Myślę, że nie masz racji. Większych drani i o wiele większych zbrodniarzy było wielu: choćby dowolny I sekretarz KC. Urbana tak dobrze pamiętamy bo MIAŁ skupiać naszą nienawiść i odwracać uwagę od swoich mocodawców. A że facet był inteligentny robił to znakomicie.
Ciekawe jakie teraz rzeczy wypłyną o "bohaterach" opozycji lat 80 - tych. Nikt w sądzie z Nim nie wygrał więc miał dobre haki. Bolek, Balbina itd bójcie się;)))
@Schneemil No miał duże uszy. Mnie w pamięci utkwił jakiś jego tekst sprzed co najmniej trzydziestu lat. Odpowiadał w nim na czyjś tekst, gdzie został zwyzywany. Między innymi autor wyszydzał uszy Urbana. Urban (przytaczam z pamięci ale sens jest gwarantowany) napisał między innymi, że doznał dużego zawodu czytając ten tekst. Poczuł się wręcz zlekceważony. Mianowicie autor nic nie wspomniał o jego grubych, obrzydliwych paluchach jak serdelki. On, Urban, jest z nich dumny. Specjalnie je choduje. I co? Szanowny pan autor się nie pofatygował nawet by o nich wspomnieć. "Wstyd. Kiepski warsztat, musi się pan jeszcze wiele nauczyć".
Miał klasę.
Myślę, że nie masz racji. Większych drani i o wiele większych zbrodniarzy było wielu: choćby dowolny I sekretarz KC. Urbana tak dobrze pamiętamy bo MIAŁ skupiać naszą nienawiść i odwracać uwagę od swoich mocodawców. A że facet był inteligentny robił to znakomicie.
Ciekawe jakie teraz rzeczy wypłyną o "bohaterach" opozycji lat 80 - tych. Nikt w sądzie z Nim nie wygrał więc miał dobre haki. Bolek, Balbina itd bójcie się;)))
nadałby się i do tego rządu tylko już mu się nie chciało.
@irulax
Obawiam się, że jest za intelingentny. Kaczyński woli biernych wykonawców jego poleceń.
Wspomagał USA śpiworami i kocami dla bezdomnych za co mu burmistrz NY podziękował.
"A uszy miał ogromne, muskularne.
Uszami mógłby, gdyby chciał..."
@Schneemil No miał duże uszy. Mnie w pamięci utkwił jakiś jego tekst sprzed co najmniej trzydziestu lat. Odpowiadał w nim na czyjś tekst, gdzie został zwyzywany. Między innymi autor wyszydzał uszy Urbana. Urban (przytaczam z pamięci ale sens jest gwarantowany) napisał między innymi, że doznał dużego zawodu czytając ten tekst. Poczuł się wręcz zlekceważony. Mianowicie autor nic nie wspomniał o jego grubych, obrzydliwych paluchach jak serdelki. On, Urban, jest z nich dumny. Specjalnie je choduje. I co? Szanowny pan autor się nie pofatygował nawet by o nich wspomnieć. "Wstyd. Kiepski warsztat, musi się pan jeszcze wiele nauczyć".
Miał klasę.
@jeszczeNieZajety Dobre :)
Nie lubiłem go za komuny ale jako naczelnego "Nie" zawsze doceniałem. Mimo, niejednokrotnie, zbyt wulgarnych dowcipów.
P.S. Nikt nie pamięta tej piosenki?
Każdy facet chce ruchać, niestety Urban aby poruchać musiał zaprzedać duszę diabłu : D