Oni wiedzą, że to już koniec więc po prostu mają już wyrąbane kogo gdzie dadzą. Byle tylko wiernego gdzieś wsadzić żeby sobie przez ostatni rok przytulił jeszcze trochę pieniążków i odprawę. Coś jak wprowadzanie piłkarza w mistrzostwach na ostatnie dwie minuty meczu żeby miał więcej zapłacone za wyjście na murawę.
Gdyby w puli był choć jeden odpowiedni człowiek a gra w pełni losowa to szansa na dobry wybór byłaby większa niż obecnie. Teraz, niestety, obowiązuje klucz partyjny, a w puli są same sasiny.
A po co wybierać fachowca ?
Przecież i tak żądzą prezesi partii czyli wąskie grono więc należało by zwolnić natychmiast 4/5 posłów i senatorów bo niepotrzebnie tlen zużywają...
Chyba, że akurat jakiś stracił stołek. Wtedy szybciutko go trzeba posadzić na drugim, albo w ministerstwie albo w komisji albo komisjach. Aby tylko jego kasa się zgadzała...
Jakby tak wyglądał wybór to by znaczyło, że są przynajmniej minimalne szanse, że dobrze wybiorą. W tej chwili tam jest kupczenie stołkami za wsparcie danej partii, a potem mamy takie rezultaty jakie mamy.
Oni wiedzą, że to już koniec więc po prostu mają już wyrąbane kogo gdzie dadzą. Byle tylko wiernego gdzieś wsadzić żeby sobie przez ostatni rok przytulił jeszcze trochę pieniążków i odprawę. Coś jak wprowadzanie piłkarza w mistrzostwach na ostatnie dwie minuty meczu żeby miał więcej zapłacone za wyjście na murawę.
To już stanowisko wiceministra stało się tak nieatrakcyjne, że go nie rezerwują dla kuzynów i szwagrów???
Wręcz przeciwnie. Jest jedna kula w kolorach PiS a reszta jest ołowiana.
W totku są większe szanse wygrania niż wybranie przez PIS sensownego ministra.
Gdyby w puli był choć jeden odpowiedni człowiek a gra w pełni losowa to szansa na dobry wybór byłaby większa niż obecnie. Teraz, niestety, obowiązuje klucz partyjny, a w puli są same sasiny.
Tylko dlaczego na każdej kulce jest zero?
Dokładnie tak samo jak Polacy głosują.
Kto na szczycie listy ten w rządzie.
A po co wybierać fachowca ?
Przecież i tak żądzą prezesi partii czyli wąskie grono więc należało by zwolnić natychmiast 4/5 posłów i senatorów bo niepotrzebnie tlen zużywają...
Chyba, że akurat jakiś stracił stołek. Wtedy szybciutko go trzeba posadzić na drugim, albo w ministerstwie albo w komisji albo komisjach. Aby tylko jego kasa się zgadzała...
To jeszcze by nie było najgorzej.
Nie, nie tak. Stanowią o tym interpersonalne układy, których możesz być zupełnie nieświadomy, stąd wydaje ci się to losowe.
predzej jak Familiada
Jakby tak wyglądał wybór to by znaczyło, że są przynajmniej minimalne szanse, że dobrze wybiorą. W tej chwili tam jest kupczenie stołkami za wsparcie danej partii, a potem mamy takie rezultaty jakie mamy.