@nielubiepisu żeby obalić PiS trzeba by było mieć alternatywę na kogo głosować- zjednoczoną opozycję albo jedną dominującą, budzącą zaufanie partię na którą zagłosuje większość.
Także historia uczy, że jeszcze w trakcie rewolucji przejmują ją ludzie o innych poglądach niż buntownicy, którzy coraz szybciej zaczynają ginąć, oczywiście w imię wyższych wartości. "dzieci rewolucji". Ostatecznie ofiar po stronie rewolucjonistów jest znacznie więcej. Potem upada rewolucja w oparach kolejnej... potem tworzy się mit... a kości milionów oszukanych ludzi bieleją na cmentarzach.
Każda władza im dłużej rządzi tym bardziej gra na siebie. Dlatego wymyślono kadencyjność.
jeżeli obce mocarstwo rękami mniejszości próbuje skłonić większość do obalenia mimo wszystko demokratycznej władzy to nie jest rewolucja tylko targowica
@adamis62 jak leniwi nie poszli głosować to chyba ich wybór, chyba że inaczej interpretujesz "wybrana w demokratycznych wyborach" jeszcze możesz twierdzić że sfałszowano wybory
więc jak nadal masz problem ze zrozumieniem to tak najprościej
każda oparta na wyborach DEMOKRATYCZNYCH niezależnie od tego co komu nie pasuje i co sobie uroi.
Zadam naiwne pytania.
1. Ilu więźniów politycznych zostało uwolnionych z Bastylii?
2. W jakim sposób rewolucjoniści francuscy potraktowali ludzi z Wandrei, którzy uwierzyli w nowe prawo do wolności światopoglądu?
3. Jak skończyła się rewolucja, którą umieściłeś na obrazku.
Zamiast tego, ja umieściłbym tam Gandhiego. Metoda masowego biernego oporu oraz pokojowych demonstracji działa skuteczniej niż "obalanie". Jednak do tego trzeba cierpliwości i determinacji, a w panującej obecnie epoce roszczeniowości i bezmyślnego konsumpcjonizmu cechy te są nad wyraz rzadkie.
@Rydzykant Idee są drugorzędne dla większości.
Chodzi o to, żeby się wyżyć i mieć do tego dobrą wymówkę.
„Najpewniejszym sposobem zorganizowania krucjaty na rzecz jakiejś dobrej sprawy jest obiecanie ludziom, że będą mieli szansę maltretować kogoś. Być zdolnym niszczyć z czystym sumieniem, móc źle się zachowywać i nazywać swoje złe zachowanie »słusznym oburzeniem« - to szczyt psychologicznego luksusu, najsmaczniejszy z moralnych poczęstunków”.
@Rydzykant W punkt.
Zdobycie bastylii to jedna z największych ściem propagandowych świata, co jest dawno udowodnione ale ludzie dalej w to wierzą. Dodatkowo doskonały przykład chaosu i głupoty jaka rządzi rewolucją bo jedni wyłamywali bramy do twierdzy a drudzy tryumfalnie obnosili klucze po mieście, ale żaden nie wpadł na pomysł aby je wykożystać do otwarcia bram.
zostaje pewien drobiazg - kiedyś ostrze przeciwko ostrzu, teraz ostra amunicja przeciwko kamieniom. Nie ma czym obalać reżimu, jest czym tłumić protesty. A jak już nie raz widzieliśmy, miesiące protestów wezmą na przetrzymanie, dopóki wszyscy jak jeden mąż nie staną z robotą, co się nie wydarzy, bo wszyscy się boją o posadę i mają dzieci do wykarmienia.
@Rhanai
W dzisiejszych czasach chyba jest tylko jeden sposób na władzę - metoda biernego oporu zaproponowana przez Gandhiego. Tylko reżimy, które w pełni przejęły media w danym kraju są w stanie zniszczyć taki ruch. Inni rządzący się uginają - potrzebna jest tylko cierpliwość i determinacja dużej liczby obywateli. Przydaje się też płaska struktura organizacyjna z komitetem strajkowym zamiast pojedynczego przywódcy. Władza zdołała skompromitować Kijowskiego oraz Lempart, co przyczyniło się do upadku organizowanych przez nich akcji. W 1980 każde większe przedsiębiorstwo miało własny komitet strajkowy, a w Gdańsku poza Wałęsą, Gwiazdą i Walentynowicz, było jeszcze kilka osób gotowych poprowadzić protestujących. Skompromitowanie jednej czy dwóch osób nie niszczyło całego ruchu.
Historia też wielokrotnie pokazał, że rewolucje pożerają swoje dzieci, a w miejsce obalonego reżimu wchodzi nowy, bardziej krwawy, bo zrodzony z powszechnej przemocy.
co chcesz obalać ? pis ? ma 30 % poparcia, to nie obalanie, a wojna domowa
@nielubiepisu żeby obalić PiS trzeba by było mieć alternatywę na kogo głosować- zjednoczoną opozycję albo jedną dominującą, budzącą zaufanie partię na którą zagłosuje większość.
@Tniusia1 Rewolucja sama dobiera przywódców.
Także historia uczy, że jeszcze w trakcie rewolucji przejmują ją ludzie o innych poglądach niż buntownicy, którzy coraz szybciej zaczynają ginąć, oczywiście w imię wyższych wartości. "dzieci rewolucji". Ostatecznie ofiar po stronie rewolucjonistów jest znacznie więcej. Potem upada rewolucja w oparach kolejnej... potem tworzy się mit... a kości milionów oszukanych ludzi bieleją na cmentarzach.
Każda władza im dłużej rządzi tym bardziej gra na siebie. Dlatego wymyślono kadencyjność.
jeżeli obce mocarstwo rękami mniejszości próbuje skłonić większość do obalenia mimo wszystko demokratycznej władzy to nie jest rewolucja tylko targowica
@lingerer, a ktorąż to demokratyczną władzę masz na myśli?
@adamis62 jak leniwi nie poszli głosować to chyba ich wybór, chyba że inaczej interpretujesz "wybrana w demokratycznych wyborach" jeszcze możesz twierdzić że sfałszowano wybory
więc jak nadal masz problem ze zrozumieniem to tak najprościej
każda oparta na wyborach DEMOKRATYCZNYCH niezależnie od tego co komu nie pasuje i co sobie uroi.
@lingerer , ale o co się rzucasz. Naprawdę nie wiem o który kraj ci chodzi.
zasadniczo chodziło o Polskę ale międzyczasie wpadły takie kwiatki
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 września 2022 o 9:27
Zadam naiwne pytania.
1. Ilu więźniów politycznych zostało uwolnionych z Bastylii?
2. W jakim sposób rewolucjoniści francuscy potraktowali ludzi z Wandrei, którzy uwierzyli w nowe prawo do wolności światopoglądu?
3. Jak skończyła się rewolucja, którą umieściłeś na obrazku.
Zamiast tego, ja umieściłbym tam Gandhiego. Metoda masowego biernego oporu oraz pokojowych demonstracji działa skuteczniej niż "obalanie". Jednak do tego trzeba cierpliwości i determinacji, a w panującej obecnie epoce roszczeniowości i bezmyślnego konsumpcjonizmu cechy te są nad wyraz rzadkie.
@Rydzykant Idee są drugorzędne dla większości.
Chodzi o to, żeby się wyżyć i mieć do tego dobrą wymówkę.
„Najpewniejszym sposobem zorganizowania krucjaty na rzecz jakiejś dobrej sprawy jest obiecanie ludziom, że będą mieli szansę maltretować kogoś. Być zdolnym niszczyć z czystym sumieniem, móc źle się zachowywać i nazywać swoje złe zachowanie »słusznym oburzeniem« - to szczyt psychologicznego luksusu, najsmaczniejszy z moralnych poczęstunków”.
@Rydzykant W punkt.
Zdobycie bastylii to jedna z największych ściem propagandowych świata, co jest dawno udowodnione ale ludzie dalej w to wierzą. Dodatkowo doskonały przykład chaosu i głupoty jaka rządzi rewolucją bo jedni wyłamywali bramy do twierdzy a drudzy tryumfalnie obnosili klucze po mieście, ale żaden nie wpadł na pomysł aby je wykożystać do otwarcia bram.
zostaje pewien drobiazg - kiedyś ostrze przeciwko ostrzu, teraz ostra amunicja przeciwko kamieniom. Nie ma czym obalać reżimu, jest czym tłumić protesty. A jak już nie raz widzieliśmy, miesiące protestów wezmą na przetrzymanie, dopóki wszyscy jak jeden mąż nie staną z robotą, co się nie wydarzy, bo wszyscy się boją o posadę i mają dzieci do wykarmienia.
@Rhanai
W dzisiejszych czasach chyba jest tylko jeden sposób na władzę - metoda biernego oporu zaproponowana przez Gandhiego. Tylko reżimy, które w pełni przejęły media w danym kraju są w stanie zniszczyć taki ruch. Inni rządzący się uginają - potrzebna jest tylko cierpliwość i determinacja dużej liczby obywateli. Przydaje się też płaska struktura organizacyjna z komitetem strajkowym zamiast pojedynczego przywódcy. Władza zdołała skompromitować Kijowskiego oraz Lempart, co przyczyniło się do upadku organizowanych przez nich akcji. W 1980 każde większe przedsiębiorstwo miało własny komitet strajkowy, a w Gdańsku poza Wałęsą, Gwiazdą i Walentynowicz, było jeszcze kilka osób gotowych poprowadzić protestujących. Skompromitowanie jednej czy dwóch osób nie niszczyło całego ruchu.
Historia też wielokrotnie pokazał, że rewolucje pożerają swoje dzieci, a w miejsce obalonego reżimu wchodzi nowy, bardziej krwawy, bo zrodzony z powszechnej przemocy.
Uczy też, czym to co na obrazku, się skończyło.
Historia też uczy, że w demokratycznych wyborach mniej ludzi ginie i wybrani pozwalają zachować demokrację, czego o rewolucjach powiedzieć nie można.
Myślę, że rewolucja francuska nie jest najlepszym przykładem xD