Kiedyś z kolegą siedzieliśmy przy stoliku w restauracji w Polsce, komórki leżały na blacie i rozmawialiśmy o Kassel w DE. Wziąłem telefon, odpaliłem Google Maps wpisałem "Ka" i sugerowało mi Kassel (a w mojej historii nie miało prawa tego być). I uwierzyłem w to, że jednak szpiegują nas bardziej niż myślimy, że szpiegują.
Powiedziałam przy telefonie, że jadę do apteki kupić odżywkę dla osoby po operacji, konkretna nazwa odżywki (nie podają, bo nie chce niczego reklamować). Następnego dnia, miałam w przeglądarce reklamy z tym specyfikiem.
Kiedyś z kolegą siedzieliśmy przy stoliku w restauracji w Polsce, komórki leżały na blacie i rozmawialiśmy o Kassel w DE. Wziąłem telefon, odpaliłem Google Maps wpisałem "Ka" i sugerowało mi Kassel (a w mojej historii nie miało prawa tego być). I uwierzyłem w to, że jednak szpiegują nas bardziej niż myślimy, że szpiegują.
@JanuszTorun Nawet nie potrafisz zacytować.
Powiedziałam przy telefonie, że jadę do apteki kupić odżywkę dla osoby po operacji, konkretna nazwa odżywki (nie podają, bo nie chce niczego reklamować). Następnego dnia, miałam w przeglądarce reklamy z tym specyfikiem.
Ta z tragarzami. Co wy bierzecie? Nie istnieje coś takiego.
Wsześniej wyszukiwaliście te rzeczy i stąd podpowiedzi.