Dlatego jestem zdania, że rosyjskie gówno powinno zostać w rosji. Teraz uciekaja przed mobilizacją, zaraz się osiedlą i ściągną rodziny, a za 5lat będą krzyczeć że są na tym terenie prześladowaną większością i trzeba "specjalnej operacji wojskowej" żeby ich chronić włączyć tereny na ktorych mieszkają do rosji.
@MG02 z jednej strony tak, z drugiej, zostawiając ich w kacapii dajesz putlerowi mięso armatnie i siłę roboczą. Tak czy siak ryzykujesz. Jednak faktycznie ryzyko nie jest w tym czy ich wpuścisz, czy też nie. To drobiazg.
Realne ryzyko jest takie, czy kacapia przetrwa w aktualnej formie. Problem w tym że kacapia musi przestać być wielka. Trzeba ją podzielić, w końcu zniszczyć ideę "caratu". Trzeba ich zwyczajnie podzielić. Każdy obwód kacapii musi w końcu znaleźć własną tożsamość. Tak jak udało się to dziś Ukraińcom. My, jako Polacy mamy to dane "w prezencie" 1000 letniej historii. My wiemy kim jesteśmy i skąd pochodzimy. Kacapy tego nie wiedzą. Walczą bo "car" im kazał. Jednak z niewolnika nie ma żołnierza. Walczący który nie wierzy w swój kraj, którego zmuszono do walki, nie jest żołnierzem i zawiedzie w chwili próby. Tym różni się chociażby Wojsko Polskie od kacapskiego. Nasi, walczą bo wierzą. Tamtych zmuszano. Dlatego jeden polski żołnierz jest wart lekko 10ciu kacapów ;) .
Druga sprawa, że najpewniej waleczność i upór naszych doborowych żołnierzy zostałby zmarnowany przez debili w rządzie :/.
@rafik54321
I dlatego właśnie moim zdaniem rosjanie powinni zostać u siebie i u siebie wyrażać swoje sprzeciw wobec wojny. Mięso armatnie z tych rekrutów, będzie bardzo słabe. Z drugiej strony jeśli wszyscy, którzy są niezdowoleni z rządów putina wyjadą, to zostaną tylko Ci którzy głęboko w niego wierzą i wszytsko będzie po staremu. Ta mobilizacja, to jest właśnie dobry wstęp do masowych buntów w poszczególnycn republikach i podziału rosji. Mieszkańcy Dagestanu już zablokowali autostradę łączącą ich z resztą kraju, żeby nikt nie przyjechał po rekrutów z ich rejonu. Szczerze mówiąc to putni chyba sam nie wie co robi rozdając broń ludziom niezadowlonym z jego panowania.
@MG02 pytanie których jest więcej. Tych antywojennych czy proputinowych?
Ciężko powiedzieć czy lepiej ich zamknąć w kacapii, czy wpuścić do siebie. Problem jest taki, że mamy utrudniony dostęp do wiarygodnych informacji.
Jednakże, jeśli putler siłą wyśle na front ludzi, którzy nie chcą walczyć, to skończy się to masowymi dezercjami - to dopiero wku***i putlera.
Jak rekrutami obstawi np 200km frontu, a ci się poddadzą bez jednego wystrzału XD. Nie dość że odsłoni tak znaczą część frontu, dwa straci zaopatrzenie, trzy straci "siłę żywą". A dla antywojennych ruskich to najlepsza opcja. Uciec się nie da, to poddać się na froncie.
Z kacapami jest taki problem, że nie cenią życia jako wartości samej w sobie. Co prawda w naszej polskiej historii były wydarzenia okupione olbrzymim poświęceniem życia, jednakże Polacy cenią życie samo w sobie. Nie oddajemy go "tanio". Kacapy potrafią się założyć na śmierć i życie o flaszkę wódki :/ .
Dlatego ten naród nie ma prawa przetrwać w współczesnych, cywilizowanych czasach. Mówi się że Chiny to wielka komuna i wielkie zło. Jednak Chiny są mimo wszystko bardziej cywilizowane. Co nie oznacza że są słuszni. Aczkolwiek trzeba docenić potęgę i zalety Chin (bo niedocenienie przeciwnika to prosta droga do porażki).
Putler chyba sam przed sobą nie chce przyznać że tę wojnę przeje***ł. Jego popaprana duma nie chce tego znieść.
Trochę nie kupuję wersji że jest "po prostu chory" i jego działania to efekt starczej demencji czy coś w ten deseń. Chodziłem do gimnazjum i na WOS pisałem prasówki. Już wtedy (a było to z 14 lat temu) dość regularnie pojawiały się doniesienia o kacapskich MiGach nad terytorium NATO.
Już wtedy mi to pachniało przygotowaniami do wojny.
Ten debil serio wierzył że wpisze się w księgi historii obok stalina czy lenina (co te kacapy mają z tą końcówką nazwisk?).
W zasadzie, to moskwa powinna zostać zburzona do gołej ziemi. I po prawdzie, gdyby naszym rządzącym się zachciało to obwód kaliningradzki jest do wzięcia za frajer.
Oczywiście można by rzec że "Królewiec jest Polski" i członek XD. A że kacapy nie są w stanie go obronić, a transport do tego obwodu jest odcięty, to ni jak nie ma szans XD. A potem jebs kacapów do pociągu i prościutko na mińsk haha.
@rafik54321
W 100% się zgadam. Moim zdaniem podział rosji jest jedynym sensownym wyjsciem z tej sytuacji, ale dokonac tego mogą tylko sami rosjanie. Dlatego wolę zeby te 300tyś (czy nawet wiecej) wkurzonych rosjan zostało w rosji a nie wyjechało za granicę i żyło z socjalu od państw zachodnich.
@MG02 obawiam się że lata prania mózgu spowodują że nie zrobią z broni wlaściwego użytku, tak bardzo przyzwyczajeni są do ślepego posłuszeństwa wobec władzy.
@MG02 nawet dla samych ruskich jest to najlepsza opcja. Bo póki co to mamy sytuację trochę jak z filmu "igrzyska śmierci", liczy się tylko "kapitol" (czyli moskwa), a cała reszta dystryktów (czyli cała reszta kacapii) to syf i ubóstwo.
@rafik54321
Dobre porównanie. W dagestanie brakuje już tylko kosogłosa, ktory pociągnie pozostałe dystrykty na kapitol :) wreszczie jakaś republika się obudziła, że kiedy prowincja oddaje na igrzyska swoje dzieci i mężów to stolyca siedzi przed TVRussia i podziwia sukcesy.
@MG02 Różnica polega na tym, że w filmowym Panem taki ustrój polityczny był jakieś 75 lat.
W kacapii, idea caratu istnieje od wieków :/ .
Do tego jest ten problem że ruscy nie szanują życia jako wartości. Dla nich fakt że ktoś zginął nie jest żadną tragedią.
Szczerze wątpię czy ruscy są w stanie pojąć że ludzie życie jest cenne, bo jest ludzkim życiem. Niejako mają podejście jakby życie człowieka było tyle samo warte co życie np szczura.
Taaa... propaganda kiedyś i dziś... a fakty swoje: Niezależna międzynarodowa komisja powołana do zbadania konfliktu w Gruzji, składająca się z europejskich ekspertów w dziedzinie wojskowości, prawa i historii, sporządziła raport sponsorowany przez UE i opublikowany 30 września 2009.
Raport konkluduje, że wojna została rozpoczęta atakiem Gruzji, który był niezgodny z prawem międzynarodowym. Dalej raport stwierdza, że gruziński atak poprzedzony był miesiącami prowokacji i obie strony gwałciły wtedy prawo międzynarodowe. „Ostrzał artyleryjski Cchinwali (stolicy Osetii Południowej) przez gruzińskie siły wojskowe nocą z 7 na 8 sierpnia 2008 stał się początkiem zbrojnego konfliktu na dużą skalę.”, stwierdza raport. Potem dodaje: „Powstaje pytanie, czy owo użycie siły (...) było uzasadnione w rozumieniu prawa międzynarodowego. Otóż nie było.” https://pl.wikipedia.org/wiki/Wojna_w_Osetii_Południowej_(2008)
Teraz zaleje ich fala rozwydrzonych dezerterów.
https://podroze.onet.pl/aktualnosci/rosjanie-uciekaja-do-gruzji-polak-jakby-przyjechali-do-siebie-na-wakacje/qzlngds
Dlatego jestem zdania, że rosyjskie gówno powinno zostać w rosji. Teraz uciekaja przed mobilizacją, zaraz się osiedlą i ściągną rodziny, a za 5lat będą krzyczeć że są na tym terenie prześladowaną większością i trzeba "specjalnej operacji wojskowej" żeby ich chronić włączyć tereny na ktorych mieszkają do rosji.
@MG02 dokladnie, dac tylko ukraincom wiecej amo
@MG02 z jednej strony tak, z drugiej, zostawiając ich w kacapii dajesz putlerowi mięso armatnie i siłę roboczą. Tak czy siak ryzykujesz. Jednak faktycznie ryzyko nie jest w tym czy ich wpuścisz, czy też nie. To drobiazg.
Realne ryzyko jest takie, czy kacapia przetrwa w aktualnej formie. Problem w tym że kacapia musi przestać być wielka. Trzeba ją podzielić, w końcu zniszczyć ideę "caratu". Trzeba ich zwyczajnie podzielić. Każdy obwód kacapii musi w końcu znaleźć własną tożsamość. Tak jak udało się to dziś Ukraińcom. My, jako Polacy mamy to dane "w prezencie" 1000 letniej historii. My wiemy kim jesteśmy i skąd pochodzimy. Kacapy tego nie wiedzą. Walczą bo "car" im kazał. Jednak z niewolnika nie ma żołnierza. Walczący który nie wierzy w swój kraj, którego zmuszono do walki, nie jest żołnierzem i zawiedzie w chwili próby. Tym różni się chociażby Wojsko Polskie od kacapskiego. Nasi, walczą bo wierzą. Tamtych zmuszano. Dlatego jeden polski żołnierz jest wart lekko 10ciu kacapów ;) .
Druga sprawa, że najpewniej waleczność i upór naszych doborowych żołnierzy zostałby zmarnowany przez debili w rządzie :/.
@rafik54321
I dlatego właśnie moim zdaniem rosjanie powinni zostać u siebie i u siebie wyrażać swoje sprzeciw wobec wojny. Mięso armatnie z tych rekrutów, będzie bardzo słabe. Z drugiej strony jeśli wszyscy, którzy są niezdowoleni z rządów putina wyjadą, to zostaną tylko Ci którzy głęboko w niego wierzą i wszytsko będzie po staremu. Ta mobilizacja, to jest właśnie dobry wstęp do masowych buntów w poszczególnycn republikach i podziału rosji. Mieszkańcy Dagestanu już zablokowali autostradę łączącą ich z resztą kraju, żeby nikt nie przyjechał po rekrutów z ich rejonu. Szczerze mówiąc to putni chyba sam nie wie co robi rozdając broń ludziom niezadowlonym z jego panowania.
@MG02 pytanie których jest więcej. Tych antywojennych czy proputinowych?
Ciężko powiedzieć czy lepiej ich zamknąć w kacapii, czy wpuścić do siebie. Problem jest taki, że mamy utrudniony dostęp do wiarygodnych informacji.
Jednakże, jeśli putler siłą wyśle na front ludzi, którzy nie chcą walczyć, to skończy się to masowymi dezercjami - to dopiero wku***i putlera.
Jak rekrutami obstawi np 200km frontu, a ci się poddadzą bez jednego wystrzału XD. Nie dość że odsłoni tak znaczą część frontu, dwa straci zaopatrzenie, trzy straci "siłę żywą". A dla antywojennych ruskich to najlepsza opcja. Uciec się nie da, to poddać się na froncie.
Z kacapami jest taki problem, że nie cenią życia jako wartości samej w sobie. Co prawda w naszej polskiej historii były wydarzenia okupione olbrzymim poświęceniem życia, jednakże Polacy cenią życie samo w sobie. Nie oddajemy go "tanio". Kacapy potrafią się założyć na śmierć i życie o flaszkę wódki :/ .
Dlatego ten naród nie ma prawa przetrwać w współczesnych, cywilizowanych czasach. Mówi się że Chiny to wielka komuna i wielkie zło. Jednak Chiny są mimo wszystko bardziej cywilizowane. Co nie oznacza że są słuszni. Aczkolwiek trzeba docenić potęgę i zalety Chin (bo niedocenienie przeciwnika to prosta droga do porażki).
Putler chyba sam przed sobą nie chce przyznać że tę wojnę przeje***ł. Jego popaprana duma nie chce tego znieść.
Trochę nie kupuję wersji że jest "po prostu chory" i jego działania to efekt starczej demencji czy coś w ten deseń. Chodziłem do gimnazjum i na WOS pisałem prasówki. Już wtedy (a było to z 14 lat temu) dość regularnie pojawiały się doniesienia o kacapskich MiGach nad terytorium NATO.
Już wtedy mi to pachniało przygotowaniami do wojny.
Ten debil serio wierzył że wpisze się w księgi historii obok stalina czy lenina (co te kacapy mają z tą końcówką nazwisk?).
W zasadzie, to moskwa powinna zostać zburzona do gołej ziemi. I po prawdzie, gdyby naszym rządzącym się zachciało to obwód kaliningradzki jest do wzięcia za frajer.
Oczywiście można by rzec że "Królewiec jest Polski" i członek XD. A że kacapy nie są w stanie go obronić, a transport do tego obwodu jest odcięty, to ni jak nie ma szans XD. A potem jebs kacapów do pociągu i prościutko na mińsk haha.
@rafik54321
W 100% się zgadam. Moim zdaniem podział rosji jest jedynym sensownym wyjsciem z tej sytuacji, ale dokonac tego mogą tylko sami rosjanie. Dlatego wolę zeby te 300tyś (czy nawet wiecej) wkurzonych rosjan zostało w rosji a nie wyjechało za granicę i żyło z socjalu od państw zachodnich.
@MG02 obawiam się że lata prania mózgu spowodują że nie zrobią z broni wlaściwego użytku, tak bardzo przyzwyczajeni są do ślepego posłuszeństwa wobec władzy.
@MG02 nawet dla samych ruskich jest to najlepsza opcja. Bo póki co to mamy sytuację trochę jak z filmu "igrzyska śmierci", liczy się tylko "kapitol" (czyli moskwa), a cała reszta dystryktów (czyli cała reszta kacapii) to syf i ubóstwo.
Z jakich socjałów? XD.
@rafik54321
Dobre porównanie. W dagestanie brakuje już tylko kosogłosa, ktory pociągnie pozostałe dystrykty na kapitol :) wreszczie jakaś republika się obudziła, że kiedy prowincja oddaje na igrzyska swoje dzieci i mężów to stolyca siedzi przed TVRussia i podziwia sukcesy.
@MG02 Różnica polega na tym, że w filmowym Panem taki ustrój polityczny był jakieś 75 lat.
W kacapii, idea caratu istnieje od wieków :/ .
Do tego jest ten problem że ruscy nie szanują życia jako wartości. Dla nich fakt że ktoś zginął nie jest żadną tragedią.
Szczerze wątpię czy ruscy są w stanie pojąć że ludzie życie jest cenne, bo jest ludzkim życiem. Niejako mają podejście jakby życie człowieka było tyle samo warte co życie np szczura.
Taaa... propaganda kiedyś i dziś... a fakty swoje: Niezależna międzynarodowa komisja powołana do zbadania konfliktu w Gruzji, składająca się z europejskich ekspertów w dziedzinie wojskowości, prawa i historii, sporządziła raport sponsorowany przez UE i opublikowany 30 września 2009.
Raport konkluduje, że wojna została rozpoczęta atakiem Gruzji, który był niezgodny z prawem międzynarodowym. Dalej raport stwierdza, że gruziński atak poprzedzony był miesiącami prowokacji i obie strony gwałciły wtedy prawo międzynarodowe. „Ostrzał artyleryjski Cchinwali (stolicy Osetii Południowej) przez gruzińskie siły wojskowe nocą z 7 na 8 sierpnia 2008 stał się początkiem zbrojnego konfliktu na dużą skalę.”, stwierdza raport. Potem dodaje: „Powstaje pytanie, czy owo użycie siły (...) było uzasadnione w rozumieniu prawa międzynarodowego. Otóż nie było.”
https://pl.wikipedia.org/wiki/Wojna_w_Osetii_Południowej_(2008)
I kompletnie nie rozumiem, dlaczego ich wpuszczają. Po takich doświadczeniach...
Syndrom sztokholmski u Gruzinów.
Jesli Ukr padnie bo nato przestanie dostarczac kase i uzbrojenie to Gruzja i tak z Moldawia jest nastepna do "golenia":(