Jak nie ma wojny to trzeba inwestować w gospodarkę I armię. Bo słaba armia prowokuje do wojny.
Nie ma lepszej gwarancji pokoju niż posiadanie silniejszej armii niż twój wróg ;) .
@YszamanY a czy uda są naszymi wrogami? Czy Chiny są? Nie. Jedynie kacapy. Czy Polska może wystawić armię godna pokonać kacapow? Potencjalnie tak. Jednak oni muszą bronić dużego terenu i tak po prawdzie to żołnierzy na km2 mają bardzo mało. Więc nie są w stanie obstawić wszystkich granic. Zwłaszcza że my mamy za plecami NATO.
Więc tak, Polska ma potencjał militarny.
@rafik54321 nie o tym mowa, rozpędziłęś się
"Nie ma lepszej gwarancji pokoju niż posiadanie silniejszej armii niż twój wróg "
nie wiesz czy pis nie wypchnie nas z EU i nie wpadniemy w macki rosji czy chin ,państwa narodowe nie mają już szans na dalszy rozwój w kierunku mocarstwa, nikt nie pozwoli sobie jak w średniowieczu na podbijanie siłą sąsiadów, dzisiaj by stać się mocarstwem trzeba schować dumę narodową i z plemion utworzyć mocarstwo
@YszamanY a po co się z kimś łączyć skoro można podbić? EU to jedno, ale NATO to drugie. Wojny wewnątrz NATO nie mają zbytnio szans powstać z powodów politycznych, ALE jeśli nikt w NATO by się nie przykładał do armii "bo inni nas obronią" to finalnie całe NATO przestanie być potęgą militarną. A nie każdy kraj na świecie w NATO jest.
@YszamanY no i o tym właśnie mówię. Naszym bezpośrednim wrogiem jest kacapia, ale z kacapią graniczymy tylko z obwodem kalingradzkim. W chwili obecnej nasza armia mogłaby w 3 dni zająć ten teren i kacapy by nic nie mogli zrobić. Sądzę że nawet strat byśmy nie ponieśli poza pojedynczymi ofiarami XD. Potem potencjalny kolejny wróg - Białoruś. A Polska ma lekko 2krotnie potężniejszą armię.
A jeśli ty widzisz wroga w każdym sąsiadującym kraju to chyba ktoś ma paranoję.
@YszamanY potencjalnie groźna granicę mamy tylko z Białorusią i obwodem kalingradzkim. Ale ta granica nie jest jakoś super długa.
W przeciągu 2-3 lat liczba wojska w Polsce ma wzrosnąć do 300tys. To więcej niż do tej pory wystawiła kacapia. Ba, to połowa armii kacapi.
Więc jak najbardziej myślę też o tym zagrożeniu. Tym bardziej że po upadku kacapii, Białoruś będzie "do wzięcia" politycznie. Bo Łukaszenka struga debila i dobrze gra słabymi kartami. Przecież on ma nóż na gardle. To co ma robić? Ale to też się zmieni... Jakby Łukaszenka tak kochał putlera to by wysłał wojsko aby mu pomóc, a tego nie zrobił.
Co ty bredzisz??? Skąd wymieniłeś sobie, że w armię nie trzeba inwestować w czasie pokoju? Jak nie masz dobrze wyposażonej i wyszkolonej armii i wybuchnie wojna jak teraz na Ukrainie to jak chciałbyś wtedy szybko zwiększyć jej możliwości?
Gospodarka to jedno i tu zawsze trzeba inwestować aby była ona mocną bo to się opłaca w czasach kryzysu, które zawsze nadchodzą cyklicznie.
Natomiast jeżeli nie masz armii, która może tej gospodarki bronić to co najwyżej inwestujesz pieniądze w coś z czego skorzysta ktoś inny przychodząc i zagarniając to co zainteresowałeś.
Wytłumaczę ci to na prostym przykładzie. Inwestujesz w siebie pogłębiając swoje kwalifikacje, dostajesz dobrą pracę, odbierasz pierwszą pensje. Przychodzi do ciebie osiłek z drewnianą pałką, która wystrugał z gałęzi, grozi Ci, że połamie Ci kości. Nie masz broni, policji nie finansowało twoje społeczeństwo bo było bezpiecznie więc była zbędna. Co zrobisz żeby nie stracić życia i pieniędzy, będziesz się z nim bił gołymi rękami, a on na ciebie z grubą palą? Kto więcej traci on czy ty, czyje inwestycje okazały się bez sensu, jakie koszty on poniósł, a jakie ty by osiągnąć te same zyski? Opowieści o naukach u Boruca Lee darujmy sobie.
Jedni i drugie jest ważne.
Co do cen gazu wtedy nie były wcale takie ceny gazu jakie płaciliśmy i teraz też nie, bo rządzą nami na przemian złodzieje z idiotami, ale to nie o nich źle świadczy tylko o tych co ich wciąż wybierają mając wybór skromny, być może nawet z niewielką różnicą ale zawsze można wybrać inaczej. Dokonując tych samych wyborów na przemian tylko utwierdzamy ich w przekonaniu, że nie warto się starać bo "obiecać 2 razy to jak spełnić".
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
26 września 2022 o 10:42
Dziadek leje z nienacka w buzię babcię.
-Za co?!!! Czemu mnie zdzieliłeś?!!! Pyta biedna babcia.
-Bo jak Cię poślubiałem to Ty cnoty nie miałaś...
Cała afera w naszym kraju oczyma prezesa.
Jak nie ma wojny to trzeba inwestować w gospodarkę I armię. Bo słaba armia prowokuje do wojny.
Nie ma lepszej gwarancji pokoju niż posiadanie silniejszej armii niż twój wróg ;) .
@rafik54321 chcesz mieć silniejszą armię niż mają USA, Chiny czy nawet rosja ze swoim mięsem armatnim ?
@YszamanY a czy uda są naszymi wrogami? Czy Chiny są? Nie. Jedynie kacapy. Czy Polska może wystawić armię godna pokonać kacapow? Potencjalnie tak. Jednak oni muszą bronić dużego terenu i tak po prawdzie to żołnierzy na km2 mają bardzo mało. Więc nie są w stanie obstawić wszystkich granic. Zwłaszcza że my mamy za plecami NATO.
Więc tak, Polska ma potencjał militarny.
@rafik54321 nie o tym mowa, rozpędziłęś się
"Nie ma lepszej gwarancji pokoju niż posiadanie silniejszej armii niż twój wróg "
nie wiesz czy pis nie wypchnie nas z EU i nie wpadniemy w macki rosji czy chin ,państwa narodowe nie mają już szans na dalszy rozwój w kierunku mocarstwa, nikt nie pozwoli sobie jak w średniowieczu na podbijanie siłą sąsiadów, dzisiaj by stać się mocarstwem trzeba schować dumę narodową i z plemion utworzyć mocarstwo
@YszamanY a po co się z kimś łączyć skoro można podbić? EU to jedno, ale NATO to drugie. Wojny wewnątrz NATO nie mają zbytnio szans powstać z powodów politycznych, ALE jeśli nikt w NATO by się nie przykładał do armii "bo inni nas obronią" to finalnie całe NATO przestanie być potęgą militarną. A nie każdy kraj na świecie w NATO jest.
@rafik54321 znowu nie o tym jest mówisz "Nie ma lepszej gwarancji pokoju niż posiadanie silniejszej armii niż twój wróg "
@YszamanY no i o tym właśnie mówię. Naszym bezpośrednim wrogiem jest kacapia, ale z kacapią graniczymy tylko z obwodem kalingradzkim. W chwili obecnej nasza armia mogłaby w 3 dni zająć ten teren i kacapy by nic nie mogli zrobić. Sądzę że nawet strat byśmy nie ponieśli poza pojedynczymi ofiarami XD. Potem potencjalny kolejny wróg - Białoruś. A Polska ma lekko 2krotnie potężniejszą armię.
A jeśli ty widzisz wroga w każdym sąsiadującym kraju to chyba ktoś ma paranoję.
@rafik54321 aaa ty tylko o Białorusi myślisz, tylko Białoruś ? nie , to krótkowzroczne
@YszamanY potencjalnie groźna granicę mamy tylko z Białorusią i obwodem kalingradzkim. Ale ta granica nie jest jakoś super długa.
W przeciągu 2-3 lat liczba wojska w Polsce ma wzrosnąć do 300tys. To więcej niż do tej pory wystawiła kacapia. Ba, to połowa armii kacapi.
Więc jak najbardziej myślę też o tym zagrożeniu. Tym bardziej że po upadku kacapii, Białoruś będzie "do wzięcia" politycznie. Bo Łukaszenka struga debila i dobrze gra słabymi kartami. Przecież on ma nóż na gardle. To co ma robić? Ale to też się zmieni... Jakby Łukaszenka tak kochał putlera to by wysłał wojsko aby mu pomóc, a tego nie zrobił.
@rafik54321 300 tys ? nie ma szans
@YszamanY To sobie poszukaj ;) ...
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,168571,28196284,wojsko-polskie-jaka-jest-liczebnosc-polskiej-armii-uzbrojenie.html
Kilka lat temu było to 110tys żołnierzy, teraz jest to ponad 160tys, a docelowo ma być 300tys :) .
Więc szanse są jak najbardziej. Koniec tematu.
@rafik54321 piszesz o planach, plany są nierealne ,wojna się skończy, rosja będzie słaba, 300 tys ? nie sądzę
Co ty bredzisz??? Skąd wymieniłeś sobie, że w armię nie trzeba inwestować w czasie pokoju? Jak nie masz dobrze wyposażonej i wyszkolonej armii i wybuchnie wojna jak teraz na Ukrainie to jak chciałbyś wtedy szybko zwiększyć jej możliwości?
Gospodarka to jedno i tu zawsze trzeba inwestować aby była ona mocną bo to się opłaca w czasach kryzysu, które zawsze nadchodzą cyklicznie.
Natomiast jeżeli nie masz armii, która może tej gospodarki bronić to co najwyżej inwestujesz pieniądze w coś z czego skorzysta ktoś inny przychodząc i zagarniając to co zainteresowałeś.
Wytłumaczę ci to na prostym przykładzie. Inwestujesz w siebie pogłębiając swoje kwalifikacje, dostajesz dobrą pracę, odbierasz pierwszą pensje. Przychodzi do ciebie osiłek z drewnianą pałką, która wystrugał z gałęzi, grozi Ci, że połamie Ci kości. Nie masz broni, policji nie finansowało twoje społeczeństwo bo było bezpiecznie więc była zbędna. Co zrobisz żeby nie stracić życia i pieniędzy, będziesz się z nim bił gołymi rękami, a on na ciebie z grubą palą? Kto więcej traci on czy ty, czyje inwestycje okazały się bez sensu, jakie koszty on poniósł, a jakie ty by osiągnąć te same zyski? Opowieści o naukach u Boruca Lee darujmy sobie.
Jedni i drugie jest ważne.
Co do cen gazu wtedy nie były wcale takie ceny gazu jakie płaciliśmy i teraz też nie, bo rządzą nami na przemian złodzieje z idiotami, ale to nie o nich źle świadczy tylko o tych co ich wciąż wybierają mając wybór skromny, być może nawet z niewielką różnicą ale zawsze można wybrać inaczej. Dokonując tych samych wyborów na przemian tylko utwierdzamy ich w przekonaniu, że nie warto się starać bo "obiecać 2 razy to jak spełnić".
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 września 2022 o 10:42
O ja pierdziele ale jazda. Autorowi coś się w główce popierdzielilo
Chciałem mu serdecznie za pomoc w podjęciu decyzji o emigracji gdy pracodawca powiedział mi że na moje miejsce ma 10 z CV w zębach
Z reguły jestem zwolennikiem wolności słowa ale ty autorze wystawiasz moje przekonania na próbę.
Trochę się dziwię PIS-owi - rządzą już 7 lat, a nadal nie zdymisjonowali Tuska ;)
Dziadek leje z nienacka w buzię babcię.
-Za co?!!! Czemu mnie zdzieliłeś?!!! Pyta biedna babcia.
-Bo jak Cię poślubiałem to Ty cnoty nie miałaś...
Cała afera w naszym kraju oczyma prezesa.