Chcesz spokoju wyłącz telefon, zawsze możesz zwalić na beznadziejnie krótko działającą baterie. Sekretarka automatyczna to pierwsza rzecz którą dezaktywuję mając nowy numer.
Ale nic prostszego: włączasz tryb "nie przeszkadzać" albo podobny i masz święty spokój. Robisz wyjątki dla osób, które chcesz, żeby w razie potrzeby mogły się skontaktować i tyle.
Teraz by chcieli tylko sekretarke.
Racja. Telefon wyrzuciłem. Sekretarka została.
Chcesz spokoju wyłącz telefon, zawsze możesz zwalić na beznadziejnie krótko działającą baterie. Sekretarka automatyczna to pierwsza rzecz którą dezaktywuję mając nowy numer.
Ale nic prostszego: włączasz tryb "nie przeszkadzać" albo podobny i masz święty spokój. Robisz wyjątki dla osób, które chcesz, żeby w razie potrzeby mogły się skontaktować i tyle.
jest taka przydatna funkcja - czarna lista, chwilę to trwa ale potem jest spokój