochodami, które domyślnie nie mają abs, esp itd i trzeba by było za nie słono dopłacać. I to jest ztozumiałe z punktu widzenia producenta - jak klient chce, trzeba mu pozwolić płacić. O normach spalania nawet nie wspomnę, bo patrząc na to, co jeździ po polskich drogach aż żal zaczynać. I znowu - tego nie widać, konsument nie ma żadnej motywacji żeby wybierać czystsze samochody. I pewnie gdybym miał do wyboru kupić za te same pieniądze v8 spełniające euro2, albo r4 spełniające euro6, kupiłbym v8 (bez dodatkowych ograniczeń nakładanych na pojazdy spełniające, lub niespełniające norm).
Widzimy na polskich drogach te "ograniczenia na jakie nas stać" - jesteśmy truci na potęgę przez januszów w trzydziestoletnich passatach w dizlu, albo inne pięćdziesięcioletnie kamazy jeżdżące aż się już całkiem rozpadną.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tibr
0 / 0

@aniechcemisie oczywiście, dlatego jak pisałem zastosowałem uproszczenie, nawet w USA kolebce wolnego rynku stworzono ustawę antytrustowa bo dostrzeżono problem monopolizacji przez wielkie korporację więc problem jest złożony. Regulacje są po to by stworzyć dla wszystkich jasne reguły gry, tak aby każdy powiedzmy miał równą pozycję (wiem to ideał nie real).
O ile stworzenie wymogów co do posiadania mechanizmów bezpieczeństwa w samochodach ma sens co do zasady, to czasem niektórych ponosi chyba fantazja jak czarne skrzynki czy alkomaty w samochodach, choć tu mogę znaleźć uzasadnienie, tak już w fabrycznej blokadzie mocy samochodu (nie mówimy o prędkościach 200km/h) a ograniczeniu dwukrotnie niższym, które jest mokrym snem niektórych lewicowych aktywistów, którzy chcieliby aby auta w mieście wyeliminować w ogóle albo conajmniej ograniczyć prędkość do 20km/h.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A aniechcemisie
-1 / 1

@Tibr Typowym błędem jest mylenie ze sobą wolnego rynku i konkurencji. Wolny rynek to model, w którym nie ma ograniczeń nakładanych na podmioty uczestniczące w grze rynkowej. Jak zdążyliśmy się już nauczyć, wolny rynek ma silne naturalne tendencje do degeneracji w kierunku trustów, monopoli itd. Dodatkowo występują na nim inne niekorzystne społecznie zjawiska.
Natomiast konkurencja doskonała (z którą korwiniści radośnie w swoich mokrych snach mylą wolny rynek) jest modelem aplikowalnym w sumie do bardzo małego podzbioru sytuacji rynkowych.
I warto sobie z tego zdawać sprawę, żeby później nie pisać bredni typu "puśćmy wszystko na żywioł i wzyscy będą szczęśliwi". Bo nie będą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tibr
0 / 0

@aniechcemisie ujmę to tak bo z tym się chyba zgodzimy brak regulacji, jest równie szkodliwy jak przeregulowanie ;)
Idealną sytuacją wydaje mi się kiedy konsumentowi daje się po prostu wybór, a nie odgórny nakaz.
W rzeczonym przypadku masz produkt droższy w eksploatacji ale z lepszą jakością obrazu lub tańszy w eksploatacji ale gorszą jakością, bo to de facto będzie powodować rozwój lepszych technologi które wpierw trafią do droższych modeli, ale później i do tańszych w ten sposób nie kupując nowości możesz mieć dobry produkt. Oczywiście firmy będą dążyć do maksymalizacji zysków zawsze co do zasady, ale gdy przeregulujemy rynek ani klient nie będzie miał wyboru, ani firmy nie będą innowacyjne bo będą się odbijać o konkretną specyfikacje.
W dużym uproszczeniu jak UE określiła krzywiznę banana, tak poniekąd stały się przez to "zakazane" inne gatunki banana w UE, nikomu nie chciało się sprowadzać aby czasem nie okazało się, że kontener trzeba wywalić bo nie spełnia określonych parametrów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A aniechcemisie
0 / 0

@Tibr W dużym uproszczeniu, mit o dopuszczalnej krzywiźnie banana, jak wiele innych historii, którymi eurosceptycy straszą swoje dzieci, jest mitem. Owszem, są normy, ale służące do klasyfikacji produktów tak, aby konsument miał "ustandaryzowany aparat porównawczy" i nie musiał się doktoryzować z parametrów każdego produktu w każdym państwie. To jest właśnie ta harmonizacja na rynku unijnym.
Co do ekranów nie wypowiadam się, bo nie znam sprawy, musiałbym doczytać, a - szczerze mówiąc - nie moje porno, nie chce mi się.
Natomiast tak ogólnie rzecz biorąc - problem w dyskusji często polega nie tylko na tym czy regulować i jak bardzo, ale również na tym co chcemy osiągnąć. Bo czym innym jest efektywność w sensie Pareto, czym innym jest maksymalizacja zysków którejś ze stron, czym innym jest interes społeczny (dodatkowo - różnie rozumiany przez różne osoby).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tibr
0 / 0

@aniechcemisie "czym innym jest interes społeczny (dodatkowo - różnie rozumiany przez różne osoby)." - dlatego wpierw ludzie powinni mieć wybór, każdy wie co jest dla niego dobre.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A aniechcemisie
0 / 0

@Tibr A tu się kompletnie nie zgodzę. Gdyby tak było, nie byłoby alkoholików, hazardzistów itd. To taki najprostszy przykład.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tibr
0 / 0

@aniechcemisie ale czy to że zdarzają się wypadki komunikacyjne śmiertelne oznacza, że powinniśmy zrezygnować z jazdy samochodem? Dalej to co, że są alkoholicy to zakażemy alkoholu, prohibicja to nie profilaktyka i jak wiemy z historii to tak nie działa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A aniechcemisie
0 / 0

@Tibr A to już zupełnie inna sprawa. Odnoszę się tylko do stwierdzenia, że "ludzie sami najlepiej wiedzą co dla nich dobre". To stwierdzenie jest po prostu nieprawdą. Podałem tylko jeden kontrprzykład. Drugi to np. wspomniana przez ciebie jazda samochodem - ludzie "na spokojnie" doskonale zdają sobie sprawę, że szybka jazda jest niebezpieczna, ale uważają, że akurat ich to nie dotyczy. Podobnie jest z wieloma innymi rzeczami. A w obrocie gospodarczym jeszcze dochodzi kwestia asymetrii informacyjnej i po prostu nierównej pozycji np. konsumenta względem producenta.
Dodatkowo mamy różne "systemy kulturowe" i to, co jest normalne w jednym kraju, w innym może być zupełnie nie do pomyślenia.
Żeby nie było - ja nie jestem zwolennikiem ślepego regulowania wszystkiego do bólu, bo rynek w wielu sytuacjach rzeczywiście jest dość efektywnym mechanizmem. Ale ma swoje ograniczenia i trzeba sobie z nich zdawać sprawę. I dyskutować o tym co chcemy osiągnąć i jak możemy to osiągnąć. Tego, niestety, mamy bardzo mało w publicznej dyskusji. I coraz mniej, niestety. Wszystko się upraszcza do pojedynczych grup "zyskujących", bądź "poszkodowanych" na jakichś rozwiązaniach modyfikujących ustrój gospodarczy, natomiast nikt nie prezentuje publicznie "dużego obrazu". I nic dziwnego, skoro połowa społeczeństwa nie jest w stanie czytać ze zrozumieniem.
A prohibicja może i miałaby szansę działać (z dokładnością do możliwości zastąpienia alkoholu inną substancją), ale niekoniecznie w tym miejscu i czasie. "Problemem" był klimat społeczny. Nie da się zadekretować jakiegoś zakazu (a przynajmniej nie na przesadnie długi czas, albo bez wysokich kosztów) bez poparcia społecznego. To trochę jak z polskimi ograniczeniami prędkości, albo jeżdżeniem na bani.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar samodzielny68
-4 / 16

Faktycznie skandal. Za chwilę Eurokołchoz zakaże telefonów komórkowych z aparatami z eksabajtowymi matrycami i co poczniemy? Zupełni jaskiniowcy!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar zelalem
+4 / 14

Po pierwsze, technologia zawsze nadąży za wymogami. Biznes musi się kręcić.
Po drugie, po co dziś TV 4K, a zwłaszcza 8K? Dla ruchomego obrazu taka rozdzielczość nie ma znaczenia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tomek59
+1 / 1

@zelalem jak nie ma znaczenia, to po co tv z 4k?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar mygyry87
+4 / 8

Unia robi coś źle? Nieeeee na pewno nie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pawel1481
+2 / 8

I tak was nie stać na takie telewizory. W czym więc problem ? Te technologie dotyczą gigantycznych telewizorów. Które zużywają gigantyczną ilość mocy. Oszczędnego LCD nikt nie zabrania. BTW w Polsce raczej składa się telewizory niż produkuje duże Mikroledowe matryce, więc dla Polski to chyba jest obojętne, czy będą składać LCD, czy Microledy.

Nie jest to znów takie głupie, że chcą zabraniać gigantycznym świecącym powierzchnią biorącym dużo mocy. Jak w Europie grożą braki prądu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 24 września 2022 o 11:52

avatar mygyry87
0 / 4

@pawel1481 LCD oszczędne? Weź już nic nie pisz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Prally
0 / 0

@pawel1481 Nie dość że te telewizory są nikomu niepotrzebne, to jeszcze autorowi brak wyobraźni oraz zwyczajnie wiedzy.

Polityków i miliarderów jest na tyle mało, że mogą sobie nieustannie latać odrzutowcami i nie zrobi to mierzalnej różnicy.

Mierzalną różnicę zrobi natomiast sytuacja jaka miała miejsce w 1939 roku. Stalin wcale nie był pewny po czyjej stronie lepiej stanąć i się wachał, Niemcy i Wielka Brytania wysłały do ZSRR delegacje w tym samym czasie. Tyle że Ribbentrop poleciał samolotem, a brytyjska delegacja popłynęła statkiem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Asravaf
-2 / 4

@zelalem ślepy czy głupi? bo ja widzę ogromną różnice między tymi rodzielczoscismi

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Krisiek44
+6 / 6

Godzinny lot samolotu pasażerskiego zużywa tyle energii co 800 000 tv Led 55 cali przez godzinę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Prally
0 / 0

@Krisiek44 I co to wnosi do tematu? Chyba tyle że Kowalskim i innym zesrolskim trzeba zabronić latania, bo kilku polityków i miliarderów nie jest w stanie zrobić mierzalnej różnicy.

Jako polityk, sam bym popierał zakaz lotów dla polityków.
Wyobraź to sobie; świat na progu III wojny światowej, a ja zamiast tłuc się samolotem, siedzę sobie na leżaku obok basenu na pokładzie niewiarygodnie powolnego statku zasilanego energią słoneczną i tak popijając drinki i zabawiając się z panienkami spędzam całe tygodnie w podróży służbowej. Podobnie jak brytyjska delegacja która miała się spotkać z Mołotowem w 39 roku,

Ribbentrop leciał samolotem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Krisiek44
0 / 0

@Prally ok, tylko w Polsce lata średnio 10 000 lotów na dobę x 800 000 tv wychodzi 8 000 000 0000 tv i to 55 cali po zniżonym obliczeniu. Chciałbym tylko zwrócić uwagę, że tylko nad polskim niebem niemal dwukrotnie przekracza zapotrzebowanie całej cywilizacji na tv na energię w całości bez oszczędności. Bez oszczędności tylko całość, nie tędy droga zakazami i nakazami daleko się nie zajedziemy. Takie pieprzenia ziarko do ziarka, nie powinny iść w kierunku najbiedniejszych ludzi. Nie, nie jestem socjalistą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Prally
0 / 0

@Krisiek44 Dlaczego nie? Przecież prawie wszystkie te loty to ludzie o co najwyżej średnim stopniu zamożności.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R rozdupcewas
+1 / 1

Będziecie mogli wychodzić z jaskiń, ale tylko po to, by zapracować na miskę ryżu i koniecznie w maseczce!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Amper80
0 / 0

Jak Unia się dowie, że do tej pory działają telewizory LCD podświetlane lampami CCFL to chyba wyjdzie z siebie. One zużywają dużo prądu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Malgie
0 / 0

A na co komu telewizory jak prądu nie będzie?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem